Pangloss to jeden z głównych bohaterów najpowszechniej znanego utworów francuskiego pisarza Woltera. Jest on nauczycielem niezwykle rzadkiego przedmiotu, którego próżno szukać by we współczesnej szkole, naucza bowiem metafizyko-teologo-kosmolo-nigologii, zatem nauki kluczowej dla właściwego poznania świata, które pragnie osiągnąć Kandyd - tytułowy bohater tegoż utworu. Trudno jest powiedzieć cokolwiek na temat pochodzenia czy rodzinnych koligacji Panglossa, a to dlatego że nie ten aspekt jego obecności na kartach powieści wydał się autorowi najważniejszy. Jego imię posiada wymiar symboliczny, z języka grackiego oznacza człowieka będącego nieuleczalnym, można powiedzieć wprost obłędnym optymistą, którego nieustająca wiara w utopijne szczęście przynosi nie kończące się nieszczęścia (Sł. Wyr. Obcych, Władysław Kopaliński). Stąd właśnie zapewne należy wywodzić jego głębokie przekonanie o doskonałości świata i ludzi ten świat zamieszkujących, że z każdego jego zakątka wygląda na nas wspaniałe dobro, które tylko czeka, by czerpać z niego pełnymi garściami, że panująca idealna harmonia jest efektem boskiej interwencji a ewentualnie pojawiające się zło jest zawsze po to, aby człowiek był w stanie docenić otaczające go dobro. Można w tym miejscu przytoczyć słowa samego Panglossa, mówiące właśnie o tym, że na świecie nie pojawia się żadna rzecz, która nie ma swojej przyczyny, a które służyć mogą jako potwierdzeniem sądu zapisanego przed chwilą. Historia jego życia obfitowała w klęski, cierpienie i wciąż pojawiające się wątpliwości, jednak głębokie przekonanie o obecności najwyższego Boga we wszystkim, co go spotykało, stanowiło o sile jego wiary i pozwalało przetrwać najpoważniejsze kryzysy osobowości. Jako filozof i nauczyciel Kandyda zarazem, prezentował skrajne wręcz przywiązanie do swojej utopijnej wizji świata, w którą nie zwątpił nawet wtedy, gdy jego uczeń odwrócił się od poglądów przyjaciela i duchowego przewodnika.

Teoretycy porównują głoszone przez Panglossa poglądy z filozofią Leibniza, jednak mnie trudno jest wypowiadać się w tej kwestii. Sądzę jednak, że był on niezwykle wartościową osobą, a już na pewno był fantastycznym nauczycielem, bowiem całą swoją mocą był przekonany o słuszności swoich racji i wierny był im bez względu na kolejne nieszczęśliwe zbiegi okoliczności wystawiające jego hart ducha na coraz to cięższe próby.