Główna oś utworu koncentruje się wokół rozważań nad tym, co bardziej służy obronie języka- myśli czy czyny? W wierszu są aż dwie osoby mówiące, które są obrońcami polskiej mowy i są gotowe wiele dla niej zrobić. Niemniej, przyjęły one diametralnie różne wizje walki w obronie języka ojczystego.
Wiersz pozwala nam poznać argumenty każdej ze stron, z której jedna opowiada się za czynem, a druga- za myślą. Pierwsza z postaci jest zdania, iż także poeci powinni walczyć czynem. Ich dzieła mają być nie tylko słowem, ale też gromem. Sam Norwid mówi, że działanie jest konieczne : "Górą czyny!". Jego zdaniem, opis ma stanowić echo uderzenia : "Gromem bądźmy pierw niźli grzmotem". Pada też stwierdzenie, iż nieprzyjaciel wystarczająco juz zhańbił "ojców mowę" i ojców naród, toteż potrzeba walki i chwycenia za miecze oraz wydobycia z siebie energii, by stoczyć walkę w imieniu ojczyzny, języka i wolnego polskiego kraju swoich dzieci. Postać osoby stającej do walki określona została mianem: "Energumena". W tym neologizmie ukazana jest siła i odwaga pełnego energii człowieka, który pragnie obronić polskość. Pierwsza osoba z wiersza kończy swoją prezentację uderzając w tarczę, która efektownie ugina się pod wpływem siły człowieka.
Drugiej osobie z wiersza został nadany tytuł "Lirnika", co wynika z jego bardziej pokojowej lirycznej (twórczej) postawy. Wobec konfliktów i prób ich rozwiązania. Pełen spokoju mówi, iż ""nie miecz, nie tarcza bronią języka / lecz arcydzieła". Jest on zwolennikiem walki z zaborcami, ale nie bezpośredniej, a w ukryciu, poprzez rozbudzanie polskości w ludzkich sercach. Walka ta ma toczyć się pomimo wszelkich prób hamowania i tłumienia przejawów umiłowania historii. Chociaż ten rodzaj walki nie jest tak efektowny, jak ten prezentowany przez "Energumena", pozbawiony jest za to niepotrzebnych ofiar. Ta walka nie toczy się w ruchu broni, sile mięśni i stawów, a w ludzkich sercach, umysłach i duszach.
Podobnie, jak w innych wierszach Cypriana Kamila Norwida, także i w tym odnaleźć można wiele neologizmów. Ich zastosowanie wskazuje na nowe spojrzenie na problem- z jednej strony gloryfikują człowieka, a z drugiej prezentują go w innym świetle. Taka konfrontacja dwóch sposobów walki, z podkreśleniem ich pozytywnej strony, prowadzi do tego, iż autor nie dokonał krytyki żadnej z nich, a wręcz przeciwnie, poparł jeden i drugi. Można przypuszczać, że opowiadałby się za każdym sposobem walki, którego celem jest obrona polskich korzeni i tradycji. Taki utwór Norwida, który nie wskazuje jedynie słusznego rozwiązania potwierdza, że nawet z pozoru wykluczające się przekonania mogą tworzyć jedno.