Oba utworu opisują bitwę. W "Panu Tadeuszu" jest to bitwa między szlachtą, a Rosjanami. Wszystko rozgrywa się na dworze Sopliców. Natomiast w utworze Ignacego Krasickiego walka toczy się między mnichami (samymi duchownymi), która ma miejsce podczas posiłku w klasztornej jadalni. Kiedy polscy szlachcice używali podczas bitwy prawdziwej broni, to mnisi walczyli z sobą rzucając do siebie garnkami, naczyniami, częściami swojej garderoby, a nawet świętymi księgami. Przypomina to jakąś pijacką awanturę, w której niestety głównymi bohaterami są ludzie, deklarujący, iż poświęcą swoje życie modlitwie i Bogu. Mówiący o sobie i obiecujący, że będą wieść życie w ubóstwie i skromności. Cała sytuacja z "Monachomachii" jest komiczna i nie ma nic wspólnego ze wzniosłą i poważną walką szlachty, ale obie opisane są podobnym patetycznym stylem. Styl utworów jest patetyczny i wzniosły mimo, że opisuje akcje momentami zupełnie absurdalne. Dlatego można podejrzewać, że właśnie o to chodziło autorom. Na twarzy czytelnika ma pojawić się uśmiech mimo, że tematyka utworów jest dość poważna (A może jednak irracjonalna?).

Dzieło Krasickiego stylizowane jest na homeryckie poematy heroiczne, które również podejmowały podniosłą tematykę. Napisane jest 11- zgłoskowcem. Wzbogacone dużą ilością środków stylistycznych, można wyróżnić: epitety, porównania, anafory. Da się to zaobserwować na przykładzie zachowania Gaudentego, kiedy autor opisuje jego gniew:

"Tak, gdy z wierzchołka Alpów niebotycznych

Mały się strumyk sącząc wydobędzie,

Wzmaga się coraz w spadniach rozliczonych,

Już brzeg pokrywa, już go słychać wszędzie.

Echo szum mnoży w skałach okolicznych,

Staje się rzeką, a gwałtownym pędzie,

Pieni się, huczy i zżyma w bałwany,

Tym sroższy w biegu, im dłużej wstrzymany".

W wierszu można odszukać nawiązania do mitologii rzymskiej, czy kultury antycznej- "Mars zjadły Minerwy wypędził". To wszystko ma na celu podkreślić komiczność sytuacji i wywołać uczucie drwiny. Mnisi stają się zwykłymi pieniaczami, którzy nic nie robią sobie ze swoich obowiązków.

"Pan Tadeusz" Adama Mickiewicza napisany jest 13- zgłoskowcem, w sposób regularny i kunsztowny. Także zawiera dużą ilość środków artystycznych: epitetów, porównań, przerzutni (Środek ten charakteryzuje się tym, że jedno zdanie rozbite jest na dwie linijki tekstu, dwa wersy), np.:

"Jako machina, która niemieccy majstrowie

Wymyślili i która młockarnią się zowie".

Całość dzieła Mickiewicza napisana jest w sposób kunsztowny i wzniosły, chociaż język nie wydaje się być trudny i niedostępny. Za przykład może posłużyć przytoczenie przez autora komend wojskowych:

"Krzyknął: Za broń - wnet szereg karabiny chwyta,

Krzyknął: Cel - rury rzędem zabłysnęły długim,

Krzyknął: Ognia koleją!"

Utwory różnią się czasem sposobem narracji: "Pan Tadeusz" napisany jest w czasie teraźniejszym, co wzmacnia poczucie, iż podmiot liryczny jest świadkiem całej sytuacji, jest obecny w jej samym środku, dlatego opowiada ją niejako od środka. Natomiast "Monachomachia" napisana jest w czasie przeszłym. Zatem autor opisuje ją już z pewnego dystansu. Jego historia zabarwiona jest jego od autorskimi komentarzami. Podmiot liryczny opisuje wydarzenie, które już miało miejsce, w celu ośmieszenia i wykpienia duchowieństwa. Przemawia przez to sceptycyzm Krasickiego odnoszący się do instytucji kościoła, czy klasztorów. Chociaż należy pamiętać, że Ignacy Krasicki sam był duchownym. Świadczy to zatem o tym, że doskonale wiedział i widział na własne oczy jak wygląda życie księży, czy zakonników. Poeta, co ważne, nie atakuje wiary samej w sobie, potępia natomiast wady reprezentantów kościoła: próżniactwo, skłonność do picia alkoholu, bójek, obżarstwo, czy zacofanie. A już najbardziej krytykuje ich obłudę - zachowują się niejednokrotnie w sposób zupełnie nie godny żadnego człowieka, nie mówiąc już o tym, że nie godny księdza, czy głowy kościoła.

Bitwa opisywana przez Mickiewicza nie jest natomiast tak krytycznie przez niego komentowana. Szlachta prezentowana jest jako warstwa społeczna zdolna do poświęceń i bohaterskich zrywów, jeśli w grę wchodzi obrona państwa. Oczywiście, że autor nie przedstawia ich żadnych wad, ale nie jest wobec nich tak krytyczny jak Krasicki.

Jak zaznaczyliśmy na początku oba utwory przedstawiają bitwę, jednak robią to w zupełnie odmienny sposób.