Uważam, że dramat Szekspira zatytułowany "Hamlet" nie jest dobrym przykładem dramatu napisanego w duchu renesansowych idei. Dlaczego? Aby to udowodnić należy przyjrzeć się jakie zasady były wyznacznikami dzieła renesansowego.
Jedną z zasad literatury renesansowej było sięganie do kultury antycznej. Najważniejszy był dla niej człowiek (swoisty odrodzeniowy antropocentryzm).
Dramat jako gatunek literacki ma swoje pochodzenie z greckiego antyku. Mistrzowie dramatu udoskonalali ten gatunek przez wiele tysiącleci. Dramat miał pewne, konieczne wyznaczniki. A Szekspir, z tego co wiem, sam był genialnym twórcą. Sam stworzył zasady, które na wiele lat wpisały się w historię dramatu.
Należy pamiętać jakie były założenia dramatu starożytnego, antycznego: jedność miejsca, czasu, zgodność akcji. Warunkiem dramatu było to, że jego akcja musiała się zawierać w dwudziestu czterech godzinach. Fabuła, akcja takiego dramatu musiała być bezdyskusyjnie spójna (na plan pierwszy miał wysunąć się tylko jeden temat). Oczywiście wszystko miało dziać się w jednym, ustalonym miejscu. A Szekspir w swoich dramatach wydawał się zapomnieć o wszystkich tych zasadach. Każda jego sztuka jest przeciążona problemami, nachodzącymi na siebie wątkami tematycznymi. Akcja dziej się w kilku miejscach. Czas dramatu często również rozciągnięty jest na dłużej niż dobę. Akcja rozgrywa się w wielu miejscach - w zamku, na cmentarzu, w zaświatach.
Chór w dramatach Szekspira, ma mniejsze znacznie, niż w dramatach antycznych. Chór u Szekspira nie wypowiada najważniejszych kwestii, te najistotniejsze monologi wypowiadane są przez poszczególnych bohaterów. Dzięki takiemu zabiegowi czytelnik może oceniać bohatera bezpośrednio. Trudno zatem mówić o tym, że "Hamlet" jest dramatem odrodzeniowym.
Wątpliwa jest również sama sprawa "etyki" utworu. W czasach antyku tacy twórcy jak Sofokles, Eurypides, Ajschylos zwracali uwagę na stosowność, czy raczej dostosowanie strony językowej, stylistycznej do samej akcji wydarzeń. To dostosowanie było warunkiem "dobrego smaku" - odpowiedzialna była za nią zasada decorum. Tragedia w czasach antycznych była najdoskonalszym dziełem poetyckim. Nie do pomyślenia było jeśli w dramacie miały znaleźć się jakieś zwroty potoczne, a już na pewno nie wulgaryzmy (to było dopuszczalne w komedii). Nowatorstwem Szekspira było również wprowadzenie na scenę bohaterów, którzy umierali, albo zadawali komuś śmierć. Do tej pory jeśli bohater umierał w dramacie to była o tym tylko mowa - mówili o tym na przykład inni bohaterowie. Szekspir wprowadził na scenę więcej brutalizmu.
W dramatach Szekspira sceny komediowe nachodzą i przeplatają się często ze scenami dramatycznymi. Antyczni dramaturdzy dużą uwagę zwracali na to, aby w odbiorcach wywołać uczucia katharsis - czyli oczyszczenia. U Szekspira schodziło to na drugi plan. Znakomity angielski dramaturg zapoczątkował również w swoich sztukach sceny zbiorowe. W sztukach antycznych długo do tego dochodzono.
W dramatach starożytnych świat przedstawiony był obowiązkowo realistyczny. Szekspir wprowadził na deski teatru cały świat duchów, zjaw - w jego każdej sztuce świat nadrealny odgrywał znaczącą rolę. Przykładem może stać się choćby "Hamlet", w dramacie tym to duch zmarłego ojca ujawnia prawdę synowi i wymusza na nim zemstę. Ale to na pewno nie świadczy o tym, aby sztuka dramaturga angielskiego znakomicie wpisywała się w konwencję dramatów renesansowych.
Ważne w twórczości Szekspira jest to, że potrafił on w znakomity sposób przeprowadzać analizę psychologiczną swoich bohaterów. Jest to niezwykle ważne w twórczości dramaturga. Czytelnik nigdy nie wie jednoznacznie, czy jakiegoś bohatera należy ocenić negatywnie, czy też stanąć w jego obronie.
Wszystkie wymienione wcześniej argumenty świadczą o tym, że dramat Szekspira nie pasuje do kanonu utworów odrodzeniowych. Dramaty, zresztą jak wszystkie inne dramaty tego artysty, są wybitnymi dziełami, które odcisnęły w całym literackim dorobku niezwykłe znaczenie.