Cezary Baryka to główny bohater powstałego w 1924, a wydanego drukiem w Warszawie w roku 1925 "Przedwiośnia" Stefana Żeromskiego. Utwór powstał jako wynik zaniepokojenia pisarza sytuacją społeczno-gospodarczą Polski w pierwszych latach po odzyskaniu niepodległości. Biografia i życiowe postawy Baryki reprezentują losy ówczesnego pokolenia młodych Polaków.

Wychowany w Rosji (dzieciństwo i młodość spędził w Baku), długo poszukuje bohater swojej tożsamości.

Żeromski ukazał jego dojrzewanie, zarówno osobiste, jak i polityczne, społeczne. Jako dziecko zdradza Cezary egoizm, obojętność, nieczułość. Matka zbyt rozpieszczała jedynaka. Dopiero tragiczne wydarzenia z 1917/18 roku uczą go miłości do rodziców i odpowiedzialności. Początkowo, skłonny do bójek i agresji, chłopak zafascynowany jest tym, co dzieje się na ulicach miasta. Z czasem zaczyna rozumieć okrucieństwo rewolucji. Pomaga matce, a po jej śmierci - razem z ojcem wyjeżdża do Polski. Już w przygranicznym miasteczku konfrontuje ojcowską wizję "szklanych domów" z polską rzeczywistością.

Razem ze szlachcicem Hipolitem Wielowiejskim bierze udział w wojnie 1920 roku. Jego udział w tym narodowym zrywem nie jest podyktowany patriotyzmem, bohater walczy, ponieważ "szli wszyscy".

Jako młody człowiek pragnie zmieniać świat, niepokoi się polską sytuacją i własną przyszłością. Szuka swojego miejsca w życiu.

Skłonny do awantur, uczuciowy, energiczny, popełnia błędy młodości. Jest to szczególnie widoczne w nawłockim okresie życia bohatera (II część "Nawłoć"). Romans z Laurą Kościeniecką, miłosne perypetie - to poszukiwanie własnej drogi życia i szczęścia. Po zawodzie miłosnym, angażuje się w życie społeczne.

Ówczesna polska rzeczywistość jest trudna. Cezary Baryka jest świadkiem niekorzystnych zmian.

Społeczne konflikty wywołują u bohatera duchowe rozterki.

Żeromski prezentuje różne sposoby reformy państwa.

Nieporadność zmieniających się rządów, nieodpowiedzialność uwikłanych w międzypartyjne układy parlamentarzystów, upadek gospodarczy, wzrastająca inflacja, bezrobocie i strajki - to zjawiska, które obserwuje główny bohater "Przedwiośnia".

"Szklane domy", umiarkowane reformy Szymona Gajowca i program komunistów - to różne koncepcje naprawy polskiej rzeczywistości. Wybór, którego musi dokonać Baryka nie jest łatwy.

Polskę w rosyjskim okresie życia znał jedynie ze wspomnień matki i ojca, z pamiętników dziadka Kaliksta.

W Nawłoci zauważył przede wszystkim społeczną niesprawiedliwość, pasożytnictwo szlachty, ubóstwo i ciężką pracę chłopów. Ta szlachecka polska w niczym nie przypomina mu kraju z ojcowskich "szkolnych domów".

By odnaleźć własne miejsce, określi się, wyjeżdża do Warszawy. Tu na co dzień obserwuje działania rządu i komunistów. Pomaga wiceministrowi Szymonowi Gajowcowi w badaniach społecznych, uczestniczy w zebraniach komunistów. Narastają w nim wątpliwości wobec obu programów. I komuniści, i Gajowiec starają się przekonać Barykę o słuszności swoich stanowisk.

Młodzieniec nie zgadza się z rewolucyjną ideą komunistów. Najlepszym tego dowodem jest wystąpienie Baryki na jednym ze spotkań.

Przemawiający wówczas towarzysz Mirosław - "czynnik odradzający" naszą państwowość widzi w robotnikach. Baryka oponuje, według niego "przeżarta chorobami i nędzą" klasa nie może "rwać się do roli odrodzicielki tutejszego społeczeństwa".

Baryka chce odnaleźć "odrodzoną i odradzającą się Polskę". Patriotyzm, polskość - to dla komunistów sprawy mniej istotne. Najważniejsza jest "świadoma i celowa akcja proletariatu zorganizowanego i czynnego".

Rewolucja nie jest, co wie Baryka już z Baku, właściwym rozwiązaniem polskich problemów.

Odrzucając koncepcję komunistów, poszukuje innej drogi. Początkowo dostrzega ją w koncepcji Gajowca. Przyjaciel rodziców Cezarego, naukowiec, starszy człowiek żyjący wspomnieniem przeszłości stworzył program umiarkowanych reform społecznych.

Cezary często odwiedza wiceministra, pomaga mu w pracy nad książką o współczesnym polskim społeczeństwie. Ta bliskość i zażyłość pozwala mu dostrzec błędy jego koncepcji. Baryka początkowo jest jedynie słuchaczem Gajowca, z czasem staje się oponentem i krytykiem jego programu.

W dniu, w którym Baryka opuścił zebranie komunistów, na którym jednoznacznie podkreślił swój sprzeciw wobec rewolucji proletariackiej i rozdrażniony wyszedł z kawiarni, gdzie rozmyślał nad aktualną sytuacją kraju - dochodzi do kłótni ze "starym". Cezary poszedł "na robotę", miał nadzieję, że nie zastanie Gajowca w domu. Jego obecność wyzwala u Baryki złość i agresję. Bohater poczuł "najpiekielniejszą zaciekłość". Pyta wiceministra, co on i cały rząd uczynili z krajem, za którym tęsknili w dalekim Baku jego dziadek i rodzice. Krytykuje powszechną nędze; to, że ubodzy ludzie nie mogą dostać na własność ziemi, a rząd nie potrafi zwalczyć magnaterii. Podkreśla opieszałość ekipy rządowej: "Ale ja nie chcę, nie chcę pańskich tłumaczeń. Ja chcę zaprzeczeń w czynie. "Pyta o polską przyszłość, o los "ludu zgłodniałego po wsiach, ludu spracowanego po fabrykach, ludu bezdomnego po przedmieściach".

Podkreśla społeczną niesprawiedliwość, krzywdę chłopów, robotników, biedaków, Żydów.

Doktrynerstwo Lulka, ale i brak "idei" w ekipie Gajowca - zmuszają Barykę do innego, samodzielnego wyboru.

Młody bohater szybko dojrzał, potrafi obiektywnie i rzeczowo ocenić polską sytuację. Kieruje nim prawdziwa troska o przyszłość kraju, o los rodaków. Ma szlachetne intencje, młodzieńcze ideały, wrażliwość na społeczną niesprawiedliwość.

Jego końcowy wybór jest więc bardzo istotny dla przesłania powieści. Postawa Cezarego Baryki oddaje w dużej części poglądy samego Żeromskiego. Co wiec ostatecznie robi Cezary? Którą z dróg wybiera? "Zaprzeczał jednym , zaprzeczał drugim, a swojej własnej drogi nie miał pod stopami."

Chcąc zmian, nie znajduje poparcia, mądrych, odważnych podobnie jak on myślących ludzi. Mówi np. o reformie rolnictwa:

"Polsce trzeba na gwałt wielkich idei! Niech to będzie reforma rolna, stworzenie nowych przemysłów, jakikolwiek czyn wielki, którym ludzie mogliby oddychać jak powietrzem. Tu jest zaduch".

Osamotniony, pozbawiony złudzeń kroczy w kończącym powieść pochodzie komunistów. Ale nie idzie w grupie, w środku tłumu, nie jest z nimi. Występuje przeciwko rządowi, celem manifestacji jest przecież Belweder. Idzie jednak z boku, kroczy samotnie. W ten sposób przeciwstawia się i jednym, i drugim. Manifestuje jednak konieczność natychmiastowego działania.

Bohaterowie Żeromskiego to ludzie szukający sensu życia. Taki jest również Cezary Baryka, który z krnąbrnego, rozpieszczonego chłopca, butnego, skłonnego do romansów i awantur młodzieńca - przekształca się w mądrego obserwatora polskiej rzeczywistości, w człowieka zatroskanego się o przyszłość Polski. Wciąż poszukuje własnej drogi i sensu życia, ale jest już innym człowiekiem: dojrzałym i odpowiedzialnym.