Temat wypracowania pobudza do refleksji, zadumy zarówno nad średniowieczną koncepcją świętości, jak i dzisiejszym rozumieniu i przyjmowaniu takich postaw. Zanim przedstawię swoje przemyślenia na ten temat, chciałabym przybliżyć życie i działalność obu wymienionych w tytule pracy świętych. Byli oni w czasach średniowiecza bardzo popularni, starano się czerpać z nich wzór i w miarę możliwości naśladować ich życie. Każdy z nich doszedł jednak do duchowej doskonałości inną drogą.
to wybitny średniowieczny utwór o charakterze hagiograficznym - przedstawienie życia świętej osoby. Powstała na przełomie V i VI wieku w Syrii. Później została przetłumaczona na łacinę, a w XV w powstała polska przeróbka tekstu łacińskiego. Aleksy był synem bogatego rzymskiego księcia. Autor sugeruje, że od chwili narodzin powołany był on do służby Bogu. Gdy miał 24 lata, ojciec nakłonił go do ożenku z piękną królewną. W noc poślubną Aleksy postanawia opuścić żonę. Długo z nią rozmawia tłumacząc motywy swego postępowania, po czym oddaje majątek biednym a sam zamieszkuje pod kościołem. Nikt nie wie o jego książęcym pochodzeniu, często jest więc szykanowany i poniżany, cierpi głód i zimno, zawsze jednak chwaląc Boga. Pewnego dnia staje się cud. Z obrazu w kościele schodzi sama Matka Boska i prosi odźwiernego, aby wpuścił Aleksego do środka. Aleksy zostaje uznany za świętego i otoczony czcią. Jednak nie chce on sławy i udaje się do Rzymu, gdzie mieszka w poniżeniu pod schodami domu swojego ojca przez 16 lat. Pozostaje nierozpoznany aż do śmierci, po której wszyscy dowiadują się z pozostawionego przez niego listu kim był. Uzdrowicielski zapach jego ciała i dzwoniące w całym Rzymie dzwony świadczą o tym, że umarł święty, który podobał się Bogu.
"Legenda o św. Aleksym" to utwór propagujący skrajną ascezę, czyli dobrowolne umartwianie ciała, wyrzeczenie się ziemskich dóbr i życia rodzinnego, cierpliwe znoszenie poniżenia i nędzy w imię Boże.
Wydaje mi się, że postępowanie św. Aleksego było bardzo egoistyczne. Przyjął on bierną postawę wobec życia, nie liczył się z uczuciami swej i żony, których zostawił. Nie pomyślał, że zamknął jej w ten sposób całe życie. Jego dążeniem była asceza i ekstaza religijna wynikająca z oderwania się od wszystkiego co świeckie. Dążenia Aleksego koncentrowały się wokół wyższych wartości, nie dbał on o swoich bliźnich.
Odmienna postawa charakteryzuje św. Franciszka z Asyżu. Możemy go poznać czytając piękne opowieści o jego życiu: "Kwiatki świętego Franciszka". Stroni on od ascezy i umartwień, a jest blisko z naturą, przyjaźni się z dziećmi, zwierzętami, ptakami. Jest pełen radości i miłości. Głosi miłosierdzie wobec cierpiących i chorych oraz służbę bliźniemu. Gorąco sprzeciwia się wyniszczającej nienawiści. Franciszek propaguje ideę Radości Doskonałej, którą jest pokonanie samego siebie dzięki wolnej woli i władzy rozumu nad emocjami. Gniew i pycha mogą być pokonane przez skromność i pokorne znoszenie cierpienia. Franciszkanizm odwołuje się do koncepcji powrotu do życia w duchu prostych ewangelickich prawd, w zgodzie ze światem i sobą samym, gdyż wszyscy mają w sobie Boga, trzeba tylko umieć Go zobaczyć.
Stworzona przez niego postawa, opierająca się na miłości wobec Boga i ludzi to z pewnością najbardziej radosna i pogodna ze wszystkich średniowiecznych filozofii. Jego program to pełna radości wiara, miłosierdzie dla wszystkiego co żyje, braterstwo. Św. Franciszek zapoczątkował wielki ruch odnowy moralnej średniowiecza. Do dnia dzisiejszego jego postawę reprezentują bracia z założonego przez niego zakonu franciszkanów.
Dlatego też sądzę, że św. Franciszek z Asyżu podążał piękniejszą i doskonalszą drogą ku świętości niż św. Aleksy. Potrafił odczuwać radość z życia i dzielić się nią ze wszystkimi, a nie tylko cierpieć i się umartwiać. Dzisiejszy człowiek wybiera radość i szczęście zamiast cierpienia, stara się ograniczyć niewygody i ból w swoim życiu, zamiast dobrowolnie je pomnażać. Mało kto zgodziłby się na rezygnacje z wygód i pieniędzy na rzecz Boga, gdyż religia nie odgrywa już tak dużej roli w naszym świecie. Współczesny człowiek stara się osiągnąć w życiu jakiś sukces, kształcić się, zdobyć dobrą pracę, a w wolnych chwilach - odpocząć, zrelaksować się. Niewiele osób wciela w życie dosłowne przykazania Biblii, a co dopiero mówić o rezygnacji z perspektyw na rzecz zbawienia. Dzisiejsi ludzie nie lubią się smucić, dlatego też filozofia św. Franciszka bardziej trafia im do przekonania niż asceza św. Aleksego. Propaguje ona radosne relacje z ludźmi i naturą, a nie ucieczkę w swój własny, zamknięty świat i porzucenie najbliższych.
Oczywiście odpowiedź na pytanie zawarte w tytule pracy będzie za każdym razem inna, w zależności od poglądów osoby, która podejmie próbę refleksji o tym problemie. Moim zdaniem jednak, chociaż dążenie do świętości na pewno nie jest dzisiaj tak popularne i powszechne jak w średniowieczu, św. Franciszek z Asyżu jest o wiele bliższy współczesnemu człowiekowi niż św. Aleksy.