Polacy są narodem bardzo ceniącym sobie patriotyzm. Każdy z nas słuchał w dzieciństwie tych samych opowieści o dzielnych rycerzach. Później, w szkole, wszyscy poznawaliśmy polskich bohaterów narodowych i dramatyczne dzieje naszej ojczyzny. Nie bez znaczenia jest fakt, że historia Polski obfituje w wojny oraz powstania narodowe - dziejowe momenty, kiedy patriotyzm i miłość do ojczyzny są szczególnie ważne. Tak ważne, że warto poświęcić dla nich życie. Czy to jednak znaczy, że w czasie pokoju nie trzeba być patriotą? Absolutnie nie. Ojczyznę powinniśmy kochać zawsze, jakkolwiek podczas pokoju zamiast ryzykować życie, powinniśmy raczej zając się innymi potrzebami Polski - reformami, prawem. Patriotyzm w czasach pokoju jest może mniej spektakularny, ale również bardzo ważny.
Patriotyzm czasów wojny i walki jest inny, od kochających ojczyznę wymaga się wtedy drastycznych decyzji, dokonania bolesnych wyborów, a nieraz - poświęcenia własnego życia. Teraz, w czasach pokoju i niepodległości jest inaczej. Niestety, patriotyzm bywa mylony z groźnymi ideologiami: z nacjonalizmem, szowinizmem, rasizmem. Problematyczne jest również pojęcie kosmopolityzmu, czyli poglądu, według którego ojczyzną człowieka jest cały świat. Dochodzą również względy praktyczne. Młodzi, często znakomicie wykształceni Polacy masowo opuszczają swój kraj w poszukiwaniu warunków do godnego życia, przygody lub pracy. Jakże inna jest ta sytuacja od tej sprzed dwustu lat, kiedy Polacy zmuszeni do emigracji zazdrościli rodakom, którzy mogli zostać i walczyć o Polskę! Teraz nieszczęśliwy jest ten, kto nie dostanie wizy i musi zostać w Polsce. Zresztą to nie jest jedyna różnica. Przedtem młodzi mężczyźni byli dumni i szczęśliwi, kiedy mogli iść do wojska. Dzisiaj niejednokrotnie cała rodzina wymyśla sposób, w jaki można osiemnastolatka uchronić od obowiązku służby wojskowej.
Przyłączenie Polski do Unii Europejskiej rozpoczęło falę dyskusji nad nowoczesną definicją patriotyzmu. Wiele osób, szczególnie starszych i konserwatywnych, pozostało sceptycznych. Wspomnienie czasów komuny sprawia, że boją się oni utraty tożsamości narodowej, boją się, że oryginalność i niepowtarzalność Polski rozmyje się we w uniwersalnej, europejskiej wspólnocie. A poza tym, czy decyzje podejmowane przez Unie będą zawsze korzystne dla naszego kraju? Moim zdaniem nie należy się bać Unii Europejskiej, ponieważ jej celem nie jest zuniformizowanie krajów wchodzących w jej skład.
Słowo patriotyzm brzmi górnolotnie, a przecież patriotyzm można znaleźć w życiu codziennym. Jesteśmy patriotami, kiedy trzymamy kciuki za polskich sportowców na Olimpiadzie. Sportowcy są patriotami, kiedy dają z siebie wszystko, by zdobyć dla Polski kolejny medal. Patriotą jest nauczyciel, który uczy dzieci o pięknych dziejach naszej ojczyzny, o naszych bohaterach narodowych, na przykład o Józefie Piłsudskim i Janie III Sobieskim. Święta narodowe nadal obchodzone są bardzo uroczyście, a już kilkuletnie dzieci bezbłędnie rozpoznają symbole narodowe: biało-czerwoną flagę i orła białego. Biorąc udział w wyborach, dbając o dobro Polski, używając naszego języka dajemy wyraz swojemu patriotyzmowi w codziennym życiu.
Myślę, że i do dzisiejszych czasów można odnieść sławne słowa Mickiewicza o narodzie polskim, który jest "jak lawa, Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa, Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi". Zimna warstwę stanowią egoiści, którzy myślą tylko o własnym interesie. Gorącą lawą są ludzie kochający ojczyznę i dający temu wyraz w codziennym życiu.