Saddam Husajn a postać Kordiana
Wiele postaci na przestrzeni dziejów było do siebie porównywanych. Zaskakujące wydaje się zestawienie postaci władcy irackiego państwa - Saddama Husajna z postacią literacką - Kordianem. Nie ulega wątpliwości, że wspomniane postaci są wszystkim znane, nawet tym, którzy w swym życiu nie przeczytali wiele książek. Z pozoru ci mężczyźni niewiele mają ze sobą wspólnego. Jednak po głębokiej analizie ich psychiki ulegającej zmianom, potraktowaniu ich jako myślicieli oraz zwrócenie uwagi na ideały, którym hołdowali i pominięcie ich pochodzenia wówczas zobaczymy to, co ich wyraźnie łączyło.
W 1937 roku na świat przyszło dziecko (Bliski Wschód, wioska iracka). Rodzice bardzo się cieszyli z uroczego potomka. Wówczas nikt nie przypuszczał, że w przyszłości będzie to człowiek niezwykle okrutny i bezwzględny w swych poczynaniach, dla którego nawet rodzina nie będzie żadną wartością.
Pojawia się pytanie czy Saddam Husajn był człowiekiem idealistą? Z pewnością jego wstąpienie do pewnej organizacji, która miała zapewnić korzystne zmiany kraju, w którym żył potwierdzało teorie, że Husajnowi nie chodziło o względy osobiste. Stając się czołowym działaczem partii, do której należał nosił się z zamiarem dokonania zamachu na ówczesnej głowie pastwa (Iraku). W momencie gdy cel został zrealizowany Saddam Husajn powoli dążył do uzyskania coraz to większych przywilejów.
Na drugim biegunie pozostaje postać Kordiana. Zastanawiające jest to, jakby wyglądało życie bohatera z kart utworu Juliusza Słowackiego, który jako romantyk osiągnąłby swój cel - tzn. zamordowanie cara rosyjskiego, który słynął z tyranii oraz ucisku narodu polskiego. Czy w rzeczywistości skuteczne dokonanie zamachu nie byłoby powodem przekroczenia pewnych granic ludzkiej moralności oraz wywołałoby negatywne zmiany w psychice tego wrażliwego bohatera, który podobnie jak Saddam dopuściłby się hańbiącej zbrodni na drugim człowieku?
Poszukując odpowiedzi na powyższe pytanie warto sięgnąć do jednej z ciekawych prac znanego oraz cenionego współczesnego filozofa, jak również psychologa - Ericha Fromma. W dziele tym pojawia się historia związana z osobą zabójcy oraz zmianami w jego psychice po dokonaniu okrutnej zbrodni. Po przeczytaniu tej pracy można dopatrzeć się w postaci Kordiana "niedoszłego Saddama Husajna". Nie ulega wątpliwości, że w trakcie lektury "Kordiana" Juliusza Słowackiego trudno początkowo dopatrzeć się analogii tytułowej postaci z osoba irackiego dyktatora, który był prawdziwym psychopatą oraz maniakiem mordującym innych ludzi.
Z pewnością Kordianem, który chciał zabić władcę rosyjskiego oraz Husajnem wydającym wyrok na drugiego człowieka nie kierowały potrzeby oraz pobudki sadystyczne. Jeden i drugi miał nadzieję na dokonanie korzystnych zmian, każdy z nich przeżywał różne wątpliwości oraz skrajne uczucia, jednak tylko jeden do końca pozostał zdeterminowany chęcią realizacji zaplanowanego czynu.
Erich Fromm w rozważaniach filozoficznych pokusił się o nowe określenie "nekrofilizmu", który sprowadził do "kochania śmierci". Trudno jednoznacznie powiedzieć, że młody Kordian wychowany w okresie romantyzmu po dokonaniu zamierzonego zamachu chciałby dalej zabijać tysiące osób, którzy mieliby inne poglądy niż on. Jednak niepodważalne jest stwierdzenie, że popełniona zbrodnia na zawsze zmienia człowieka. Każde kolejne morderstwo będzie przychodziło coraz łatwiej, wyeliminowanie kolejnego "przeciwnika" będzie tylko kwestią czasu. Wówczas już nie będzie miejsca na rozterki moralne, które utrudniały dotychczas realizację zamierzonego celu. Człowiek, który popełnił raz zbrodnię wpada w niebezpieczną pułapkę, taką której sidła dostał się iracki dyktator - Saddam Husajn, natomiast Kordianowi udało się ją ominąć (to ostatecznie ocaliło jego człowieczeństwo).