Literatura romantyczna przedstawiła nam bardzo oryginalny i silny obraz poety i poezji. Dla twórców tego okresu poeta był wieszczem, wybitne jednostką, która ma do spełnienia wielką misję. Poeta był indywidualnością tak wielką, że mógł się równać nawet z Bogiem, gdyż uważał, że jego poezja, jego dzieło, jest porównywalne do aktu stworzenia świata. Nikt poza Bogiem nie mógł go zrozumieć, dlatego zwykle znajdował się on poza społeczeństwem, był wyobcowany i odrzucony. Musiał też być nieszczęśliwie zakochany, co wywoływało w jego duszy wstrząs tak wielki, że przechodził tajemniczą metamorfozę i stawał się bojownikiem o wolność.

Tak zaprezentował nam swego bohatera Adam Mickiewicz w III. Części "Dziadów", gdzie widzimy, jak poważną i silną postacią jest Konrad. Staje on na czele narodu i wskazuje siebie, jako jego przywódca i reprezentant. Jest chętny złożyć na ołtarzu wolności siebie w imię ideałów i wyzwolenia Polski. Zanim jednak tak się stanie, poznajemy Gustaw, który później umrze, by mógł "narodzić się Konrad". Trafia on pewnej nocy do księdza z dużymi pretensjami. Wytyka kapłanowi, który reprezentuje tutaj postawę racjonalistyczną, że uczył go poznawać świat zmysłami, pokazywał, że rzeczywistość stworzona jest według racjonalnych, naukowych prawideł i wszystko można przewidzieć, zaplanować. Gustaw przekonuje się, że nie jest to takie proste, kiedy zakochuje się, a jego uczucie nie może być spełnione.

Kordian również jest załamany po nieudanej miłości i również ma myśli samobójcze. Uważa, że nie ma już, po co żyć. Jednak nie zabija się, ale postanawia wyruszyć w podróż. I to właśnie ta podróż jest momentem przemiany dla bohatera Słowackiego. Dochodzi on podczas niej do wniosku, że lepiej poświęcić się dal ojczyzny, niżeli bezsensownie się zabić.

Tak więc Kordian postanawia wyruszyć w podróż po Europie. Rezygnuje z nieszczęśliwej miłości do swej ukochanej Laury, a całe uczucie oddaje dla ojczyzny. To ona jest teraz jego jedyną miłością. Kiedy bohater podróżuje, możemy obserwować jego duchowe dorastanie. Budzi się w nim świadomość, że wszystkie jego młodzieńcze marzenia i cele, nie mogły się spełnić, ponieważ stawiane były one na wyrost.

Pojawia się tu romantyczne stanowisko o mesjanizmie Polski, która ma być oswobodzicielem gnębionych państw. Także Kordian czuje się jednostka wybraną. Porównuje się do szwajcarskiego bohatera Arnolda Winkelrieda, który swym ciałem skrępował atak nieprzyjaciół i umożliwił tym samym tryumf pobratymcom. Tak samo Kordian chce walczyć na rzecz macierzy i jest skory dać jej swe życie. Kiedy wraca do kraju, projektuje sprzysiężenie i atak na życie Cara, który okaże się jednak ponad jego siły i nie zyska poparcia.

W pozytywizmie obraz bohatera zmienia się zupełnie. Nadal ważne są dla niego ideały wolności oraz pomoc społeczeństwu, ale bohater nie sytuuje się już ponad społecznością, z której wyrasta. Ukazany jest jako zwyczajny obywatel, któremu do czynienia dobra oraz troski o naród, nie są konieczne poetyckie wizje, ale konsekwentny i dobry plan działania, który doprowadzi do ozdrowienia narodu. Tak jest w przypadku chociażby Wokulskiego z "Lalki" Bolesława Prusa.

W twórczości literackiej Młodej Polski daje się spostrzec nawrót do idei romantycznych. Ponownie pojawiają się w twórczości widzenia pesymistyczne. Znów mamy do czynienia z zachwytem kulturą i obrzędowością wsi - nazywane to jest "chłopomanią". W tym czasie uważano, że jeśli chłopi i ludność wiejska jest najliczniejszą grupą, to trzeba otoczyć ją specyficznym zainteresowaniem, bo bez ich podpory Polska nie odkupi wolności i suwerenności. Znakomicie przedstawił to Stanisław Wyspiański w "Weselu", gdzie główny bohater jest poetę, który uwielbia lud i decyduje się ożenić się z prostą dziewczyną ze wsi. Jest to metafora zacieśniania więzów społecznych. Poza tym poruszana jest tu też tematyka Polski i niepodległości.

Widzimy tu, że romantyzm stworzył nowy typ bohatera, do którego późniejsze epoki miały różny stosunek, ale najważniejsza rzecz pozostała niezmienna - troska o społeczeństwo i wolność Polski.