"Do przyjaciół Moskali" Adama Mickiewicza to utwór, w którym podmiot liryczny nawiązuje do swojej wyjątkowej przyjaźni z rosyjskimi przyjaciółmi, przypominając o trudnej sytuacji, w jakiej przyszło im żyć. Poeta nie zapomina przy tym o dyktaturze cara Rosji, której musi podporządkować się całe społeczeństwo. Tekst stanowi jednak przede wszystkim hołd złożony przyjaciołom dekabrystom. Odnajdziemy w nim również elementy biograficzne samego Mickiewicza. Poeta bowiem sam podzielił los zesłańców, kiedy został wywieziony na teren centralnych guberni państwa rosyjskiego w roku 1824 za przynależność do tajnych, nielegalnych związków o charakterze patriotycznym. Przebywając w Petersburgu Mickiewicz poznał swoich przyszłych rosyjskich przyjaciół - dekabrystów Rylejewa i Bestużewa. To o nich między innymi wspomina on w początkowych wersach swojego utworu. W ten sposób ocalił ich dokonania od zapomnienia. Rylejew zasłużył się bowiem w powstaniu w roku 1825, a przy tym jeszcze był poetą. Sam Mickiewicz tak o nim pisał:
"(...) Szlachetna szyja Rylejewa
Którąm jak bratnią ściskał, carskimi wyroki,
Wisi do hańbiącego przywiązana drzewa".
Po chwili poeta przestrzega sugestywnie, że "klątwa ludziom, co swoje mordują proroki". Słowa te odnoszą się przede wszystkim do bezwzględnego cara, który wydaje swoich rodaków na śmierć za najmniejsze przewinienie i który powinien ponieść za to zasłużoną karę. Podmiot liryczny wprowadza również do tekstu opis ostatnich chwil życia, żołnierza i pisarza, Bestużewa. W roku 1825 był on przywódcą wojska, którego opór został szybko stłumiony na placu Senackim przez carskie oddziały. Bestużew poniósł za swe przywództwo karę, będąc skazanym na przymusowe, ciężkie prace. W tekście "Do przyjaciół Moskali" czytamy, że:
"(...) ta ręka od pióra i broni
Oderwana, i car ją do taczki zaprzągnął;
Dziś w minach ryje, skuta obok polskiej dłoni".
Wspominając o wyrokach swoich przyjaciół - Bestużewa i Rylejewa podmiot liryczny dodaje, że są nawet gorsze kary nałożone przez "niebiosa". Należy do nich m.in. noszenie orderu ofiarowanego przez cara, bycie w jego łaskach, czy też oddawanie mu czci. Poeta zwraca tutaj uwagę, iż jego dawni przyjaciele ,mieli szansę stać się zwolennikami carskich rządów, przyjmując carskie urzędy, godności i odznaczenia. Mieli także szansę uczestniczenia w procesie podporządkowania carowi innych narodów. Nie uczynili jednak tego, toteż poeta traktuje swój tekst jako przesłanie hasła wolności:
"(...) te pieśni żałosne(...)
Niech wam zwiastują wolność, jak żurawie wiosnę".
Podmiot zwraca się do swoich bliskich przyjaciół mówiąc, że kiedy jeszcze "był w okuciach", wówczas nie mógł ujawniać swoich rzeczywistych poglądów, ale wobec znajomych kierował się zawsze prawdą:
"Lecz wam odkryłem tajnie zamknięte w uczuciach
I dla was miałem zawsze gołębią prostotę".
Utwór stanowi deklarację, że poeta nie sprzeciwia się Rosjanom, lecz rządom carskim, jakim są podporządkowani.
"Żrąca jest i paląca mojej gorycz mowy,(...)
Niech żre i pali, nie was, lecz wasze okowy".
Naród rosyjski staje się coraz bardziej poddany reżimowi cara, wobec czego poeta pragnie otworzyć mu oczy, pragnie go z tego wyswobodzić. Jest natomiast świadomy, że jego słowa mogą sprowokować wrogie reakcje z tamtej strony. Podkreśla jednak, że jeżeli ktoś odważy się podnieść skargę, to będzie ona równoznaczna ze szczekaniem psa. Ów pies przyzwyczajony do obroży będzie chciał odgryźć rękę, temu, kto odważy się ją zdjąć. Słowa te wskazują, jak bardzo Rosjanie przyzwyczajeni są do reżimu carskiego i, że paradoksalnie odrzucają pomoc z zewnątrz.
Rosja i jej naród pojawiają się również w innych tekstach Mickiewicza.
W "Panu Tadeuszu" mamy do czynienia z kapitanem Rykowem, człowiekiem prawym i tolerującym dążenia Polaków do odzyskania upragnionej niepodległości.
W trzeciej części dramatu "Dziady" pojawia się wspomniany wcześniej Bestużew, który jest wyraźnie zdystansowany i niechętny wobec systemu carskiego. W tym samym tekście Mickiewicz wprowadza senatora Nowosilcowa, który odznacza się szczególnym okrucieństwem i bezwzględnością, nie liczy się z drugim człowiekiem, a w rzeczywistości jest tchórzem, obawiającym się cara.
Kolejne utwory Mickiewicza pokazują mieszkańców Rosji, jako tych, którzy sami tworzą zniewalający ich system. "Droga do Rosji", "Petersburg", czy też "Przegląd wojska" to zatem teksty, w których odnajdziemy motyw carskiej Rosji.
Adam Mickiewicz stosunkowo często wprowadza na karty swoich utworów literackich postaci Rosjan. Są to niekiedy ludzie całkowicie podporządkowani władzy cara, którzy wypełniają jego rozkazy, uciskają Polaków, skazują ich na ogromne kary, wywożą w głąb Rosji, którzy zdają się nie mieć ludzkich uczuć. Po drugiej jednak stronie stoją ci, którym nie straszny reżim cara, którzy potrafią mu się sprzeciwić i walczyć o godność. To jednak osoby, które przyjaciół każdej chwili narażona jest na represje. Sam Mickiewicz wyraża niepokój, że mogą oni w chwili słabości, bądź ogromnego strachu przejść na stronę cara. Car natomiast jawi mu się przede wszystkim jako szatan, niosący jedynie zło. Jego dyktatorska władza i despotyczne rządy przynoszą nie tylko rosyjskiemu narodowi wiele krzywdy i cierpienia, lecz również innym narodom, które znajdują się w zasięgu cara. Podobne nastawienie wobec tego problemu wyrażali także w swoich utworach inni romantyczni poeci - Juliusza Słowacki i Zygmunt Krasiński.