Trzeba mieć świadomość, że z alkoholizmu nie można się wyleczyć do końca, ponieważ jest to choroba prowadząca do śmierci i w pełni nieuleczalna. Niezależnie od przerwania spożywania alkoholu w nadmiernych ilościach, może doprowadzić do śmierci, a przeciętny alkoholik żyje do 20 lat krócej od statystycznego człowieka, który nie nadużywa alkoholu.

Uzależnienie można podsumować jako zbiór zjawisk związanych z fizjologią organizmu oraz poznawczych, a także tych, które mają bezpośredni wpływ na zachowanie, podczas których stosowanie substancji, czyli alkoholu, zaczyna mieć znaczącą ilość nad zachowaniami innymi, uznawanymi za normalne, które do tej pory wydawały się mieć istotniejsze znaczenie dla człowieka.

By uznać osobę za uzależnioną, trzeba wykazać obecność przynajmniej trzech punktów z listy 7 objawów, które można dostrzec w ciągu roku. W skład tej listy wchodzi:

  1. zwiększone tolerowanie alkoholu
  2. zespół abstynencyjny, czyli przerywanie spożywania alkoholu, w trakcie którego osobie doskwierają niemiłe objawy
  3. "głód" substancji wyskokowych
  4. skupianie swojego życia i wszystkich spraw dookoła alkoholu
  5. stracenie kontroli nad ilością spożywanego alkoholu
  6. kłopoty z pamięcią i świadomością
  7. wracanie do picia po nieudanych próbach abstynencji

Skutki zatrucia alkoholem:

0.3 - 0.5 promila : zmniejszona koordynacja zmysłu wzroku oraz ruchów

0.5 - 0.7 : zaburzenie umiejętności motorycznych organizmu i refleksu, nadmierna rozmowność i nadpobudliwość organizmu, kłopoty z właściwą oceną sytuacji

0.7 - 2.0 : zmniejszony próg bólu, obniżone reagowanie, agresja w zachowaniu, chęć nawiązywania stosunków seksualnych

2.0 - 3.0 : utrata kontroli nad zachowaniem, senność, kłopoty z zachowaniem równowagi pionowej, kłopoty z wyraźnym mówieniem

3.0 - 4.0 : obniżona ciepłota organizmu, zaburzone potrzeby fizjologiczne

Uzależnienie powstaje w wyniku 3 najważniejszych czynników:

  • czynnik biologiczny, czyli wrodzona lub wyćwiczona umiejętność alkoholu do spożywania ogromnych ilości alkoholu, która powoduje myślenie typu - mogę pić dużo, nie szkodzi mi taka ilość, więc piję bez szkody dla organizmu
  • czynnik psychologiczny, pierwsze doświadczenia związane z alkoholem prowadzą do nabywania zupełnie nowych doświadczeń i mogą wpływać na emocje, jakie są przeżywane, w efekcie czego alkohol jest postrzegany jako gejzer ciekawych i miłych przeżyć, co generuje powstawanie pozytywnych stanów
  • czynnik środowiskowy, człowiek pije alkohol, ponieważ daje mu to poczucie należenia do grupy albo pije, bo grupa wywiera na niego presję.

Fazy rozwijania się nałogu:

Faza 1 - picie towarzyskie

Picie alkoholu sprawia mi przyjemność, wzrasta tolerowanie i ochota na spożywanie alkoholu, osoby, które nie są uzależnione, z reguły nie wykraczają poza tę fazę.

Faza 2 - ostrzegawcza

Człowiek poszukuje okazji do napicia się, zachęca do wychylania kolejnych kolejek, po wypiciu czuje się lepiej, staje się wtedy duszą towarzystwa, alkohol daje mu ulgę, likwiduje napięcia, każde picie kończy się "urwanym filmem", następują próby ukrywania picia, człowiek pije w samotności, leczy w ten sposób kaca.

Faza 3 - krytyczna

Człowiek ma wyrzuty sumienia, pojawia się u niego kac moralny, pije "klina", by poczuć ulgę, zaniedbuje rodzinę, pojawiają się problemy w małżeństwie, coraz częściej nie chodzi do pracy, usprawiedliwia swoje picie rzekomymi okazjami, staje się bardziej agresywny, popada w konflikty z prawem, odżywia się nieregularnie, nie dba o swój wygląd zewnętrzny, ma zaburzenia życia seksualnego. Pije tzw. ciągami, czyli popada w stany całkowitego zamroczenia alkoholem, które jest przerywane stanami trzeźwości, co daje wrażenie, że jego zdrowie się poprawiło i co ma pokazać, że człowiek posiada silną wolę. Osoba zaczyna składać obietnice, że już więcej nie napije się alkoholu.

Faza 4 - chroniczna

W tej fazie mamy do czynienia z długotrwałymi ciągami. Człowiek pija co rano, by zlikwidować kaca giganta, upija się w samotności, spada jego tolerancja na napoje wyskokowe, sięga po alkohole niekonsumpcyjne, czyli tzw. wynalazki i fikołki. Rozpada się jego dom rodzinny, ponieważ człowiek zaczyna wynosić rzeczy i kradnie, by zdobyć pieniądze na alkohol. Zostaje zdegradowany zawodowo i w społeczeństwie. Popada w otępienie alkoholowe, co prowadzi do wtórnego analfabetyzmu. Alkohol staje się jedyną rzeczą, jaka ma dla takiej osoby wartość. Popada w psychozy alkoholowe ("delirium"), może mieć padaczkę alkoholową, zapadać na różne choroby somatyczne (polineuropatia, marskość wątroby), aż do skrajnego wyczerpania organizmu.

Aspekty życia w rodzinie, jakie mogą korodować w wyniku nadmiernego spożywania alkoholu:

Alkohol niszczy uczucia w rodzinie, zamiast czuć się bezpiecznie, ufać sobie, obdarzać się miłością, rodzina obawia się, czuje lęk, zagrożenie, gniewa się i wstydzi, ma poczucie słusznej krzywdy i nieuzasadnione poczucie winy.

Rodzina traci źródła oparcia, przestaje być dla siebie pomocna. Życie w rodzinie, które powinno dostarczać oparcie, staje się tylko genezą problemów i obciążeniem.

Rodzina traci ze sobą porozumienie i kontakt, ponieważ pojawiają się kłamstwa, manipulowanie, udawanie, zamiast prawdy i otwartości.

Rodzina zaczyna się izolować od świata zewnętrznego. Ponieważ picie jest kosztownym nałogiem, rodzina popada w trudności finansowe, jej byt się pogarsza, dlatego członkowie całej rodziny starają się dostosować do nowej, jakże trudnej sytuacji, którą wygenerowała osoba nadużywająca alkoholu. Tego typu przystosowanie umożliwia przejście przez te trudne i ciężkie, bolesny zdarzenia, ale może spowodować pułapkę, która zamknie pragnienie i chęć do normalnego życia, w bezpieczeństwie i przewidywalności kolejnego dnia. Pociechy oraz małżonkowie człowieka, który nadużywa alkoholu starają się wpłynąć na jego stan, próbując przekonać go do rzucenia nałogu, a kiedy to się nie udaje, porzucają marzenia o normalnym życiu, co powoduje chorobę zwaną przez lekarzy i terapeutów współuzależnieniem.

Osoby współuzależnione zmagają się często z takimi zjawiskami, jak:

Nie mogą powstrzymać się od koncentrowania myśli, emocji i postępków dookoła uzależnienia męża czy żony. Mają ciągłe poczucie konieczności, by kontrolować to, co osoba chora robi, odciągać ją od ewentualnego picia oraz pociągają się do odpowiedzialności za zachowanie uznawane za niestosowne i niewłaściwe, jakiego osoba dopuszcza się pod wpływem alkoholu. Osoby współuzależnione rezygnują z własnych potrzeb i marzeń, chcą chronić osobę chora przed złymi skutkami picia, wyrażają pełną gotowość do poświęcenia własnej osoby w imię wyleczenia drugiej osoby. Odczuwają lęk przed porzuceniem, zaprzeczają własnej wartości, nie mogą przestać zamartwiać się o to, co wydarzy się w przyszłości. Znajdują się na ciągłej emocjonalnej huśtawce, która polega na przechodzeniu od rozpaczy, skrajnej utraty nadziei, przez rozczarowanie się, życie złudzeniami, aż do nie uzasadnionej wiary w obietnice o poprawie. Starają się dominować i przejmują wszelkie obowiązki, jakie związane są z prowadzeniem domu. W ich życiu pojawiają się kłopoty seksualnego, odczuwają niechęć do seksu.

Współuzależnienie jest określane jako zespół pewnych zachowań podczas wchodzenia w interakcje z osobą chorą, która z reguły jest bliska emocjonalnie. Zachowania te mają na celu powstrzymanie rozwoju choroby, ale wynikają z poczucia bezradności i uczucia cierpienia, do tego nie przynoszą wymarzonego skutku, wręcz utrudniają osiągnięcie trzeźwości bliskiej osoby z braku fachowej wiedzy, jak postępować. Na współuzależnienie zapadają najbliżsi w najstarszym wieku, jak żona lub mąż, rodzice, dorosłe dzieci, rodzeństwo. Współuzależnieni członkowie rodziny często wydłużają czas wychodzenia z nałogu przez nadmierne kontrolowanie i kuratelę nad alkoholikiem.

Przejawy współuzależnienia (wspólne przeżywanie, myślenie, działanie):

Koncentrowanie się dookoła zachowań, jakie przedstawia osoba uzależniona. Zaprzeczanie, że osoba nie jest alkoholikiem, redukowanie dysonansu poznawczego na tym tle, trwanie w systemie iluzji. Sprawianie, że dzieci obwiniają się o to, że rodzic jest uzależniony przez indukowanie myślenia u dziecka- tata pije, ponieważ a kłopoty, ale czemu ma kłopoty? Ponieważ mam kłopoty w szkole i jestem niegrzeczny. W wyniku takiego toku myślenia dziecko zaczyna zastanawiać się, jak może zmienić ten stan rzeczy. Najstarsze dziecko przyjmuje postawę bohatera, starając się przejąć wszelkie role społeczne, jakie przypisane są ludziom dorosłym. Niekiedy dziecko buntuje się przeciw roli wyrzutka czy kozła ofiarnego. Młodsze dzieci potrafią rozśmieszać, uczą się być zawsze w dobrym nastroju, stają się maskotkami. Dzieciom zdarza się zagubić w rzeczywistości, uciekają od problemów, zapadają się w swój świat. One też się uzależniają od życia z osobą z problemami i w dorosłym życiu takich szukają.