Główny bohater powieści, Rodion Raskolnikow to osobowość skomplikowana, złożona i niełatwa do rozgryzienia. Kierują nim różne motywy, nierzadko sprzeczne. Rodion oddaje się przemyśleniom o charakterze egzystencjalnym, wznosi się na wyżyny poznania, roztrząsa kwestie moralne, próbuje zgłębić filozofie dziejów, czasem zaś z zacięciem draży sprawy błahe i zdawałoby się nieistotne. Raskolnikow jest bardzo zdolnym człowiekiem, zdobywa wykształcenie i poszukuje mądrości na własną rękę. Jednocześnie ma świadomość własnej przewagi nad resztą społeczeństwa, jest inteligentny i postrzega świat w kategoriach racjonalnych i naukowych, nie ulegając przesądom. Jego zdolności prowadzą go do poczucia alienacji. Brak mu towarzyszy, którym mógłby powierzyć swoje myśli. Chciałby podzielić się z kimś przemyśleniami, skonfrontować swoje poglądy. Czuje się niezrozumiany i samotny. Jego sytuację utrudnia jeszcze gnębiąca go bieda i poczucie, ze jest ciężarem dla swej rodziny.

Raskolnikow jest indywidualistą, jego poglądy kłócą się z porządkiem świata. Ma własną wizję dziejów, nie ma jednak możliwości, by się nią podzielić, jego kontrowersyjne poglądy na ogół nie są rozumiane, a już na pewno nie są podzielane przez społeczeństwo. Finansowa sytuacja pogarsza się i Rodion staje przed groźba konieczności przerwania studiów. Pieniądze wydają się jeszcze bardziej potrzebne, gdy siostra w trosce o jego przyszłości postanawia wyjść za mąż, by móc wspomóc brata. W głowie Raskolnikowa od dawna rodził się plan zbrodni. Zbrodni o tyle przerażającej, ze znajdującej w jego mniemaniu całkowite uzasadnienie, zbrodni, którą postrzega wręcz jako sprawiedliwą i słuszną.

Natura Rodoiona kłóci się z tym zaplanowanym na chłodno i racjonalnie uzasadnionym morderstwem. A jednak wierzy on silnie w swą teorie, w jej słuszne założenia. W świetle tej teorii jego skrupuły świadczą tylko o jego słabości, należy je wiec przełamać. Emocjonalny sprzeciw nie mógł stanąć na drodze racjonalnym planom, głupie skrupuły nie mogły przeszkodzić w realizacji planów, które miały przynieść korzyść osobom, które na nią zasługiwały. Dzięki uzyskanym pieniądzom jego siostra nie musiałaby wychodzić za człowieka, którego nie kocha i z którym nie byłaby szczęśliwa, on zaś będzie mógł dokończyć studia. Jego ofiara, stara lichwiarka, w jego opinii, nie zasługuje na to, by żyć, jej istnienie przynosi tylko cierpienie, szczególnie jej godnej współczucia siostrze.

Jednak jego misterny plan napotyka trudności, jakich nie przewidział. W swej racjonalnej analizie zlekceważył podstawowe zasady moralne, sadząc, ze potrafi się wyłamać, że jego one nie dotyczą. Sądził, że rozumem można się kierować zawsze i że on zawsze prowadzi do słusznych decyzji.

Co sprawiło, że "normalny" człowiek, zwykły student, który nigdy nie przejawiał agresji, nagle z zimną krwią dokonuje brutalnego morderstwa dwóch starych kobiet. Pewnym wytłumaczeniem jest alienacja i brak satysfakcji i perspektyw. Raskolnikow żył w samotności, brak towarzyszy, z którymi mógłby dzielić myśli skazywał go włącznie na własny osad. Zgubiło go też zaufanie do siły rozumu i własnych możliwości. Sądził, ze rozumując czysto logicznie w kategoriach zysków i strat, można decydować o kwestiach moralnych. Zgubił go relatywizm moralny. Wreszcie zgubiło go błędne pojęcie o własnej psychice.

Rodion dokonał zbrodni, morderstwo stało się faktem, jednak jego następstwa okazały się zupełnie inne niż przewidywał. Nie sadził, że będą go gnębić wyrzuty sumienia, przecież był przekonany o słuszności własnego postępku. Czynnikiem wyzwalającym dobra stronę natury Raskolnikowa jest też Sonia. Bliska osoba, której tak bardzo potrzebował. Jej prosta wiara i gotowość do poświęcenia, jej bezgraniczne oddanie i bezinteresowność burzą zupełnie jego filozofię. Samotność bohatera zostaje przełamana, a wiara we wszechpotęgę rozumu upada.