Powieść Andrzejewskiego rozgrywa się w ciągu kilku majowych dni 1945 roku. Wtedy decydowały się najważniejsze sprawy dla państwa polskiego i siłą rzeczy również życie wielu osób. Niemcy ponosili ostateczną klęskę i przygotowywali się do kapitulacji. Natomiast w Polsce trwała walka o przyszłą władzę. W "Popiele i diamencie" przedstawiono świadomość narodu polskiego właśnie w tym trudnym momencie dziejów. Po zbrodniach i faszystowskim bezprawiu nadszedł czas przywracania porządku.
Aby łatwiej ukazać problematykę historyczno-społeczną oraz moralną zaprezentowano różne środowiska i odmienne pokolenia. W centrum uwagi znalazł się Maciek Chełmicki. Losy tego bohatera, żołnierza Armii Krajowej wyznaczają wielki dramat pokolenia "Kolumbów". Ponieważ chce być wierny przysiędze, nie może oddać broni. Może się uwolnić od zobowiązań w stosunku do organizacji podziemnej tylko wtedy, gdy dokona zamachu na Stefana Szczukę. Ma zgładzić sekretarza jednego z komitetów wojewódzkich partii. Chełmicki chce zostać uczciwy. Dotychczas mężnie walczył o Polskę, ale później został wplątany w ciemną grę i sprzeczne racje odrodzonego państwa. W ten sposób można śledzić jak zmaga się jednostka z ciemnymi siłami historii. Maciek chce pozostać wierny romantycznym ideom, ale za swoje patriotyczne czyny, poświęcenie zostaje bardzo boleśnie oszukany przez historię. Jednak co gorsze ten indywidualny dramat przestaje być istotny, bo wokół toczy się wielka polityka, a w jej obliczu wszystko blednie.
Przeobrażenia ustrojowe i społeczne właściwie nie uwzględniają jednostkowych racji. Diagnoza społeczna przedstawiona w wspomnianej książce jest bardzo pesymistyczna. Bezwzględnym prawom historii musieli ulec także inni, nie tylko pokolenie Chełmickiego. Młodsi, zaczynający dopiero samodzielne życie zostali naznaczeni okupacyjnym militaryzmem, a ich świadomość ulega zwyrodnieniu. Pokazuje to grupa Alka Kosseckiego. Nawet starsze pokolenie musi mocować się z poczuciem rozbicia, zmagać z niemocą, bo ich powrót do normalności nie jest łatwy. Ojciec Andrzeja Kosseckiego całkiem nieskutecznie próbuje wymazać z pamięci rzeczywistość świata obozowego. Z kolei piętno kolaboranta uniemożliwia sędziemu Kosseckiemu powrót do ustabilizowanego życia. Moralnie kontrowersyjna jest również postawa kształtującego się aparatu władzy. Stefan Szczuka jest postacią złożoną. Z jednej strony jest komunistą i ideowcem, przekonanym o słuszności podjętych działań. Z drugiej strony osobiste doświadczenia, a zwłaszcza zamęczenie żony przez hitlerowców sprawiło, że nie ma energii do tworzenia nowych organów władzy politycznej.
"Popiół i diament" pokazuje wiele problemów. Jednak najważniejsze jest zmaganie się pojedynczego człowieka z okrutną historią. Książka należy do nurtu literatury zaangażowanej. Nie ma więc co się dziwić, że pisarz analizuje na bieżące przemiany polityczne oraz społeczne. Tym samym towarzyszy skomplikowanym dziejom Polski.