I. Magnateriaszlachta średnia.

a) Magnateria.

  • Reprezentanci: Bracia Radziwiłłowie- Bogusław i Janusz, Hieronim Radziejowski, Opaliński.

Ich postępowanie cechuje się egoizmem, działaniem na własną korzyść. Wszystkie ich ruchy są podyktowane chęcią zagwarantowania sobie zysku na wypadek zwycięstwa Szwedów oraz polepszeniem swojej sytuacji. Bez wyrzutów sumienia poddają się władzy Karola Gustawa (dopuszczając się tym samym narodowej zdrady), co potwierdzają wypadki w Ujściu i Kiejdanach.

Są przedstawieni przez Sienkiewicza jako wichrzyciele, awanturnicy, samoluby i niewdzięcznicy, którym zależy tylko na własnym szczęściu.

  • Jako pewne wyjątki przedstawia autor postacie: Sapiehy, Lubomirskiego i Zamojskiego, którzy wykazują się patriotyzmem, chęcią walki o ojczyznę, choć mimo to nie zostają uznani za sylwetki idealne.

b) Szlachta.

Szybko przyjmuje zaistniałą sytuację, zgadza się na przejęcie władzy przez szwedzkiego monarchę, o czym świadczy fakt, że kiedy Opalińskie informuje o poddaniu się najeźdźcy, szlachcice przy tym obecni chętnie wznoszą okrzyki ku czci nowego panującego. Szlachta zgadza się na podatki, podporządkowuję się poleceniom i rozkazom szwedzkich dowódców. Do uległości i przyjęcia obcego panowania skłaniało tą klasę mamienie ich przez najeźdźców i polskich sprzedawczyków obietnicami licznych przywilejów, które otrzymają po zaakceptowaniu nowego króla (co doskonale obrazuje wypowiedź stryja Oleńki, że i pod obcym panowaniem można odnaleźć właściwego pana).

Przykładem upadku morałów szlachty są kompanii Kmicia, obciążeni wieloma wyrokami skazującymi za swoje rabunki, podpalenia, gwałty i morderstwa. Jednak pomimo wyroków grasują nadal bezkarnie, ponieważ sądownictwo Rzeczpospolitej upadło- panuje ogólna samowolka.

Szlachta jest samolubna, awanturnicza, harda, agresywna i impertynencka. Prezentuje polityczną krótkowzroczność i interesowność. Była podporządkowana magnaterii, zupełnie obojętna wobec wojny o polską wolność, która mogłaby pozbawić ją przywilejów.

  • I w tej klasie występują wyjątki, na przykład Skrzetuski, który prezentuje głęboki patriotyzm, jest gotowy do walki i poświęceń, nie może się pogodzić z kolejnymi aktami kapitulacji (na przykład Wielkopolski).

II. Mieszczaństwo i chłopi.

W "Potopie" nie występują konkretni bohaterowie z warstwy mieszczańskiej bądź chłopskiej. Są oni traktowani przez pisarza jako całość, jako lud, który przejawia raczej chęć do podjęcia walki w celu obrony narodu, wykazuje się patriotyzmem i zapałem, pozostaje wierny królowi polskiemu- Janowi Kazimierzowi, pomimo jego nieobecności w kraju. Partyzanckie działania obejmują całe terytorium Rzeczpospolitej, włączają się do nich nawet górale, którzy organizują powrót polskiego monarchy w granice Rzeczpospolitej (młody aktywista- Michałko, organizuje oddział polski, który napada na czyhających na powracającego króla Szwedów. Walczy z wielkim poświęceniem i zapałem, czym wprawia w oniemienie nawet szlachtę). Lud nie zgadza się na obce panowanie między innymi, dlatego, że najeźdźca potęguje ucisk ekonomiczny, wprowadza kolejne podatki, powiększa wymiar godzin pracy. Chłopi przedkładają choćby nędzne życie w dawnej Polsce nad pomocą w umocnieniu władzy obcego mocarstwa. O złej sytuacji chłopstwa w Rzeczpospolitej szlacheckiej pisarz wiele nie wspomina, natomiast zaznacza fakt ślubów Jana Kazimierza, w których nowy monarcha obiecuje poprawę egzystencji ludności zaraz po zakończeniu działań wojennych.

III. Patrioci i zdrajcy.

Sienkiewicz zbyt mocno wyidealizował postać Jana Kazimierza, przez co stworzył sylwetkę nieprawdziwą, niezgodną ze źródłami historycznymi. Pisarz ukazuje go jako władcę doskonałego, znak dostojeństwa Polski, wodza, pod którego rządami dokona się zespolenie całego narodu. Sylwetkę króla wprowadza Sienkiewicz dopiero do drugiego tomu powieści, kiedy w Głogowej znajduje go Kmicic. Stwarza w osobie Jana Kazimierza ojca, opiekuna Polaków, wręcz wysłannika samego Boga: sprawiedliwego i przebaczającego. O wielkoduszności króla przekonuje się Kmicic, w którego ręce król się oddaje obdarzając zaufaniem poszukiwanego przestępcę i rozgrzesza go z jego występków. Pozwala mu się zrehabilitować, udowodnić prawdziwą dobroć. Pod namową Kmicica Jan Kazimierz postanawia wrócić do potrzebującej go ojczyzny i walczyć o jej wolność wraz z tymi, którzy na niego liczą i pozostali mu wierni. Centralną sceną jest przyjęcie przez polskiego króla komunii świętej podczas mszy odbywającej się we Lwowie, co miało symbolizować oddanie siebie i wszystkich Polaków w opiekę Boga, ukorzenie się przed Najwyższym. Dzięki opiece Boga i Matki Bożej- Królowej Polski udaje mu się zwyciężyć i ocalić kraj przed poganami- Szwedami.

Historyczny Jan Kazimierz nie był aż tak doskonały. W niektórych kronikach, czy dokumentach jest nawet krytykowany i potępiany jako nieudolny władca, który nie umiał dobrze zarządzać Polską. Jednakże pisarz tworząc dzieło ku pokrzepieniu serc, mające dodać otuchy dziewiętnastowiecznym Polakom nagina nieco fakty historyczne i tworzy władcę idealnego, którego obecność była konieczna w założonej przez niego konstrukcji dzieła.

Drugą idealną sylwetką jest w utworze Augustyn Korecki (w rzeczywistości Klemens), który pełnił funkcje przeora klasztoru na Jasnej Górze podczas najazdu szwedzkiego. Ten bohater już wśród siedemnastowiecznych Polaków został otoczony kultem, stanowił wzór patrioty gotowego poświęcić się walce o ojczyznę i obronie Częstochowy przez zbezczeszczeniem przez barbarzyńskich Szwedów. Sienkiewicz kreuje jego sylwetę na osobę świętą, ideał znany ze średniowiecznych legend. Jest gorącym patriotą a przy tym jest postacią cieszącą się ogromnym szacunkiem i uznaniem innych, mającą zdolności wizjonerskie. Jest krzewicielem wiary, którą dodaje pociechy i otuchy żołnierzom. W "Potopie" pierwszy raz pojawia się, kiedy Kmicic odwiedza klasztor, a na końcu jest już niemal wybawcą, zbawicielem Polski i jej mieszkańców mającym nad sobą zwierzchnictwo samego Boga i Matki Boskiej.

Za idealnego żołnierza uznaje Sienkiewicz Jerzego Michała Wołodyjowskiego, którego postać została zainspirowana autentyczną sylwetką Jerzego Wołodyjowskiego, wielkiego obrońcy twierdzy w Kamieńcu, podczas której umarł. Powieściowy bohater jest niezwykłym wojownikiem, patriotą, doskonale posługuje się swoją szabelką, którą bez trudy zwyciężył Kmicica podczas rywalizacji. Walczył pod komendą Wiśniowieckiego, zasłużył się w czasie działań pod Beresteczkiem. Kiedy poznajemy Wołodyjowskiego jest on stronnikiem Radziwiłła, walczy w jego kompanii. Z czasem jednak jego stanowisko ulega zmianie. Zakochuje się w pannie Billewiczównie, chce pojąć ją za żonę (ale zostaje odrzucony) i zaczyna interesować się sprawami publicznymi, interesem całego państwa. W Kiejdanach sprzeciwia się postawie i działaniu swego wcześniejszego mistrza, i kiedy Radziwiłł oddaje się pod szwedzkie panowanie Wołodyjowski zrywa z nim i staje do walki o obronę polskiej suwerenności. Swoją niesubordynacje wobec Radziwiłła przypłaca uwięzieniem, ale po błyskotliwym wybiegowi Zagłoby udaje mu się zbiec i aktywnie bronić osaczanego kraju. Pan Michał jest szczerym, sympatycznym człowiekiem. Cechuje go głęboki patriotyzm i zacięcie w walce. Jedynie w życiu prywatnym nie może znaleźć ukojenia nie zauważając swojej prawdziwej miłości. Lekką wadą jest nieumiejętność bycia wiernym. Jego znakiem rozpoznawczym są w powieści swoiste ruchy wąsików, które wykonuje, kiedy się denerwuje lub niepokoi.

Idealizowaną postacią kobiecą jest Oleńka Billewiczówna, która zgodnie z wolą swego dziadka- Herakluisza Billewicza, obiecała wyjść za mąż za Andrzeja Kmica albo, kiedy to z jakiś powodów będzie nie możliwe, zostać siostrą zakonną. Urocza i stateczna panienka od momentu pierwszego zobaczenia mężczyzny, który został jej przeznaczony, poczuła w sobie uczucie, jakie się momentalnie narodziło. Jednakże po wydarzeniach zgotowanych przez kmicicowych kompanów, ich uczcie mocno zakrapianej alkoholem, ekscesach związanych ze zniszczeniem portretów przodków i wykorzystaniem wiejskich dziewcząt, z dumą i pewnością siebie wyrzuciła ich ze swego gospodarstwa a jemu samemu przemówiła do słuchu. W głębi duszy nie miała aż takiego żalu do Kmicica, starała się go sama przed sobą rozgrzeszyć, ale oficjalnie stwierdziła, że jej wybaczenie będzie zależne, od rozgrzeszenia go przez tych, których pokrzywdził lub obraził. Zaprezentowana została jako dumna, ale pełna dobroci kobieta, która mimo zbrodni, jakie zaciążyły na Kmicicu wciąż go miłowała i nie bała się sprzeciwić wszechpotężnemu Radziwiłłowi, być mu nieposłuszną i traktować go z wyniosłością i pogardą.

Wzorowym przykładem staropolskiego sarmatyzmu jest Jan Onufry Zagłoba. Postać to pocieszna, błyskotliwa, dobroduszna, ale również porywcza i odważna, kiedy wymaga tego sytuacja. Potrafi poprowadzić innych, choć nie jest ideałem żołnierza a wojaczka to nie jego ulubione zajęcie, ale ze względu na swoją osobowość obejmuje funkcję regimentarza, czyli zastępcy hetmana w czasie działań pod Białym-stokiem. Dzięki swej rubaszności, uszczypliwych docinków i puent, które zawsze wypowiadał, zyskuje sympatie i posłuch wśród żołnierzy, dzięki czemu błyskawicznie wprowadza porządek i ład w rozluźnionych szeregach. Cechuje go także niezachwiany optymizm, radość życia, uważa, że nie ma sytuacji bez wyjścia, że żadna sytuacja nie jest tak patowa, by musiała zakończyć się klęską. Z jego postawy bije patriotyzm.

IV. Cele heroizacji i sakralizacji bohaterów przez Sienkiewicza.

Autor "Potopu" wprowadził do swojego utworu postacie, których rysy są wyidealizowane i wzorcowe. Uczynił ich gorącymi patriotami aktywnie walczącymi o obronę państwa, ludźmi prawymi, szczerymi, pełnymi poświęcenia. Obdarzając ich samymi pozytywnymi cechami charakteru chciał stworzyć swoim współczesnym rodakom wzorce osobowe do naśladowania. Idealizując polskiego króla, opata Koreckiego, Wołodyjowskiego czy Zagłobę stwarza portrety, które mają przykuć uwagę czytelnika, dać mu do myślenia, pokazać, że da się walczyć o suwerenność kraju, że nigdy nie jest za późno, że nie można się poddawać.