Kiedy zaczynamy czytać "Cierpienia młodego Wertera" Johana Wolfganga Goethego, pierwsze co rzuca nam się w oczy to główny bohater utworu oraz jego postawa życiowa. Jest osobą nad wyraz rozwiniętą uczuciowo. Wszędzie dostrzega piękno, którym się zachwyca, ważniejszy jest dla niego świat przyrody niż ludzi, bo tam odnajduje spokój i ukojenie. To również postać ogromnie zakochana w swej wybrance Lottcie. Nie jest to jednak miłość szczęśliwa. Z góry wiadomo, że musi się ona zakończyć niepowodzeniem i tragedią.
Werter jest miłośnikiem literatury, poezji, z której wyniósł wzór poezji idealnej, pięknej. Nie przypuszczał jednak, że będzie to jedynie obraz literacki, a w życiu sprawa wygląda zgoła inaczej. Dlatego też kiedy Werter zrozumiał, że nigdy nie zdobędzie Lotty załamał się. Ta miłość dawała mu na początku chęć życia, pozwalała normalnie egzystować, pchała do pracy i działania. Kiedy okazuje się, że Lotta nie może być z nim, popada w dramatyczna depresję, z której już nigdy się nie wydostanie.
Zasada rządzącą bohaterem romantycznym, a w tym przypadku i Werterem jest to, że zawsze jest osamotniony i działa sam. Nie ważne, że mam przyjaciela, z którym koresponduje listownie, że ma Lottę oraz innych znajomych. Kiedy dochodzi do chwil dramatycznych czuje, że może liczyć tylko na siebie. Taka jest jego osobowość. Wciąż odczuwa "chorobę wieku", która powoduje, że nie może pogodzić się z otaczająca go rzeczywistością. Czuje wewnętrzny ból istnienia, które stało się tym bardziej dramatyczne, że został odrzucony przez ukochaną. Jak wiemy, ostatecznie Werter popełnia samobójstwo, ale nie możemy zapominać, że to również jest wpisane w strukturę "bycia bohaterem romantycznym". Jest to nieodzowny element. Dlatego też w trakcie utworu natykamy się na fragment gdzie Werter omawia swe poglądy na sytuacje, kiedy trzeba popełnić samobójstwo.
Najdosadniej ukazane są one w podczas rozmowy Wertera z narzeczonym Lotty, swej ukochanej, Albertem. Werter uważa Alberta za dobrego i inteligentnego człowieka. Wie, że nie stawia on pochopnych sądów, że ma swoje racje, ale jest również otwarty na dyskusje na temat poglądów innych. Albert jest tu ukazany jako klasyczny racjonalista, który potrafi wydać sąd na temat każdej sprawy. Dla niego wszystko jest jasne, czarne albo białe. Werter jako romantyk nie zgadza się z taka postawą, dlatego dyskutuje z Albertem nad usprawiedliwieniem samobójstwa, któremu Albert się sprzeciwia. Werter podaje tu przykład człowieka, który kradnie dla swej rodziny, by mogła się ona posilić, by nie umarła z głodu. Taki czyn jest oczywiście usprawiedliwiony. Druga sprawa jaka porusza Werter jako argument za swą tezą jest to, że uważa się za normalne jeśli mąż wymierza karę niewiernej żonie i jej kochankowi, to dlaczego nie miałoby się akceptować samobójstwa? Człowiek jest przecież swoim panem.
Jest to dyskusja nie do pogodzenia, gdyż ścierają się tu dwa światopoglądy, które są od siebie odległe. Albert to racjonalista wierzący w rozum, który może wszystko wytłumaczyć. Każde odstępstwo od "normalnego" zachowania traktuje jako szaleństwo i sprzeciwia się takim działaniom. Natomiast Werter, to oczywiście romantyk, który wierzy w uczucia, duch, szaleństwo i mistyczne stany, które do pozwalają człowiekowi poznać siebie i osiągnąć pełnię szczęścia.
Dlatego też Werter nie uważa wcale, że samobójstwo jest oznaką szaleństwa, czy słabości ludzkiej. Przeciwnie do Alberta mówi, że wymaga to ogromnej odwagi ze strony człowieka. Werter zadaje pytanie Albertowi, czy człowiek, który może zginąć, ale ratuje ludzi z płonącego domu również jest tchórzem, który chciał się zabić? Albo naród, który znajduje się pod zaborem postanawia w końcu ruszyć przeciwko ciemięscy i wyzwolić się spod jego władzy, również jest tchórzliwy bo wie, że może zginąć?
Werter chce tu pokazać, że czasem nie ma już innego wyjścia, jak tylko odebranie sobie życia. Czasem też jest tak, że nie ma się już po co żyć, bo wszelkie nadzieje na szczęście się skończyły. Taka sytuacja jak najbardziej usprawiedliwia samobójstwo.
Podaje też przykład młodej kobiety, która wiodła spokojny żywot. Co niedzielę chodziła na spacery, spotykał się z przyjaciółmi. Jej życie było jak najbardziej zwykłe, ale dające jej szczęście, bo innego życia nie znała. Pewnego dnia w jej zwykłej egzystencji pojawiła się wielka miłość. To zmieniło ją całkowicie. Nie widziała świata poza swym ukochanym. Wiedziała, że chce spędzić z nim całe swoje życie. Ale wydarzyła się tragedia, która nią wstrząsnęła. Kochanek ją opuścił i wyjechał. Był to dla niej ogromny dramat, nie mogła się pozbierać po tym fakcie, nie wyobrażała sobie życia bez niego i postanowiła popełnić samobójstwo. Werter oczywiście usprawiedliwia czyn dziewczyny i uważa, że był on jak najbardziej uprawniony. Ludzie mówili, że nie musiała tego robić, że rany zagoiły by się szybko a życie toczyłoby się dalej. Werter jednak nie pochwala takiej postawy. Uważa, że równie dobrze można by mówić, że chorzy na febrę nie musieli umierać, mogli przecież przeczekać, przezwyciężyć febrę i żyć dalej. Na tych przykładach widzimy, że Werter reprezentuje stricte romantyczny pogląd na rzycie i miłość. Nie wszystko co racjonalne musi być dobre i pożądane.
Oczywiście Albert ma na ten temat całkowicie inne zdanie. Uważa, że na samobójstwo stać tylko osoby nierozsądne, albo niespełna rozumu. Takie osoby są w oczach Alberta niegodne szacunku, bo nie widzi on żadnego usprawiedliwienia dla czynu odebrania sobie życia, jak mówi: "pewne czyny są występne, bez względu na pobudki jakie je wywołały", dlatego też uleganie pokusom uczucia uważa za "strata całej siły rozumowania". Do takich czynów zdolni są tylko ludzie, którzy nie mają honoru i siły, by zmierzyć się z przeciwnościami losu. Przemawia tu przez niego głos racjonalisty, dla którego wszystkie prawdy pochodzą z nauki, a nie duszy. Stąd nazywa młoda kobietę głupią i niewykształconą, skoro dokonała takiego czynu.
Tragizm tej postaci Wertera wynikał ze zbyt wybujałej i romantycznej duszy oraz z tego, że by być szczęśliwym musiałby zranić uczucia innego człowieka - Alberta, którego szanował. Był zagubiony w rzeczywistości, która go otaczała i przytłaczała. Działo się tak ponieważ jego uczucia dominowały nad racjonalnym spojrzeniem na rzycie i rzeczywistość. Taką postawę romantyczną nazywa się, od imienia Wertera - werteryzmem. Postawa taka charakteryzuje się sentymentalizmem, który objawia się przez wybujałą egzaltację, stanami zachwytu, dla rzeczy zwyczajnych. Spoglądaniem na świat przez pryzmat uczuć, poezji, miłości i marzeń oraz jego nadmierną idealizacją. Niemożliwością pogodzenia się ze społeczeństwem i odnalezienie w nim miejsca dla siebie. Ważnym elementem tej postawy jest też tzw. ból świata (weltchsmertz).
Wszystko to doprowadza do samobójczej śmierci bohatera, który nie chciał żyć beż ukochanej Lotty, która pomimo, że darzyła go również uczuciem, nie mogła opuścić swego narzeczonego. Nie pozwalały na to stosunki społeczne. Możemy powiedzieć, że śmierć Wertera wynikała też i była sprzeciwem właśnie przeciwko taki prawidłom. Romantyzm przecież dążył również do zmiany sytuacji społecznej, jak panował w tym czasie w Europie. Stąd też sens może mieć interpretacja śmierci Wertera zaproponowana przez Tadeusza Boya Żeleńskiego, który uznał, że śmierć bohatera była wynikiem nie tyle nieszczęśliwej miłości, ale właśnie stosunków społecznych i tego, że Werter pochodził z niskich sfer społecznych. nie ulega jednak wątpliwości, że romantyczne racje Wertera dotyczące samobójstwa, wypływały z ideałów romantycznych, których nie mógł zrozumieć Albert - racjonalista. Postawa Wertera stanie się w literaturze bardzo inspirująca i często wykorzystywana za wzór przez innych poetów romantycznych.