Kiedy słyszymy słowo miłość, przychodzą nam na myśl różne skojarzenia: Trzymający się za ręce zakochani, bukiet róż, walentynki... Tak naprawdę miłość to coś więcej. Według mnie jest ona uczuciem wszechpotężnym, przed którym nie sposób uciec. Są różne rodzaje miłości: miłość dwojga zakochanych, miłość rodzicielska, miłość do ojczyzny, a nawet miłość do pieniędzy. Mówi się, że miłość ma wiele twarzy (lub - jak wolą twórcy serialu "M jak miłość" - ma ona "wiele imion").

Bywa, że miłość zamiast dawać radość, staje się powodem nieszczęścia. Z tego rodzaju uczuciem spotykamy się, czytając "Dzieje Tristana i Izoldy". Bohaterowie średniowiecznego poematu zakochali się w sobie pod wpływem czarodziejskiego napoju miłosnego. Musieli się jednak rozstać, ponieważ Izolda była przeznaczona dla króla Marka. Słowo rozstanie kojarzy mi się z wierszem Juliusza Słowackiego pod tytułem "Rozłączenie":

"Rozłączeni - lecz jedno o drugim pamięta;

Pomiędzy nami lata biały gołąb smutku

I nosi ciągłe wieści. Wiem, kiedy w ogródku,

Wiem, kiedy płaczesz w cichej komnacie zamknięta; [...]".

Los nie był łaskawy dla Tristana i Izoldy. Czego by nie zrobili, prowadziło to do nieuchronnego końca ich miłości. Wszyscy sprzysięgli się przeciwko nim, lecz oni wciąż byli razem, nie bacząc na przeciwności losu. Taką miłość trudno spotkać w dzisiejszych czasach, gdy ludzie nie wierzą, że można zakochać się od pierwszego wejrzenia.

O innym rodzaju miłości napisał Henryk Sienkiewicz w noweli pod tytułem "Latarnik". Główny bohater, Skawiński, tułał się po świecie, szukając pracy. Pragnął wrócić do Polski, która była pod zaborami. Długotrwała tułaczka wyczerpała starego Skawińskiego do tego stopnia, że postanowił osiąść gdzieś na stałe. Ten narodowy bohater walczył na emigracji o niepodległość swojej ojczyzny. Na szczęście udało mu się znaleźć pracę w latarni morskiej. Wszystko układało się po jego myśli do momentu, w którym otrzymał przesyłkę zawierającą polskie książki. "Pan Tadeusz" Adama Mickiewicza przypomniał mu polskie krajobrazy. Zaczytany Skawiński zasnął i zapomniał zapalić latarnię, co spowodowało katastrofę statku. Po tym zdarzeniu natychmiast go zwolniono. Myślę, że "Testament mój" Juliusza Słowackiego jest wierszem oddającym przeżycia latarnika:

"Lecz wy, coście mnie znali, w podaniach przekażcie,

Żem dla ojczyzny sterał moje lata młode;

A póki okręt walczył - siedziałem na maszcie,

A gdy tonął, z okrętem poszedłem pod wodę..."

Kolejnym rodzajem miłości jest miłość przyjacielska. Jej piękny portret odnajdziemy w utworze francuskiego pisarza Antoine'a Saint-Exupéry'ego pod tytułem "Mały Książę". Książę zrozumiał sens prawdziwej przyjaźni dzięki Lisowi, który pozwolił mu się "oswoić". "Jesteście takie, jakim był dawniej lis. Był zwykłym lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz zrobiłem go swoim przyjacielem i teraz jest dla mnie jedyny na świecie" - powiedział Mały Książę do róż. Przyjaźń jest bowiem uczuciem tak wzniosłym jak miłość, a niektórzy uważają, że to nawet coś więcej.

Należy pamiętać, że istnieją rodzaje miłości, które przynoszą jedynie wstyd. Ich powodem jest najczęściej chciwość i próżność. Z tego typu miłością mamy do czynienia w "Skąpcu" Moliera. Głównym problemem tej komedii jest patologiczna miłość do pieniędzy. Molier ukazał ją w sposób komiczny, a zarazem tragiczny. Harpagon, główna postać utworu, wzbudza w nas na przemian złość lub politowanie. Harpagon był tak skąpy, że oszczędzał nawet na własnym ubraniu, koniach, o dzieciach nie wspominając. Znany starożytny filozof i matematyk, Demokryt z Abdery, powiedział: "Nigdy niewolnik pieniądza nie będzie uczciwym człowiekiem". To hasło powinni sobie powiesić nad łóżkiem ci, którzy cenią bardziej majątek niż rodzinę i uczucia.

Miłość do władzy także nie jest zdrowym uczuciem. Ten problem porusza "Makbet" Williama Szekspira. Makbet jest człowiekiem ambitnym, któremu pewnego dnia wiedźmy przepowiadają, że zostanie królem. Od tego czasu za namową żony zabija wszystkich pretendentów do tronu. Wreszcie osiąga upragniony cel - zostaje królem. Jednakże dręczą go wyrzuty sumienia i wizje zamordowanych. Sprawowana przez niego władza przestała go cieszyć. Coraz częściej zastanawiał się, czy warto tak dalej żyć. Zbrodnie Makbeta zostają pomszczone przez Makdufa.

Reasumując, zgadzam się ze stwierdzeniem, że miłość ma wiele twarzy. Jak wynika z przedstawionych przeze mnie argumentów, miłość potrafi być uczuciem wzniosłym i dającym radość, ale także może przerodzić się w nienawiść i pogardę dla innych ludzi. Mimo wszystko warto wierzyć, że świat kiedyś będzie lepszy.