Przedmiotem zainteresowania twórców renesansowych było życie człowieka, dlatego w swoich dziełach prezentowali wzory, z których odczytywano wskazówki, jak postępować. U najwybitniejszego poety odrodzenia w Polsce Jana Kochanowskiego, znajdziemy idealny obraz życia ludzkiego. Uważa on, że jest nim żywot wiejski. Stwierdza on, że ludzie mogą sami wybrać swoją drogę życiową, zależnie od swoich zainteresowań. Jest on przecież samodzielny.
To wypracowanie, zatytułowane "renesansowa koncepcja życia ludzkiego u Jana Kochanowskiego", ma przedstawić wybrane utwory poety i pokazać, że zajmuje się on ludzkim życiem w wielu jego aspektach. Odrodzenie, które w pełni ukształtowało twórczość Jana z Carnolasu, było przecież ciekawym i różnorodnym okresem w literaturze.
Kochanowski przypomina nam we fraszce "Na zdrowie", jak ważne jest ono dla naszego doczesnego życia:
"Że nic nad zdrowie,
Ani lepszego,
Ani droższego;
Bo dobre mienie,
Perły, kamienie,
Także wiek młody,
I dar urody,
Miejsca wysokie,
Władze szerokie,
Dobre są, ale -
Gdy zdrowie w cale."
Jeśli go zabraknie nic innego nie będzie miało już sensu i nie przyniesie nam szczęścia. Pieniędzmi, luksusem, sławą możemy się bowiem cieszyć tylko wtedy, gdy jesteśmy zdrowi.
Kochanowski w "Pieśni XIV" zwraca uwagę, że ludzie żyją tylko jeden raz, dlatego powinni wykorzystać dary młodości, ponieważ ona jest piękna.
"nam, gdy raz młodość minie,
już na wiek wiekom ginie".
Dostrzega również poeta mniej poważne sprawy w naszym życiu, które można obrócić w żart, dlatego pisze o nich w króciutkich, rymowanych fraszkach, np. "Na matematyka":
"Ziemię pomierzył i głębokie morze,
Wie, jako wstają i zachodzą zorze,
Wiatrom rozumie, praktykuje, komu,
A sam nie wie, że ma ku*** w domu."
Kochanowskiego spotyka również życiowy dramat, którym jest śmierć córki, załamująca optymistyczną radość. Napisał on "Treny", które są wyrazem wielkiej żałoby. Najbardziej wymowny i podkreślający stosunek Kochanowskiego do śmierci jest "Tren XIX":
"Kupić by cię, Mądrości, za drogie pieniądze!
Która, jeśli prawdziwie mienią, wszytki żądze,
Wszytki ludzkie frasunki umiesz wykorzenić,
A człowieka tylko nie w anioła odmienić,
Który nie wie, co boleść, frasunku nie czuje,
Złym przygodom nie podległ, strachom nie hołduje.
Ty wszytki rzeczy ludzkie masz za fraszkę sobie,
Jednaką myśl tak w szczęściu, jako i w żałobie
Zawżdy niesiesz. Ty śmierci namniej się nie boisz,
Bezpieczna, nieodmienna, niepożyta stoisz.
Ty bogactwa nie złotem, nie skarby wielkimi,
Ale dosytem mierzysz i przyrodzonymi
Potrzebami. Ty okiem swym nieuchronionym
Nędznika upatrujesz pod dachem złoconym,
A uboższym nie zajźrzysz szczęśliwego mienia,
Kto by jedno chciał słuchać twego upomnienia.
Nieszczęśliwy ja człowiek, którym lata swoje
Na tym strawił, żebych był ujźrzał progi twoje!
Terazem nagle z stopniów ostatnich zrzucony
I między insze, jeden z wiela, policzony."
"Treny" Kochanowskiego odbiegają od klasycznych reguł tego starożytnego. Był on bowiem tradycyjnie tworzony po śmierci sławnego i wielkiego bohatera, rycerza, czy króla. Poeta czyni bohaterem swojego żałobnego cyklu swoje malutkie zmarłe dziecko. "Treny" są również utworami, w których Kochanowski rozlicza się ze swoją renesansową filozofią i poglądami, snuje refleksje na temat celu kruchego życia człowieka.
Utwory renesansowe były odzwierciedleniem światopoglądu epoki, który w dużej mierze odwołuje się do antyku. Od Platona zaczerpnięto ideę jedności świata, który jest dziełem doskonałym. Kochanowski stworzył poetycką wizję świata, który jest idealny w swoim "Hymnie":
"Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary?
Czego za dobrodziejstwa, którym nie masz miary?
Kościół Cię nie ogarnie, wszędy pełno Ciebie,
I w otchłaniach, i w morzu, na ziemi, na niebie.
Złota też, wiem, nie pragniesz, bo to wszytko Twoje,
Cokolwiek na tym świecie człowiek mieni swoje,
Wdzięcznym Cię tedy sercem. Panie, wyznawamy,
Bo nad to przystojniejszej ofiary nie mamy.
Tyś Pan wszytkiego świata. Tyś niebo zbudował
I złotymi gwiazdami ślicznieś uhaftował;
Tyś fundament założył nieobeszłej ziemi
I przykryłeś jej nagość zioły rozlicznemi.
Za Twoim rozkazaniem w brzegach morze stoi
A zamierzonych granic przeskoczyć się boi:
Rzeki wód nieprzebranych wielką hojność mają.
Biały dzień a noc ciemna swoje czasy znają.
Tobie k' woli rozliczne kwiatki Wiosna rodzi,
Tobie k' woli w kłosianym wieńcu Lato chodzi.
Wino Jesień i jabłka rozmaite dawa,
Potym do gotowego gnuśna Zima wstawa.
Z Twej łaski nocna rosa na mdłe zioła padnie,
A zagorzałe zboża deszcz ożywia snadnie;
Z Twoich rąk wszelkie źwierzę patrza swej żywności,
A Ty każdego żywisz z Twej szczodrobliwości.
Bądź na wieki pochwalon, nieśmiertelny Panie!
Twoja łaska, Twa dobroć nigdy nie ustanie.
Chowaj nas, póki raczysz, na tej niskiej ziemi;
Jedno zawżdy niech będziem pod skrzydłami Twemi!"
Przytoczone tu utwory Jana Kochanowskiego są dowodem na to, że jest on prawdziwym poetą renesansowym, a jego poezja przedstawia różne ludzkie przeżycia i oddaje jego niezwykłą różnorodność.