Często zdarza nam się, że, podróżując środkami komunikacji publicznej, słyszymy zwłaszcza od starszych osób stwierdzenie: ten dzisiejszy świat jest zupełnie zwariowany, dziwny, niezrozumiały. W pewnym stopniu, należałoby przyznać im rację, ten świat rzeczywiście jest zwariowany, lecz nie od dziś tylko od dawien dawna. Analizując wszystkie epoki, z pewnością dostrzeżemy, jak destrukcyjnie wpływa nieodpowiednie zrozumienie dobra i zła na nasze codzienne życie. Obecnie jak i parędziesiąt lat wstecz, zrozumienie tych terminów było relatywne. Wszyscy żyjemy wśród pewnych ustalonych konwencji i barier, które są wyznacznikami określonych norm zachowań i przyjętego prawa. Znamy granice, za, które nie powinniśmy przekroczyć żyjąc w danym społeczeństwie.
Wybitny filozof Immanuel Kant działający w okresie oświecenia, twierdził, iż złe postępowanie jest wynikiem złej interpretacji terminów "dobro" i "zło", ja oczywiście jestem tego samego zdania. Obserwując ostatnie wydarzenia , które miały miejsce w otaczającej nas rzeczywistości , pomijając małe dzieci, także osoby dorosłe mają problem odróżnienia dobra od zła, dlatego absolutnie zgadzam się z Kantem. Przykładem takiego zjawiska są wszelkie w dużej mierze nasilające się w ostatnim czasie przejawy terroryzmu. Wykonawcami tych czynów są ludzie bezduszni o zachwianym poczuciu humanitarności. Pochodzą w większości z islamu. Ślepo wykonują polecenia, mordując innych, twierdząc przy tym, że jest to dla boga, oddanej wiary czy polepszenia sytuacji w ich środowisku. Nazywani są pseudowyznawcami lub zagubionymi, oddanymi swej wierze wyznawcami, tak oceniani są przez swoje władze. Tak jak każdy człowiek może mylić się w różnych dziedzinach tak też ekstremiści w nieodpowiedni sposób rozumieją Koran. Podstawowe założenia islamu, to braterstwo, poczucie sprawiedliwości społecznej i oczywiście zakaz zabijania drugiego człowieka. To właśnie jest doskonały przykład złej interpretacji dobra i zła. Dla dobra ludzkości to bardzo ważne jak te pojęcia będą rozumiane, nie możemy do tego podchodzić w sposób relatywny.
Kant priorytatywną rolę przywiązywał do rozumu, uważał, że poznanie razem z rozumieniem tworzą nierozłączny związek. To oczywiście wiąże się z zdolnością rozróżniania zła i dobra. Ludzie w większości są w stanie uważać, że jest to cecha jak najbardziej wrodzona. Ekstremiści natomiast, wszystko, co jest związane z poczuciem dobra, interpretują zupełnie odwrotnie, i mają wrogie nastawienie do ludzi innego wyznania. W pojęciu terrorysty to, co robi, nawet zabijając drugiego człowieka, czyni to dla dobra najwyższego, oczywiście w jego pojęciu, gotowy jest nawet sam zginąć lub poświęcić kogoś mu bliskiego. A wracając do tego co głosi Koran, że przecież zabójstwo drugiego człowieka to najgorsze zgorszenie na ziemi. Tacy ludzie nie posiadają poczucia sprawiedliwości, poczucia zła, są raczej zagubieni, zamknięci w swojej wierze, wpatrzeni we własne guru. Nie dopuszczają innych schematów rozwiązań, często ich zachowanie można porównać do bezmyślnych plemion zwanych kanibalami.
Możemy sobie zadać pytanie, co ma zrobić człowiek dostający się przez przypadek w ręce takich bezwzględnych, prymitywnych morderców? Jedyne rozwiązanie pozostać bierny w swoim ogromnym lęku. Może powinien krzyczeć, błagać o łaskę? Czasami jednak nie może tego tak zwyczajnie zrobić. Nie jest przecież w stanie wyjaśnić tym ludziom gdzie leży przyczyna ich postępowania, co to jest dobro a co zło, jak nauczyć się tego rozpoznawać. Gdyby nawet odważył się na taką lekcję moralności wydałby się śmieszny i niezrozumiały. Niewiem czy nastanie taki czas, że terroryści zrozumieją swoją ciemnotę, poczucie dobra będzie rozpowszechnione w ich sercach. Czas pokaże. Zgadzam się z całą odpowiedzialnością z filozofem Kantem,iż poczucie dobra czy zła ma charakter powszechny. Powinniśmy w naszym życiu starać się kierować rozumem, wykształcić w sobie doskonałą umiejętność posługiwania się dobrem, zło natomiast zupełnie od siebie odrzucać. Wtedy będziemy wartościowymi ludźmi w pełnym tego słowa znaczeniu.