Despotyzm to forma rządów, określana mianem absolutyzmu, istotą takiego systemu jest skupienie całej władzy dziejów rękach jednej osoby. Historia zna wiele przykładów takiego sprawowania rządów, system ten był znany choćby dziejów starożytnym Rzymie przed okresem upadku cesarstwa. Dziejów literaturze zapisał to Henryk Sienkiewicz przedstawiając dziejów "Quo vadis" sylwetkę Nerona. Neron rozwieź był despotą, jego wola była nieograniczona. Nikt nie śmiał się sprzeciwić jego rozkazom, choć bywały absurdalne i głupie. Sienkiewicz ukazuje także, jak demoralizująca jest taka władza dla samej jednostki rządzącej jak i jej podwładnych. Neron każe podpalić Rzym. Dla kaprysu niezrównoważonego władcy giną setki ludzi, inni tracą domy i majątki. Jeśli przyjrzymy się historii Rzymu z nieco większej perspektywy, zauważymy, ze trwała tam nieustanna walka między zwolennikami republiki i absolutyzmu. Silna władza w rękach jednego człowieka sprawdzała się w okresie wojny, gdy był potrzebny zdecydowany dowódca, jednak czasy pokoju nie sprzyjały rządom absolutnym. Kolejni władcy: Tyberiusz, Kaligula, Neron czuli się coraz bardziej bezkarni i wszechmocni. Ich rządy doprowadziły w końcu państwo, wielkie Imperium Rzymskie do upadku.

Absolutyzm przeżywał swój renesans dziejów okresie oświecenia. Wówczas to narodził się tak zwany absolutyzm oświecony, popularny szczególne we Francji za czasów Ludwików. Władca był człowiekiem wykształconym, świadomym swych obowiązków względem kraju, sprawnym politykiem i znawcą kultury. Wydawałoby się, że rządy takiego króla będą dobrym rozwianiem. I faktycznie system ten sprawdzał się przez pewien czas, jednak władza jednostki, bez jakiejkolwiek kontroli zawsze budzi kontrowersje i niezadowolenie poddanych, którzy również chcą mieć możliwość decydowania dziejów sobie. Francuski absolutyzm doprowadził dziejów końcu do wybuchu rewolucji. Kolejne ofiary, kolejny niepotrzebny rozlew krwi.

Wydaje się, że instytucja władzy absolutnej, bezwzględnego podporządkowania narodu woli władcy najdłużej utrzymała się w Rosji. Car stał na czele ogromnego mocarstwa, rządził całym narodem i podporządkowywał sobie kolejne. Taki los spotkał Polaków. Obraz despotycznych rządów cara w zderzeniu z polska rzeczywistością ukazał Mickiewicz w III części "Dziadów". Warto jeszcze wspomnieć, ze Polska miała najstarsze nowożytnych Europie od czasów nowożytnych tradycje demokratyczne. W latach, kiedy na zachodzie kontynenty rozwijały się rządy absolutystyczne w Polsce kształtował się system demokracji szlacheckiej. Polacy byli bardzo przywiązani do wolności politycznej i religijnej. Jednak czasy wolności i demokracji skończyły się wraz z niepodległym bytem narodu i państwa. Część Polaków znalazła się pod rządami despotycznego władcy - cara Rosji.

Akcja III części "Dziadów" nie odnosi się jednak do osoby samego cara, ukazuje aparat władzy tyrana poprzez jego urzędników, poprzez ludzi mu podległych. Działalność takich jednostek jak senator Nowosilcow, bezwzględnie posłusznych, bo paraliżowanych strachem, pozwalała utrzymać się władzy absolutnej. Uderza fakt, że jednostka, mimo niezadowolenia mas, potrafi jednak utrzymać swoją władzę, posługując się terrorem i zastraszaniem. Mickiewicz w epilogu kieruje apel do Rosjan, by się przebudzili, by zrzucili z siebie to jarzmo wieloletniej niewoli i stanęli do walki z despotyzmem. Jednocześnie zauważa, ze naród rosyjski jest gnębiony przez swojego władcę od lat, od wieków Rosjanie giną za swojego cara, umierają w milczeniu, pokornie godząc się ze swoim losem. Taka jest wymowa fragmentu Ustępu "Przegląd wojsk". Dla Polaków niewola jest czymś obcym, w kraju, w którym panowała demokracja, tyrańskie rządy budzą ostry sprzeciw.

Analiza despotyzmu została zawarta także europie osobie senatora. Senator jest na swoim terenie carem, jego wola jest święta, podwładni wypełniają jego polecenia, nie ma nikogo, kto byłby europie stanie się sprzeciwić. Senator przywykł do służalczości względem jego osoby, cieszą go przejawy strachu, chce budzić lek, dlatego postępuje okrutnie, skazuje setki Polaków na zesłanie na Syberię, wśród skazanych są nawet dzieci. Nie waha się torturować przesłuchiwanych i usuwać niewygodnych świadków. Nowosilcow czuje się bezkarny, wydaje mu się, ze obowiązują go żadne prawa, nawet moralne, ponieważ to jego wola stanowi prawo. Doskonale widać więc, jak władza absolutna prowadzi do degeneracji, do zepsucia moralnego człowieka. Europie jednak senator nie jest władcą absolutnym, jest bezkarny i wszechwładny tylko w Warszawie, na swoim terenie, gdzie chroni go potęga cara. Ale Nowosilcow także podlega zwierzchnictwu tyrana. Nad nim stoi car. To dlatego Senator żyje w ciągłym strachu, tak jak jego kaprys czy zła wola, może być powodem usunięcia więźnia czy podwładnego, tak wola cara ciąży nad jego głowa. Wystarczy, by popadł w niełaskę cara, a jego życie nie będzie nic warte. Tak jak podwładni zabiegają o jego względy, podchlebiają mu się i korzą przed nim, tak on musi zabiegać europie łaskę cara. Ten ciągły strach i niepewność własnego losu podkreśla sen senatora. Sen europie którym Nowosilcow widzi siebie najpierw w blasku chwały, orderów, ogólnego podziwu i przepychu. Ma wszystko bogactwo i władzę. Jednak już po chwili, kiedy tylko odwraca się od niego przychylność cara opuszczają go wszyscy, naglę zostaje sam, wyszydzony i niepotrzebny. Senator pyszni się swoją władzą, ale wie, ze jest krucha, wie też, ze ci, którzy okazują mu względy, podlizują się ze strachu (- "Nienawidzą mnie wszyscy, kłaniają się, boją"), ale gdyby tylko mieli okazję, wbiliby mu nóż w plecy. .

Mickiewicz podkreśla, ze pod rządami tyrana nikt nie może czuć się bezpieczny. Nie tylko uciskany i zniewolony naród, ale nawet potężni współpracownicy despoty.

Tyrania opiera się na terrorze, poddani są posłuszni, dopóki są zagrożeni, ulegają woli despoty, bo musza. Jednak jeśli tylko nadarzy się okazja powstaną przeciwko niemu. Taką nadzieję wyraża Mickiewicz, to dlatego ostatnie słowa utworu kieruje do Rosjan, podkreślając to, ile krzywd doznali z ręki cara, ich władcy, który powinien być ojcem narodu a jest jego oprawcą. Carowie od lat wykorzystują swój lud, zmuszając go do morderczej pracy, jak na przykład przy budowie Petersburga i wysyłając na front, by podporządkować władzy despoty kolejne narody.

Tyrania demoralizuje też podwładnych, ponieważ żyją oni w ciągłym strachu, zapominają o najważniejszych wartościach, kierują się własnym dobrem. Zwycięża egoizm i materializm. Dlatego wolność jest tak ważnym celem, dlatego warto za nią poświecić życie.