Nie da się ukryć, że dzisiejsze czasy niosą wiele zagrożeń. Uzależnienia, przemoc na ulicach i w rodzinie to tylko niektóre z nich. Czujemy się coraz bardziej zagubieni. Boimy się spacerować po zapadnięciu zmroku. W dodatku niewiele jest wśród nas autorytetów. Bywa i tak, że ci, których się tym zaszczytnym mianem określa, nie zawsze na to zasługują.
Na całym świecie istnieje kilkaset religii. O niektórych nawet nie słyszeliśmy. Niestety, są też osoby, które dla zyskania sławy i powiększenia majątku wymyślają niestworzone historie. Utrzymują, iż są prorokami, którzy doznali objawienia, podczas którego Bóg nakazał im głoszenie prawdy. Tacy fałszywi prorocy usiłują nam wmówić, że powinniśmy zmienić swoje życie, słowem starają się dokonać przewrotu w naszym myśleniu. Ludzie zagubieni, którzy nie widzą sensu życia i nie mają żadnego celu, nie wiedzą, w co tak naprawdę powinni wierzyć. To właśnie oni są grupą szczególnie podatną na wpływ różnego rodzaju sekt. Gdy jednak okaże się, że opowieści sekciarzy były nieprawdziwe, ich ofiary najczęściej popadają w depresję, tracą zaufanie do ludzi, a nawet rzucają się w wir nałogów.
Są wśród nas osoby, po których już na pierwszy rzut oka widać, że nie bardzo wiedzą, o czym mówią albo mówią o czymś tylko po to, by stać się obiektem zainteresowania. Często ludzie ci twierdzą, że tylko oni potrafią prawidłowo interpretować Biblię. Najczęściej wychodzi z nich próżność, malkontenctwo i nieliczenie się z opiniami innych.
Fałszywymi nauczycielami określamy też ludzi, którzy niegdyś zaczerpnęli garść informacji nieznanych szerszemu gronu, a teraz wygłaszają cudze teorie, przekonując słuchaczy, że są one efektami ich wieloletnich rozważań. Nierzadko trudno jednoznacznie ocenić, czy przekazywana przez nich wiedza jest rzeczywiście rezultatem ich samodzielnych przemyśleń.
Za fałszywych nauczycieli można również uznać osoby, które namawiają do złych uczynków (do brania narkotyków, do popełniania przestępstw), przekonując, że w przeciwnym razie życie nie będzie ciekawe, bo będzie zbyt monotonne. Twierdzą, że narkotyki poprawiają samopoczucie, nadają życiu sens, więc nic się nie stanie, jeśli spróbuje się ich tylko raz. W rzeczywistości tych osób w ogóle nie obchodzi, że łamią nam życie. One po prostu nie chcą się czuć gorsze, więc pragną, by ktoś porządny też się stoczył. Tak więc będą nam obiecywać świat pełen rozrywek i przyjemności, jednak tylko na pozór. Ludzie znający swoją wartość, nie potrzebują tego typu doświadczeń, żeby zrozumieć, że są one zupełnie niepotrzebne. Niestety, ci ludzie najczęściej manipulują społeczeństwem, które staje się łakome na prymitywne przyjemności. Niektórych złych nauczycieli trudno od razu zdemaskować, ponieważ są tak doświadczeni w swoim rzemiośle, że sprawiają wrażenie tak zwanych porządnych ludzi.
Według mnie fałszywymi nauczycielami są nie tylko ludzie dorośli, ale również nasi rówieśnicy. Nie znaczy jednak, że nie możemy mieć do nikogo zaufania. Najważniejsze to nie dać się manipulacji, podążać własną drogą i kierować się pozytywnymi wartościami.