Kiedy czytamy literaturę okresu romantyzmu, zwłaszcza polskich autorów dostrzegamy, że jedną z najważniejszych aspektów tej poezji, jest jej charakter tyrtejski. Ma więc ona za zadanie nawoływać do walki o wolność kraju, wyzwolenie ojczyzny. Z taką postawa często w romantyzmie wiązało się szerzenie poglądów republikańskich i demokratycznych, które uderzały głównie w arystokrację, która był grupą najbardziej konserwatywną i niezgadzającą się na żadne zmiany. Zwłaszcza społeczno-ekonomiczne.
Poglądy romantyków, którzy opowiadali się za takimi zmianami poddał krytyce Krasiński w swej "Nie-Boskiej Komedii". Sam należał do arystokracji i zapewne to sprowokowało go do napisania takiego utworu. Jest on również parodią innych elementów poezji romantycznej, a nawet jej samej.
W części drugiej utworu Krasińskiego postać hrabiego Henryka pokazana jest w trakcie pełnienia funkcji przywódczych w obozie arystokracji. Powodowany klęską, którą poniósł w życiu prywatnym, postanawia teraz spróbować sił w polityce. W utworze swym pisarz ukazuje rewoltę w stylistyce szatańskiej, której wystylizowanym wzorem jest przykład Wielkiej Rewolucji Francuskiej. Mamy również ukazane pochodzące z tego czasu elementy: czapeczka frygijska, czy taniec wyzwolenia, który w tej sytuacji przyjmuje znamiona parodystyczne.
Mamy tu więc ukazany dokładny przekrój społeczny stronnictwa rewolucyjnego. Należą do niego dawni lokaje i w ogóle plebs, ale głownie przechrzty. Jedyną myślą przewodnią, która przyświeca ich morderczym działaniom, jest idea zemsty i wyrównania rachunków za lata, kiedy to byli poniżania i zmuszeni do życia w nędzy. Od razu wiadomo jednak, że rewolucja ta nie ma na celu stworzenia nowego ładu społecznego, ale jedynie zniszczenie starych, zastanych form społecznych. Najniebezpieczniejsze w tym układzie wydaje się, nie kwestia przewrotu, ale właśnie brak wizji tego, co po nim nastąpi.
Dlatego też w oczach Krasińskiego wspomniana rewolucja ukazuje się jak diabelska i inspirowana przez demoniczne siły, celem których nie jest nawet sama rewolucja, ale pokazanie do czego zdolny jest człowiek, jakie okropieństwa i zło czyha w jego wnętrzu, aby tylko je uaktywnić. Jeśli tak się stanie, nie ma już ratunku dla nikogo i dla niczego. Dotychczasowe wzory społeczne i polityczne zostaną zniszczone w imię bliżej nieokreślonej ideologii, której głównym punktem jest chęć krwawej zemsty. Tak właśnie ukazany jest tu "duch przemiany" Słowackiego. Ale to już nie postać mająca na celu doskonalenie się poprzez stwarzanie nowego, na gruzach starego. Teraz jest to tępa siła, która nie zastanawia się nad tym, czy zdobywa jakieś kolejne poziomy duchowej drogi. Kiedy niszczy i zabija to nie w imię jakiś wzniosłych idei, ale właśnie za te najbardziej przyziemne. Żadnej nowej drogi w wyniku tych działań człowiek nie odnajdzie. Dlatego też człowiek-rewolucjonista, pokazany jest u Krasińskiego jako karykatura wielkiego, ideowego wodza, który dąży do zwycięstwa, kreując przyszłość w myśl nowego, lepszego porządku. U Krasińskiego wykreować można jedynie komedię.
Cała przedstawiona tu rewolucja i walki mają być ironicznym obraz powstania, które chcieli zorganizować Polacy. Jest również wyśmianiem poezji, która nawołuje do takich działań i kreuje wielkich bohaterów mających poprowadzić Polskę do zwycięstwa. W oczach Krasińskiego wygląda to inaczej. Romantyczny bohater, który swą poezją ma walczyć w imię wolności przedstawiony tu jest pod postacią Orcia - wielkiego poety, który jednak nie potrafi nic innego, niżeli układać wiersze i kontaktować się z zaświatami. Nie ma on żadnego kontaktu z rzeczywistością, aż w końcu traci rozum, a na końcu ginie od zaplątanej kuli.
Podobnie jest w przypadku Hrabiego Henryka, który ukazany jest tu jako poeta romantyczny, który zawiódł się na ideach głoszonych przez poezję romantyczną. Podobnie jak, chociażby u Mickiewicza czy Słowackiego, staje on do walki na czele powstania. Tylko, że nie jest to powstanie ludu przeciwko Rosji, ale "powstanie" arystokracji, które właśnie walczy z powstańcami, którzy chcą obalić istniejący porządek, który daje im największe profity.
Krasiński przedstawił tu zabawny i krytyczny obraz społeczeństwa i powstania, ale z perspektywy czasu patrząc, był on jak najbardziej uprawniony. Przecież poezja takich poetów i bohaterów romantycznych, jak Konrad albo Kordian, nie mogła zmienić nic w sytuacji Polski. Potrzebny był dobry plan działania politycznego i silne wojsko, a nie poezja.