Niełatwo jest określić czas powstania najstarszych zabytków polskiej literatury, ponieważ brakuje dokumentów zawierających daty mogące pomóc w ustaleniu faktów. Jednak po wieku badaniach językowych, literackich i muzykologicznych, przyjmuje się, że "Bogurodzica", najstarsza znana pieśń polska, powstała w pierwszej połowie XIII wieku. Pierwszy zapis o niej znajdujemy w "Statucie" Łaskiego z 1506 roku. Wiemy, że pełniła funkcję hymnu, ponieważ za czasów Jagiellonów, odśpiewywano ją przed ważkimi wydarzeniami, np. bitwą pod Grunwaldem w 1410 roku, czy też podczas koronacji Władysława Warneńczyka w 1434 roku. Pierwotnie utwór posiadał tylko dwie strofy, jednak bywał rozmaicie przerabiany i rozbudowywany w zależności od aktualnych potrzeb. Dlatego funkcje, jakie pełniła "Bogurodzica" są bardzo różne i pewnie nie uda nam się nigdy wszystkich dokładnie zbadać.

Wiadomo na pewno, że "Bogurodzica" zapoczątkowała polską literaturę kościelną, która od XIV wieku zaczęła nabierać coraz większego znaczenia. Tematy związane z wiarą stały się naczelnymi tematami literatury i znacząco wpłyną na jej rozwój (nurt świecki rozwijał się znacznie wolniej). Inspirowano się zagranicznymi utworami łacińskimi - podjęto próby przekładów na język rodzimy, zaczęto chętnie sięgać po nowe gatunki literackie, związane z liturgią, takie jak: pieśni kościelne, psałterze, kazania. Niestety mamy szczątkowe dane o początkach naszej ojczystej literatury, ponieważ olbrzymia część tamtej twórczości uległa zniszczeniu podczas licznych wojen czy pożarów w klasztorach.

Podobne znaczenie odegrał wiersz "Posłuchajcie, bracia miła", który zapoczątkował nurt liryki skargi, żalów, które w późniejszej literaturze stały się podwalinami pod np. treny. Istotne jest to, iż to cierpienie jest ukazane nie w wymiarze boskim, ale wręcz bardzo ludzkim. Cierpiąca kobieta szukająca rozpaczliwie pocieszenia nawołuje, kogo może by je znaleźć. Ciekawe jest tu zestawienie światów sacrum (Chrystus, Archanioł Gabriel) i profanum. W cierpieniu Marii jest coś boskiego - pomimo wielkiego bólu, lituje się ona nad wszystkimi kobietami, które przeżywały lub będą przeżywać podobne męki. Staje się zatem Matką Miłosierdzia, orędowniczką - pośredniczką między Bogiem a ludźmi. Motyw Marii stojącej pod krzyżem - Stabat Mater - to częsty temat nie tylko średniowiecznej literatury. Kontynuowały go bowiem również wieki późniejsze