Janusz Korczak, niezapomniany opiekun dzieci i młodzieży, powiedział kiedyś takie słowa:
"Sztuką jest pięknie mówić ,
pięknie pisać, ale największą sztuką ,
jest pięknie żyć ."
I rzeczywiście - troszczymy się o wiele rzeczy, zapominając o tym, co tak naprawdę znaczy słowo "być". Od zawsze dążymy do bogactwa, sławy, rozkoszy, zapominając przy tym, że tak naprawdę są na tym świecie sprawy ważniejsze i tylko one pomogą nam stać się prawdziwymi ludźmi.
Słowa Janusza Korczaka, które przytoczyłam na początku tej pracy świadczą o tym, że człowiek musi umieć zdecydować, co jest w życiu naprawdę ważne. Jego zdaniem nie liczą się sukcesy, jakie odnosimy w wielu dziedzinach naszego życia, jeśli nie potrafimy być człowiekiem, jeśli nie potrafimy żyć.
Pieniądze oczywiście są ważne, jednak nie najważniejsze. Ich brak spycha nas na margines życia, ich nadmiar jest jednak znacznie gorszy. Niszczy, powoduje nieporozumienia i konflikty. Ktoś kiedyś wyraził opinię, że pieniądze szczęścia nie dają, zgadzam się z tym w zupełności, gdyż ludzie, którzy zdobyli jakiś majątek, robią potem wszystko, by go pomnożyć, nie patrząc na konsekwencje swoich czynów.
Większość ludzi, którzy "mają" jest nieczuła, zimna, nie potrafi cieszyć się życiem, jeśli nie wyda na to kilku tysięcy. Dla pieniędzy człowiek potrafi zabić - nie tylko dobre i pozytywne uczucia, ale także bliskie sobie osoby. Jeśli nawet nie jest to pozbawienie życia, to na pewno zabicie polega na zepchnięciu na plan dalszy. Są jednak ludzie, którzy zdecydowali się porzucić majątek, możliwość zbicia fortuny na rzecz tego, by "być" dla ludzi. Są to na przykład św. Aleksy, którego przedstawia nam średniowieczna legenda, św. Franciszek z Asyżu, Matka Teresa z Kalkuty. Byli to ludzie, którzy potrafili zrezygnować z "mieć" po to, by "być". Dla wielu moich rówieśników ta zamiana nie ma sensu, dla nich bowiem liczą się jedynie markowe ciuchy, dobra metka. Coś, czynione wyłącznie z czystego serca i chęci niesienia pomocy, jest dla nich swoistym wybrykiem natury. Sama też niekiedy zapominam się i jestem taka jak oni. Mam jednak świadomość, że za kilkadziesiąt lat nikt nie będzie nas oceniał według tego, w co się ubieraliśmy, ale co tak naprawdę dobrego zrobiliśmy dla świata i innych ludzi.
Bez pieniędzy nie da się dziś żyć. Tego faktu już nie zmienię. Jednak musimy pamiętać, że ich nadmiar prowadzi do nieszczęść. Kiedy mamy ich więcej niż zwykły człowiek powinniśmy nauczyć się nimi dysponować w mądry i rozsądny sposób.