Bóg, honor, Ojczyzna - te słowa wyznaczają wartości, którymi powinien kierować swe życie człowiek. To wyznacznik szlachetności, którą literatura opiewa począwszy od antyku do okresu powstań narodowowyzwoleńczych. Zmieniały się wartości, zmieniało się życie człowieka, który zaczął dążyć do uzyskania wysokiego statusu społecznego i wartości materialnych. Literatura odnajduje różne przykłady szlachetności, a jej motyw na trwałe zapisał się na kartach dzieł literackich. Szlachetność to chęć niesienia bezinteresownej pomocy, kierowanie się dobrem ogółu, wydawanie sprawiedliwego osądu rzeczywistości i wierność swoim poglądom czyli pozytywne działanie nie tylko na rzecz własnego dobra.

Jednak często życie stawia nas przed wyborem własnego dobra i szczęścia a ideałami i poglądami, którymi chcemy być wierni. Przed takim właśnie trudnym wyborem Stefan Żeromski stawia swoich bohaterów. Jako przykłady pragnę podać bohaterów powieści "Ludzie bezdomni" i opowiadania "Doktor Piotr". Ci bohaterowie to jednostki zmuszone do rozwikłania dylematu moralnego.

Jako najbardziej wyraźny przykład tragicznego bohatera postawionego przed takim dylematem jest Tomasz Judym z "Ludzi bezdomnych". Judym staje przed faktem wewnętrznego rozdarcia między pracą na rzecz najbiedniejszej warstwy społecznej z której się wywodzi, a osobistym szczęściem u boku ukochanej kobiety. Tomasz Judym urodził się biednej rodzinie, zna więc problemy najbiedniejszych. Szybko stracił rodziców i zamieszkał u bogatej ciotki. Nie czuł się tam dobrze był poniżany i bity jednak dzięki niej zdobył wykształcenie, następnie wielkim wysiłkiem opłacił ukończenie paryskiej akademii medycznej. Dzięki temu wyrwał się ze środowiska, w którym się urodził teraz mógł żyć spokojnym życiem mieszczanina. Cały czas jednak ciąży na nim "przeklęty dług", który musi spłacić swej warstwie społecznej. To właśnie warunkuje wszystkie jego poczynania. Zawód lekarza to powołanie do niesienie pomocy i Judym pragnie pomagać tym żyjącym w skrajnej nędzy i wymierającym na nie leczone właściwie choroby. Judym zna te warunki, sam się w nich wychował i czuje, że musi coś zmienić. Kiedy na jego drodze życiowej pojawia się miłość pod postacią Joanny Podborskiej rozpoczyna się również tragiczny dylemat moralny bohatera. Jest indywidualistą, który nie jest w stanie znaleźć kompromisu pomiędzy pracą społeczną, a własnym szczęściem rodzinnym. Stan jego duszy symbolizuje w utworze obraz rozdartej sosny stojącej na pustkowiu. Judym jest wewnętrznie rozdarty, cierpi ponieważ wie, że każda podjęta decyzja niesie za sobą jakieś przykre konsekwencje. Bohater skazuje się na samotność - rzeczywistą i metafizyczną bezdomność. Odrzuca miłość Joanny i wizję ich wspólnego życia rodzinnego, mimo że ją kocha skazuje ją na cierpienie. Ważniejsze stają się dla niego ideały niesienia bezinteresownej pomocy, które nie pozwalają mu leczyć za pieniądze, do czego byłby zmuszony zakładając rodzinę. O swej decyzji informuje Joannę słowami: "Nie mogę mieć ani ojca ani matki ani jednej rzeczy , która bym przycisnął do serca z miłością , dopóki z oblicza ziemi nie zniknął te podłe zmory. Musze wyrzec się szczęścia , musze być sam jeden, żeby obok mnie nikt nie był , nikt mnie nie trzymał".

Judym sądził, że Joasia nie podoła wspólnemu życiu z człowiekiem, który chce się poświęcać społeczeństwu. Swoją decyzję usprawiedliwiał tym, że nie zazna ona nigdy u jego boku szczęścia i rozczarowanie zastąpi jej obecną miłość do niego. Postanawia więc za ich oboje o rozstaniu. Nie jest on w stanie dostrzec pozytywnego wpływu na życie jaki mogłaby mu dać miłość i rodzina. Joanna ofiarowuje przecież swą pomoc i wsparcie w ciężkim zadaniu jakiego doktor chce się podjąć. Tomasz to indywidualista widzący w sobie osobę powołaną do wielkich czynów, sam pragnie zbawiać świat od cierpienia, nędzy i brudu. Myśli wyjątkowo schematycznie, ogranicza się jedynie do wyznaczonego celu, który sam chce osiągnąć. Nie można w żaden logiczny sposób wyjaśnić jego decyzji jeśli bierze się pod uwagę, że Judym kocha Joasię. Na pewno tak mówi, jednak warto się przyjrzeć temu uważniej - miłość do Joasi poczuł nagle, wzięła się ona nie wiadomo skąd w momencie kiedy Natalia, którą kochał naprawdę ucieka w Krzeszowskim. Jak widać znaleźć można wiele czynników, które mogłyby kierować Tomaszem Judymem w podjęciu tej dramatycznej decyzji. Jakież błędne jest jego przekonanie, że działając sam jest w stanie wiele zdziałać. Działał pochopnie sztywno trzymając się własnych przekonań, nie potrafił on pozyskać protektorów dla swojej idei, a przecież to byłoby najlepszym dla niego rozwiązaniem. Jednak Judym rezygnuje z wygodnego życia i rodziny dla szczytnej idei, która jest na pewno szlachetna jednak czy wymaga ona od człowieka aż tak wielkiego poświęcenia? Dla czytelnika ta ofiara wydaje się zbyt wielka i tak naprawdę niczym nie uzasadniona, co więcej niesie za sobą ogromne cierpienie. Jak widać na przykładzie doktora Judyma szlachetność bywa bolesna, a pochodzenie może wywrzeć ogromny wpływ na życie człowieka, ponieważ Judym ciężko pracował, aby się wyrwać z biedy po czym sam z własnej woli do niej powraca.

W opowiadaniu Stefana Żeromskiego "Doktor Piotr" również znajdujemy bohatera, którego życie stawia przed nie lada dylematem. Ojciec tytułowego bohatera jest fabrykantem, kocha swego syna tak bardzo i tak bardzo pragnie jego dobra, że dopuszcza się malwersacji. Po to, aby jego syn mógł ukończyć studia zaniża pensje i tak już źle opłacanym robotnikom. Stawia on dobro własnego syna powyżej dobra społecznego. Kiedy młody człowiek się o tym dowiaduje, opuszcza ojca który przecież tak długo oczekiwał jego powrotu z Hull. Piotr nie jest w stanie zrozumieć postępowania ojca i to on czuje się winny. Na jego barkach spoczywa dług, który musi spłacić biednym oszukanym ludziom. Jak widać Piotr jest człowiekiem, który jest bezwzględnie uczciwy i właściwie zorientowany moralnie, sam sobie stawia wysokie wymagania. Jego odejście niesie za sobą jednak straszne skutki, stary ojciec jest załamany i bardzo cierpi z tego powodu. Szczególnie, że rozstali się w gniewie - Piotr nazwał ojca złodziejem czym mocno zranił swojego ojca, nie chce słuchać wyjaśnień, nie jest w stanie zrozumieć powodów dla których ojciec właśnie tak postąpił. Piotr pozostawia więc ojca na starość w samotności tak straszliwej bo naznaczonej poczuciem winy. O bezgranicznej miłości ojca świadczy nie tylko jego dokonane dla dobra dziecka przestępstwo, również sceny kiedy stary człowiek wodzi laską po śladach syna i czytanie listów od niego są wyjątkowo przejmujące i smutne.

Ponadczasową prawdę wkłada Żeromski w usta innego ze swych bohaterów: " człowiek jest to rzecz święta , której nikomu krzywdzić nie wolno." Jest to nakaz, którego złamać nie można nawet z najszlachetniejszych powodów. Do postępowania bohaterów można odnieść również słowa A. Beholiego: "Ludzie, którzy kochają potrafią zadać najboleśniejsze ciosy. Potrafią uśmiercać nie pozbawiając życia". Jaki rodzaj szlachetności przedstawiają wobec tego wyżej wspomniani bohaterowie utworów Stefana Żeromskiego? Prawdziwa miłość jest taką jak opisuje ją w swoim hymnie święty Paweł - cierpliwa, łaskawa i nie wymagająca od człowieka nic poza wiernością. Jak wobec tego ocenić człowieka, który wyrzeka się miłości i odbiera szczęście innym? Czy wskazane tutaj postawy, były rzeczywiście szlachetne, czy jedynie zaspokajać miały poczucie wielkości? Są to pytania na, które każdy sam musi znaleźć odpowiedź bo to od naszej moralności i sumienia zależy nasza wizja świata i postępowanie.