Powszechnie uważa się, że o człowieka poznaje się przez jego słowa i czyny. To jak ludzie się zachowują, świadczy o ich przekonaniach, charakterze, sposobie myślenia. Każdy mówi i postępuje w zgodzie ze sobą i swoim sumieniem. To, co jedni mogą uważać za niepoważne, lekkomyślne i powszechnie nieakceptowalne, innym może wydawać się właściwe. Człowiek sam decyduje o swoim losie, postępując czy mówiąc w wybrany przez niego sposób. Trzeba jednak pamiętać, że wszystkie nasze czyny, mówią bardzo wiele o ludzkiej naturze, i że za wszystkie występki jesteśmy odpowiedzialni.

                 W powyższym fragmencie „Makbeta” W.Szekspira mamy do czynienia z głównym i tytułowym bohaterem utworu. Makbet z początku był wiernym poddanym, oddanym rycerzem i wspaniałym mężem. Jego zachowanie zaczęło zmieniać się dopiero po spotkaniu wiedźm, które zapowiedziały mu, że zostanie on królem. Sposób myślenia Makbeta uległ zmianie i za namowami małżonki, rozpoczął swoją drogę do władzy. W podanym fragmencie spotykamy głównego bohatera, który jest o krok od popełnienia przełomowej zbrodni. Mężczyzna myśli o zabójstwie króla Dunkana. Widzi przed oczami sztylet, którego tak naprawdę nie ma. Świadczy to o jego obawach i wahaniu. Makbet po chwili wyjmuje jednak prawdziwą broń. Mówi o niej, że wskazuje mu kierunek, do pokoju króla, kierunek, w którym musi podążyć. Na sztylecie zauważa ślady krwi, które również są omamami. To daje kolejny moment zawahania. Makbet w swoim monologu mówi także o złowrogich siłach, siejących spustoszenie, o krwawych obrzędach, morderstwach. Boi się, że świadkami królobójstwa może być ziemia czy nawet kamień, które później rozgłoszą prawdę światu. Makbet słyszy dzwonek, który upewnia go w swoich przekonaniach i pcha w kierunku pokoju Dunkana. Bohater Szekspira jest przykładem na to, że słowa i czyny pokazują to, jaki człowiek jest naprawdę. To co zrobił, zakłóciło porządek wszechświata i niedługo po tym, przekonał się, że kara na pewno go nie ominie.

                    Bohaterem z „Makbeta”, który postępuje słusznie i pokazuje swoją wielkość, upór, chęć niesienia sprawiedliwości słowem i czynem jest Makduf. Był on tanem Fajf, oddanym królowi Dunkanowi. Makduf był jedną z pierwszych osób, które zaczęły podejrzewać kto dokonał zbrodni na byłym władcy. Makbet poczuł zagrożenie, które jak najszybciej chciał się pozbyć. Jego plan się nie powiódł, ponieważ mężczyzna zdołał uciec do Anglii. Rozjuszony Makbet w odpowiedzi na ucieczkę, rozkazał zabójstwo żony i dzieci Makdufa. Gdy ten się o tym dowiedział, postanowił wraz z braćmi byłego króla zaplanować atak. Mężczyzna był zrozpaczony stratą rodziny, a także niesprawiedliwymi rządami Makbeta i przysiągł się zemścić. Obecny władca być przekonany o tym, że nie można go zabić, ponieważ przepowiednia głosiła, że może zginąć jedynie, gdy las Birnam zbliży się do okien, a śmiertelny cios zada ktoś nie zrodzony z kobiety. Jeszcze wtedy nie wiedział, że Makduf narodził się przez cesarskie cięcie. Wojsko rozpoczęło sprytny atak na Makbeta. Gdy król został już sam na sam z Makdufem, dowiedział się o wszystkim i padł martwy z jego rąk. Tan Fajf okazał się człowiekiem, który dotrzymał danego sobie słowa. Pomścił rodzinę i wymierzył sprawiedliwość.

               Bohaterką, która również nie rzucała słów na wiatr była Antygona. Bohaterka dramatu Sofoklesa pomimo zakazu władcy-Kreona, postanowiła zgodnie ze swoimi przekonaniami pogrzebać brata. Dziewczyna była odważną, młodą kobietą, która stawiała na swoim. Nie bała się konsekwencji, z jakimi mogła się zmierzyć. Mimo tego, że została przyłapana, cały czas stawiała się Kreonowi. Stwierdziła wtedy, że w pełni świadomie podjęła tę decyzję i nie żałuje jej. Władca skazał ją na śmierć, której Antygona się nie bała, bo twierdziła, że wszyscy kiedyś umrą. Dziewczyna od początku do końca była wierna temu, w co wierzyła. Jak powiedziała, tak zrobiła. Wielu z nas pod groźbą śmierci na pewno nie zdecydowałoby się na tak heroiczny czyn. Antygona jednak mimo, że według siebie zrobiła tylko to, co musiała, w oczach innych zyskała podziw i szacunek.

               Każdy człowiek sam o sobie decyduje, może mówić i robić, co chce. Należy pamiętać jednak o tym, że to w jaki sposób wyrażamy siebie, wpływa na zdanie innych osób o nas. Każde wypowiedziane słowo, każda obietnica i każdy gest bardzo wiele świadczy o ludzkiej naturze. Jeżeli chcemy być odbierani poważnie i z szacunkiem, powinniśmy się zastanawiać nad tym co mówimy i robimy.