Na stronie Muzeum Zabawek w Karpaczu bardzo podoba mi się zdjęcie przedstawiające wnętrze pokoju w domku dla lalek. W pokoju są bardzo starannie wykonane mebelki – komplet z różowymi obiciami, zegar, szafa z porcelanowymi naczyniami, dwa eleganckie fotele i pianino. Jest także kominek. Przy pianinie siedzi lalka w białej bluzce i niebieskiej spódnicy. Na stole leży biała serweta i stoi serwis do herbaty. Ściany pokoju są wytapetowane kremową tapetą w roślinne wzorki.
Bardzo podoba mi się ten domek dla lalek. Myślę, że ma ponad sto lat. Na pewno dużo kosztował. Wydaje mi się, że mógł należeć do jakiejś małej dziewczynki, której rodzice byli bardzo bogaci i mieli pieniądze, by jej kupić taką zabawkę. Być może dziewczynka ubierała się i czesała tak, jak lalka przy pianinie. Dom, w którym mieszkała, mógł być urządzony podobnie, jak ten domek. Zapewne dostała go na urodziny albo pod choinkę i była z tego powodu bardzo szczęśliwa. Może to był jej wymarzony prezent. Gdy dorosła, nie wyrzuciła go. Później, gdy powstało muzeum, ktoś z jej rodziny przekazał do niego domek.