W powieści "Nad Niemnem" Eliza Orzeszkowa pokazuje stosunki społeczne, ocenia środowisko ziemiańskie, arystokracje. Autorka przedstawia wzorce osobowe, nawołuje do walki o poprawienie życia najuboższych, idealizuje prace. Dla Orzeszkowej praca jest wyznacznikiem wartości człowieka, to ona jest najwyższą wartością dającą wolność, stanowiącą o godności, nadającą życiu sens.
Autorka w swej powieści dzieli bohaterów na dwie grupy. Do pierwszej należą ci, którzy szanują pracę, do drugiej natomiast ci, którzy nią gardzą. Bohaterowie absorbujący trud to: Benedykt Korczyński, Marta Korczyńska, Witold Korczyński, Anzelm i Janek Bohatyrowicze, Justyna Orzelska.
Benedykt Korczyński był dobrym gospodarzem, ciężko pracował, pragnąc zapewnić byt rodzinie. Był patriotą, płacił kontrybucję, praca daje mu satysfakcję, dodaje życiu wartości. Benedykt szanuje siebie i to co robi.
Marta Korczyńska całe życie poświęciła pracy, nadawała ona sens jej egzystencji, pomogła zapomnieć o odrzuconej miłości, pozwoliła spełnić instynkt macierzyński. Pracą spłaca dług wobec Benedykta, u którego mieszka.
Witold Korczyński uczy się, chce po skończeniu szkoły zająć się Korczynem. Ma zbliżone poglądy do Benedykta, chce zreformować rolnictwo, poprawić stosunki społeczne. Jest to jego obowiązkiem, ponieważ jedynie dzięki ciężkiej pracy i nieustannej trosce dziedzica można zachować majątek i status dworu z dawnych lat.
Anzelm i Jan Bohatyrowicze to również bohaterowie, dla których praca jest największym sensem życia. Ich przodkowie: Jan i Cecylia, sami założyli osadę, wykarczowali las, by rozpocząć nowe życie w zgodzie z naturą. Praca ich połączyła, osada była piękna, zostali wyróżnieni przez samego władcę. Trud przyniósł im szacunek i poważanie. Autorka pokazuje, że praca to zmęczenie i udręka, ale również zdrowie i satysfakcja, szczęście i piękno fizyczne. Daje im ona spełnienie.
Justyna Orzelska udowadnia jak wielką siłą uzdrawiającą jest praca. Autorka pokazuje jak trudny wybór miała bohaterka: mogła ona zostać kochanką Zygmunta, wyjść za mąż za arystokratę Różyca i mieć zapewnioną spokojną przyszłość, może również wybrać życie u boku Jana Bohatyrowicza, wiedząc, że będzie ono ciężkie i wypełnione męczącą pracą. Justyna odrzuciła Różyca i Zygmunta. Jej decyzja jest programowa, ma za zadanie podkreślić, że celem życia człowieka jest ciężka praca, która pozwala odnaleźć prawdę o sobie. Orzelska odrzuca eleganckie, sztuczne życie, woli trudzić się u boku ukochanego- Jana Bohatyrowicza.
Eliza Orzeszkowa przedstawiła w swojej powieści również postacie, mające odmienny stosunek do pracy. Emilia Korczyńska, Różyc, Zygmunt Korczyński, Kirło uważali się za szlachecko urodzonych, przez co gardzili pracą i ludźmi, którzy poświęcili jej swoje życie.
Emila Korczyńska spędzała czas na czytaniu romansów francuskich i marzeniach. Martwiła się tylko o siebie, była histeryczką i hipochondryczką. Zawsze chora i narzekająca, miała mnóstwo problemów, życie ją nudziło.
Różyc miał nadmiar pieniędzy, nie pracował, przez co cierpiał na apatię, do życia był nastawiony niechętnie. Zajmował się hazardem, odurzał się morfiną, był słaby. Oświadczył się Justynie, ponieważ miał nadzieję, że wyciągnie go ona z narkomanii. Różyc nie szanował ludzi pracujących, nie potrafił również szanować pieniędzy.
Zygmunt Korczyński był zarozumiałym malarzem. Z dala od Paryża nie potrafił znaleźć natchnienia, był nieszczęśliwy. Polskę uważał za prowincję, zaścianek, siebie natomiast za kosmopolitę. Nie potrafił pracować, nie szanował własnej ojczyzny, nie był patriotą. Przekonany, że stoi wyżej, gardził prostymi ludźmi. Jest słabym człowiekiem, nie potrafił walczyć z trudnościami życia.
Kirło pragnął upodobnić się do szlachcica, był próżny. Nie miał pracy a przy tym pieniędzy, których wartości nie znał i nie cenił, stał się bankrutem.
Dla Elizy Orzeszkowej ludzie, którzy nie poznali trudu pracy są "szkodnikami", w swojej powieści autorka mocno krytykuje tą grupę, nie ma do nich szacunku. Są to ludzie posiadający same wady. Czytając powieść nie mamy wątpliwości, jak ocenia ich Orzeszkowa. Natomiast bohaterów ciężko pracujących autorka idealizuje. Są oni pozytywnymi postaciami. Dla autorki najistotniejszym kryterium oceny człowieka jest jego stosunek do pracy.