Pierwszy zbiór "Poezji" Adama Mickiewicza został wydany w 1822 roku. W tomiku tym Mickiewicz określił kanony romantycznej literatury polskiej. Zbiór ten, stał się symbolem początku romantyzmu w Polsce. Cechy nowego kierunku, jakie nakreślił, to szukanie wątków w folklorze, historia średniowiecznych rycerzy i ballady zaczerpnięte z kultury rodzimej i obcej.
"Poezje" Adama Mickiewicza zawierają cykl ballad: "Ballady i romanse", "Wiersze różne", zaś w drugim wydaniu cyklu dołączono balladę "Renegat", " Czaty", i "Trzech Budrysów".
Cykl "Ballady i romanse" zawierały min. takie utwory jak: "Świteź", "Świtezianka", "Rybka", "Lilije". W balladach zawarte są przestrogi i nakazy, oraz normy moralne, które powinny być przestrzegane przez człowieka. Ballady pokazują również, że każdy zły czyn wymaga kary i naprawienia krzywdy.
W balladzie "Świteź" poznajemy tajemnicę jeziora, którego wody kryją pewną zagadkę z przeszłości. Za panowania Tuhana, w czasach Mendoga, istniało w miejscu jeziora duże, bogate miasto, które szczyciło się pięknymi mieszkankami i słynącymi z waleczności wojami.
Do miasta nadeszła wieść, że Mendogowi grozi atak ze strony Rusi. Tuhan zbiera swoje wojsko i wyrusza na pomoc, zostawiając w grodzie tylko kobiety, dzieci i starszych członków społeczności. Z rodu władców zostaje tylko córka. W nocy na gród napadają Rusini. Chcąc uchronić się przed hańbą, mieszkańcy grodu postanawiają zabić się, niż oddać w niewolę. Córka Tuhana prosi Boga o pomoc. Prośba zostaje wysłuchana, miasta w jednej chwili zostaje pogrążone w wodzie, a ludzie z zaatakowanego miasta zamieniają się w kwiaty, które mają przedziwną moc. Pod ich wpływem najeźdźcy umierają, bowiem ich zapach doprowadza do śmierci. W ten sposób zło zostało ukarane.
" Kto tylko ściągnął do głębini ramię.
Tak straszna jest kwiatów władza
Że go natychmiast choroba wyłamie
I śmierć gwałtownie ugadza".
Ballady dowiadujemy się, że natura może sprzyjać człowiekowi potrzebie, jeżeli żyje zgodnie z zasadami, natomiast każe postępujących ze szkodą dla innych. Za złe uczynki ponosi się karę.
W Balladzie "Świtezianka", mamy przykład niedotrzymania słowa i złamanej przysięgi.
Opowiada o spotkaniach młodzieńca z dziewczyną przy jeziorze Świteź. Pewnego wieczoru młodzieniec prosi swą ukochaną, aby z nim zamieszkała. Dziewczyna obawia się niestałości uczuć ukochanego.
Mężczyzna zaklina się i przysięga, że nigdy jej nie zdradzi. Ukochana ostrzega go przed złamaniem przysięgi. Strzelec szukając dziewczyny przy brzegu jeziora, postrzega niezwykłej urody nimfę. Zjawa kusi go, namawiając do krzywoprzysięstwa. Po chwili młodzieniec ulega. Zbliżając się dostrzega, że nimfą jest jego ukochana. Za zdradę ponosi zasłużoną karę.
"A dusza przy tym świadomym drzewie
Niech lat doczeka tysiąca.
Wiecznie piekielne cierpiąc zarzewie
Nie ma czym zgasić gorąca".
W tej balladzie również natura jest sędzią, która wymierza młodzieńcowi nauczkę.
W "Balladach i romansach" umieszczono również utwór "Rybka".
Jest to ballada opowiadająca historię wiejskiej dziewczyny, która została skrzywdzona przez bogatego pana. Główna bohaterka Krysia spotykała się jak można przypuszczać z zamożnym właścicielem folwarku. On zapewniał ją o swoich uczuciach względem niej. Obiecywał, że się z nią ożeni. Krysia kocha swego wybranka, ufa mu i z tej miłości rodzi się dziecko. Jednak dziewczyna dowiaduje się, że odbędą się zaślubiny kochanka z bogatą księżną. Wie, że została wykorzystana i oszukana. Przybiega do brzegów jeziora Świteź i błaga nimfy wodne Świtezianki, aby zabrały ją do siebie i skryły jej hańbę. Siły przyrody pomagają dziewczynie i zmieniają ją w rybkę. Krysia martwi się o swoje dziecko, które pozostawiła bez matczynej opieki. Zaufany sługa przynosi każdego wieczora na brzeg dziecko. Dziewczyna zamieniona w rybę przeistacza się w kobietę, by móc nakarmić niemowlę. Ta sytuacja powtarza się u schyłku każdego dnia. Kiedy sługa przynosi dziecko w kolejny wieczór dostrzega, że jezioro jest suche, a w miejscu, gdzie kiedyś istniało, powstał głaz przypominający ludzkie kształty.
Sługa widział wcześniej, przechadzającego się nad brzegami jeziora pana, z nowo poślubioną małżonką.
Przypuszcza, że wymierzona kara została wykonana.
Adam Mickiewicz w utworze "Lilije", nakreśla historię młodej żony, która w obawie przed karą, jaką poniesie za zdradę męża, postanawia go zabić. Potajemnie usypuje grób w lesie, a na pytanie odwiedzających ją braci małżonka, udaje, że jeszcze nie wrócił z wyprawy wojennej.
Bracia postanawiają zaczekać. Po roku pragną poślubić bratową. Ponieważ obydwaj jej pragną, za radą starego pustelnika wiją wianki i pozostawiają w cerkwi. Wianek, który kobieta wybierze, będzie oznaczał przyszłego męża. Wdowa wybiera tego, z wplecionym w niego liliami. Okazuje się, że kwiaty rosły na grobie zamordowanego męża i są elementem obu ozdób. Bracia kłócą się między sobą. Nagle drzwi cerkwi otwierają się i wchodzi do niej małżonek kobiety. Ujawnia prawdę o zabójstwie i stwierdza, że ma prawo do żony, ponieważ zerwane lilie były na jego grobie. Słowa wypowiedziane przez pustelnika sprawdzają się. "Nie masz zbrodni bez kary". Cerkiew trzęsie się w posadach i zapada pod ziemię. Wszyscy winni zostali ukarani.
"Wstrzęsła się cerkwi posada,
Z zrębu wysuwa się zrąb,
Sklep trzeszczy, głąb zapada,
Cerkiew zapada w głąb."
Prawdy zawarte w balladach, były ważne zarówno dawniej, ale mogą służyć przykładem również w dzisiejszych czasach. Pomimo wątków fantastycznych, pewne ogólne normy moralne, są aktualne również dzisiaj. Za przestępstwo lub krzywdę wyrządzoną innym ludziom, należy się kara. Za swoje czyny, powinno brać się odpowiedzialność. Należałoby tylko zadać sobie pytanie, czy w dzisiejszych czasach kary, za podobne przewinienia są również tak surowe. Uważam, że często krzywda, nie jest wynagradzana odpowiednim do niej zadośćuczynieniem. Normy moralne, nie są już tak rygorystyczne i często różnym występkom, towarzyszy pobłażliwość. Wydaje się, że za zdradę, kłamstwo, niedotrzymanie obietnicy nie ponosimy żadnych kar. W dzisiejszym świecie, ludzie często z nich korzystają, nie obawiając się konsekwencji.
