Hierarchię wartości w czasach odrodzenia można by przedstawić następująco - najważniejsze miejsce zajmował człowiek, później dopiero Bóg, a na końcu zwracano uwagę na śmierć. Jest to o tyle ciekawe, że epoka wcześniejsza do tych samych zagadnień podchodziła zdecydowanie inaczej. Wówczas najważniejszy był Bóg, później zastanawiano się nad śmiercią, a dopiero na końcu wymieniano człowieka. jest to jedna z najbardziej znaczących i oczywistych różnic, jakie miały miejsce między tymi dwoma epokami. Antropocentryzm charakterystyczny dla renesansu wyparł średniowieczny teocentryzm. Od teraz najważniejszy był człowiek i jego zwykłe, codzienne problemy. Najwyraźniej daje się to zauważyć zwłaszcza w sztuce tamtego okresu. Ja skupie się na literaturze. Renesans to także przede wszystkim powrót do idei i wartości sztuki antycznej. Nieprzychylny renesansowi krytyk literatury powiedział nawet:

"Renesans stał nad grobem antyku i próbował wskrzesić jego duszę".

Jednostka ludzka w dobie średniowiecza to słaby człowieczek, który nieustannie próbuje wybrać słuszną drogę życia pomiędzy złem i dobrem. Musi starać się wciąż pokonywać swoje pokusy i słabości. Jego jedyna ostoja jest Bóg i obietnica tego, że kiedyś zostaje zbawiony. Czym więc różni się od tego obrazu człowiek renesansu? Jest to okres, który zwrócił uwagę na kilka podstawowych wzorców osobowych. Poeci mieli za zadanie, aby krzewić wśród ludzi określone wartości moralne.

Pierwszym wzorem życia może stać się wzór renesansowego ziemianina. Przykład tego odnajdujemy w dziele Mikołaja Reja - "Żywot człowieka poczciwego". Znajdują się w nim wskazówki jak ma postępować człowiek w następujących po sobie kolejno etapach życia - lat młodzieńczych, dorosłości i starości. Poeta mówi oczywiście o tym, że największą wartością dla człowieka jest obcowanie z przyrodą. Toteż główny bohater utworu żyje rytmem życia wyznaczonego przez naturę, pory roku. Dla wzorcowego ziemianina ważne jest również cnotliwe, uczciwe, harmonijne i porządne życie. Istotny jest umiar we wszystkim co się robi. Cnota jest opieka nad rodzina i biedniejszymi od siebie. A człowiek cnotliwy to ten, który postępuje według założeniom filozofii epikurejskiej i stoickiej. Taki człowiek powinien we wszystkim co robi odnaleźć "złoty środek" - "aurea mediocritas".

Następnym wzorcem osobowym, który polscy artyści zapożyczyli z renesansu włoskiego, jest wzór dworzanina. Włochy to kolebka renesansu. Tutaj zaczęto tworzyć w tym duchu - "Boska Komedi" napisana przez Dante Alighieri. Innym znanym dziełem włoskim było "Il Cortegiano", akcja dzieła rozgrywa się w Urbino. Opisana jest rozmowa dwudziestu pięciu osób na różnorodne tematy, głównie dotyczące życia i obyczajów dworskich. Oczywiście można się domyśleć, że z wymienionych cech układa się postać idealnego dworskiego człowieka. To człowiek posiadający dobre maniery, wdzięk, wykształcenie, jest on obyty w świecie, kochający swoja ojczyznę. Człowiek renesansu powinien zawierać w sobie te wszystkie zalety i przymioty. W Polsce powstało bardzo podobne (tematycznie) dzieło. Jego autorem był Łukasz Górnicki, utwór nosi tytuł "Dworzanin polski". Akcja utworu rozgrywa się w pałacu biskupa Maciejowskiego znajdującego się niedaleko Krakowa. Pisarz uważał, że człowiek renesansu musi być wszechstronnie wykształcony, powinien znać języki obce, uwielbiać sztukę i kulturę własnego narodu, mieć dobre maniery. Górnicki uważał, ze polska młodzież powinna się uczyć za granicami naszego państwa, gdyż wówczas rozszerzą się ich horyzonty myślowe. Renesansowy humanista to także człowiek odważny i gotowy do obrony suwerenności własnego państwa. Utworowi temu zarzucano jednak, że autor próbuje w nim przemycić zbyt dużo ideałów zagranicznych.

Wzorzec polskiego patrioty odnaleźć można w pierwszym dramacie polskim noszącym tytuł "Odprawa posłów greckich". Utwór ten napisał Kochanowski. Przykładem takiego wzorowego patrioty jest Antenor. Jest on oddany swojej ojczyźnie - Troi. Jest przekonany, że interesy państwa i społeczności są ważniejsze od potrzeb jednostki. Antenor uczestniczy w polityce własnego państwa, jest mu oddany. Jest to człowiek do tego stopnia oddany swojemu państwu, że może poświęcić wszystko dla jego dobra. Dramat Kochanowskiego jest znakomitą alegorią Rzeczypospolitej. Oczywiście dramat zawiera również przykłady klasycznego antybohatera - chodzi oczywiście o Parysa. To jemu bowiem jest sprawca przedstawionego sporu. To człowiek dla, którego ojczyzna nie ma żadnego znaczenia. Aby zaspokoić własne żądze, przyczynia się do wywołania konfliktu między swoimi rodakami a Grekami. W niekorzystnym świetle zostaje również przedstawiony Ikateon, który używa swoich zdolności retorycznych, aby stanąć w obronie Parysa i zachęcenia rodaków do walki. Poeta atakuje w tym utworze bezprawie i głupotę obywateli, gdyż mogą one doprowadzić do klęski całego narodu. Oto słowa to przedstawiające:

"O nierządne królestwo i zginienia bliskie,

Gdzie ani prawa ważą, ani sprawiedliwość

Ma miejsce, ale wszystko złotemu kupić trzeba".

Jan Kochanowski słynął ze swojej wielkiej troski względem ojczyzny. Jej dobro i niepodległość leżała mu na sercu. Był również zdania, że na poecie spoczywa specjalne zadanie to on musi starać się, dawać dobry przykład, on jest sumieniem narodu.

Innym wzorcem osobowym jest wszechstronnie wykształcony humanista - poeta doctus. Ten wzorzec nie ma jakiegoś swojego odpowiednika w literaturze, ale był on realizowany przez wszystkich poetów. Znane jest przecież przekonanie, że człowiek myślący, naukowiec musi być odpowiednio wykształcony, musi znać obce języki (przede wszystkim łacinę i grekę). Artyści czerpali inspirację z twórczości artystów antycznych. Takimi wszechstronnymi poetami byli miedzy innymi: Erazm z Rotterdamu, Leonardo da Vinci, de Montaigne, a literaturze polskiej: Mikołaj Kopernik, Klemens Janicki, Andrzej Frycz Modrzewski, Jan Kochanowski. Nieco odmiennym przykładem jest Mikołaj Rej - uznawany jest on za samouka, który pobierał nauki na Akademii krakowskiej jedynie jeden rok. Znał tylko łacinę.

Ale nie tylko poszczególne wzorce osobowe są podstawą literatury renesansowej. Zawiera ona bowiem rozmaite poglądy twórców na świat, Boga, człowieka, życie. Przykładem jest na przykład pieśń Jana Kochanowskiego nosząca tytuł "Nie porzucaj nadziei ...". Utwór ten opiera się na zasadach filozofii stoickiej - człowiek bowiem, zdaniem poety, musi umieć znosić z godnością wszelkie przeciwności i problemy, które niesie z sobą zmienny los. Pojawia się także swoisty renesansowy zachwyt nad wartością i pięknem życia. poeta nawołuje, aby człowiek korzystał z każdej chwili, każdego dnia, bo czas szybko mija. Pojawia się także afirmacja rozumu i zdolności człowieka. jest także mowa, że człowiek powinien być poddany woli boskiej. Inna pieśń nosząca tytuł "Chcemy być sobie radzi ..." czerpie inspiracje filozofią epikureizmu. Ludzie powinni cieszyć się życiem, korzystać z każdego jego momentu. Oczywiście ważne jest, aby we wszystkim co robi zachował "złoty środek" - umiar.

Specyficznie w czasie renesansu przedstawiano i odnoszono się również do postaci Boga. Jak już niejednokrotnie była mowa, renesans różnił się w tej kwestii od zabobonnego i ciemnego średniowiecza. Kościół, jako katolicka instytucja, straciła bardzo wiele na znaczeniu. Reformacja, która miała miejsce doprowadziła do rozłamu w kościele i powstania wielu odłamów wiary. Wówczas powołano do życia: kalwinizm, luteranizm. Wiary te stały w znaczącej opozycji względem kościoła katolickiego, żądano jego reformy. Marcin Luter dążył do tego, aby każdy wierny miał prawo do własnego, indywidualnego interpretowania i czytania Pisma Świętego. Dlatego uważał, że Biblia powinna być tłumaczona na wiele języków. Dążono do tego, aby Bóg był obecny w życiu każdego człowieka, ale na swój sposób. Kościół nie mógł narzucać własnej interpretacji Biblii. Bóg miał stać się bliższy człowiekowi, nie był jedynie surowym sędzią jego czynów.

Pieśń Jana Kochanowskiego nosząca tytuł - "Czego chcesz od nas Panie, za Twe hojne dary ..." jest najoczywistszym odzwierciedleniem takiego sposobu myślenia. Jest to utwór wychwalający moc i siłę Boga. Ale Bóg jest opiekunem człowieka, dobrym ojcem, stwórcą pięknego świata:

"Tyś pan wszystkiego świata, Tyś niebo zbudował

I złotymi gwiazdami ślicznieś uhaftował".

Cytat ten wskazuje na to, że ludzie nie czują strachu przed Bogiem. On jest ich przyjacielem, a człowiek stara się mu odwdzięczyć za to, że może żyć w takim pięknym świecie. Bóg to troskliwy, dobrotliwy ojciec, opiekun człowieka, a nie sędzia i oskarżyciel. Nie jest tez tym samym Bogiem, którego znamy ze Starego Testamentu. Jan Kochanowski powie o nim, ze jest "myślą, która niebem toczy". Kim zatem jest człowiek? Poeta powie, że jest on "bożym igrzyskiem". Człowiek stara się ze wszystkich sił sprostać oczekiwaniom jakie są mu składane przez Pana - "Bo co tak mądrze człowiek począł sobie, żeby się Bóg nie musiał śmiać jego osobie". Bóg jest architektem świata, jego reżyserem. Jednak nie jest tak przez cały renesans. Później epoka ta będzie przeżywała kryzys jeśli chodzi o poglądy dotyczące Boga.

Następna epokabarok - będzie już kierować się innymi zasadami i ideami. Jeden z najbardziej znanych poetów tej epoki to m. in. Mikołaj Sęp Szarzyński, wielokrotnie będzie mówił "zachodzące słońce polskiego odrodzenia". On jako człowiek głęboko wierzący miał zupełnie inne zdanie na temat obrazu Boga. Oczywiście ciągle on uważał, że Stwórca to piękno, dobro, szczęście, najważniejsza mądrość. Sonet IV jest prośba podmiotu lirycznego skierowana do Boga o wsparcie. Ponieważ człowiek jest "wątły, niebaczny, rozdwojony w sobie". Ale człowiek wie, że jeśli Bóg go wesprze to będzie mógł zwyciężyć walkę ze złem i szatanem. Bóg pomoże tez człowiekowi w przezwyciężeniu swoich własnych słabości i pokus. Niby myśli się o Bogu podobnie, ale nie jest on aż tak blisko człowieka jak ten z wizji Kochanowskiego.

Twórcy renesansu byli swoistymi optymistami. Wierzyli, że rozum może sprawić wszystko, to dzięki niemu można dużo osiągnąć. Poeci nie zajmują się często tematem śmierci, jako końca wszystkiego. Temat ten pierwszy raz na tak dużą skale pojawia się dopiero w twórczości (Treny) Jana Kochanowskiego. Ale echa zwątpienia pojawiały się już wcześniej - choćby we fraszce zatytułowanej "O żywocie ludzkim" :

"Zacność, uroda, moc, pieniądze, sława,

Wszystko to minie jako polna trawa;

Naśmiawszy się nam i naszym porządkom,

Wemkną nas w mieszek, jako czynią łątkom".

Widać wyraźnie, że poeta odczuwa pewien niepokój, smutek nad przemijalnością świata i wszystkiego. Poeta zacznie rozważać jaki sens ma tak naprawdę życie? Do czego zdolny jest człowiek w obliczu śmierci jaki ma na nią wpływ? Kryzys światopoglądowy poety wzmaga się, kiedy umiera nieoczekiwanie jego córeczka Urszulka. To wówczas poeta zaczyna mieć do Boga zupełnie inny stosunek. Zaczyna wątpić w jego siłę i dobroć. Ma do niego pretensje o to co się stało. W czasie tak trudnym dla siebie poeta nie ma siły na to aby cieszyć się życiem, pięknem świata i przyrody. Treny odzwierciedlają ogromny ból i żal poety.