Trwająca w Europie od końca XVI do połowy XVIII wieku epoka baroku, przybrała specyficzną i bardzo tajemniczą nazwę. Określenie tych czasów prawdopodobnie pochodzi od portugalskiego słowa: barocco, które w Portugalii służyło do nazwania dziwnej perły o niespodziewanie nieregularnym kształcie, a w związku z tym wysoko cenionej.
Na barok przypadły niespokojne czasy: mnóstwo wojen, kontrreformacja, epidemie i inne klęski żywiołowe. Ludzie stracili wiarę w antropocentryczną prawdę o człowieku wywiedzioną z minionego renesansu. Przyszłość stała się trudna do przewidzenia, życie można było bardzo łatwo stracić, egzystencja straciła sens wcześniej wspierany przez wartości moralne i religijne, które gdzieś się zapodziały. Przemijanie i nieubłagany pęd czasu były odczuwalne jak nigdy. Daniel Naborowski w "Krótkości żywota" przywołał jednosylabowe określenia dotyczące zjawisk kruchych i bardzo nietrwałych jak: "dźwięk cień, dym, wiatr, głos, punkt" a tym samym uzmysłowił marność i ulotność ludzkiego życia.
Obok rozbudowanych i metaforyzowanych wierszy o charakterze filozoficznego wywodu na tematy egzystencjalne, w epoce baroku powstawały także liczne marinistyczne utwory, których twórcą był na pewno Jan Andrzej Morsztyn. Wiersze te przejawiały niezwykle przemyślaną i kunsztownie zorganizowaną formę przy jednoczesnym lekkim potraktowaniu tematu. Najbardziej znamienne są takie utwory wyżej wymienionego poety jak: "Niestatek" i sonet "Do trupa". W tych krótkich wierszach autor często ukonkretnia przedmiot rozmyślań, który podporządkowuje zabawom językowym, poza tym konstruuje także kreację kpiącego i zdystansowanego podmiotu lirycznego.
Różnice między twórczością Daniela Naborowskiego a Jana Andrzeja Morsztyna są znaczne: choćby w sposobie mówienia o pewnych istotnych sprawach śmierci i miłości Pierwszy autor podchodził do życia z pełną powagą, jako dziecko z ubogiej rodziny miał możliwość zetknięcia się z problemami codzienności. Morsztyn zaś opływał w zaszczyty i bogactwo, tryb jego życie pasował więc do tworzonych przez niego igraszek poetyckich. Daniel Naborowski w swej twórczości literackiej chyba najbardziej zbliżył się do kryzysu kulturowego w obecnych jemu czasach. W "Marności" ukazał on człowieka umieszczonego w świecie pełnym marności, które istnieją na pokuszenie. Podmiot liryczny z mądrością mędrca i filozofa zdaje sobie sprawę z niedostatków ludzkiej natury, która "volens nolens" ('chcąc nie chcąc') hołduje marnościom. Filozof za Koheletem przywołuje starotestamentalną formułę, ale nieco sparafrazowaną: "Świat hołduje marności…". Osoba mówiąca w utworze nie oszukuje siebie i odbiorców, wręcz przeciwnie stwierdza, że: "To na wieki nie minie, / Że marna marność słynie", dlatego jeśli nie jesteśmy w stanie do końca przeciwstawić się pokusom, to żyjmy z rozsądkiem i w umiarze, mając na myśli zawsze lęk przed Bożą karą:
"Miłujmy i żartujmy,
Żartujmy i miłujmy,
Lecz pobożnie, uczciwie…"
W utworze "Cnota grunt wszystkiemu" znajduje się iskierka nadziei na sensowne i wartościowe życie. Okazuje się, że największą trwałością cechuje się cnota, ona jest podwaliną wszystkiego, a dokładnie wiecznej sławy. Nadzieję jednak odbiera "Krótkość żywota", w którym to utworze w każdym niemal słowie pojawia się nutka przemijalności, jednostka ludzka to nicość, to marność, to ulotność i kruchość, poddana jest bowiem, jak wszystko na tej ziemi, nieubłaganemu pędowi czasu. W tym wierszu narodziny to śmierć, kolebka to grób, a matka to mogiła - trzeba przyznać, że wiersz ma dosyć pesymistyczną wymowę.
Pisząc o twórcach barokowych nie sposób nie wspomnieć o dwóch wybitnych jednostkach, a mianowicie chodzi o Wacława Potockiego i Jana Chryzostoma Paska, autorów dzieł, z których dowiadujemy się dużo o polskich realiach tamtych czasów. W "Pamiętnikach" Pasek daleki jest od refleksji i filozoficznych rozmyślań, przedstawia on i opisuje świat widziany oczyma typowego barokowego Sarmaty.
Ciekawe ujęcie sylwetki człowieka reprezentuje w swej plebejskiej twórczości Jan z Kijan. W dziele pt. "Fraszki Sowiźrzała Nowego" z 1614 roku pojawia się sylwetka prześmiewcy, który zdystansowanym i pełnym ironii okiem opisuje świat, obnażając jego ułomności. Zwłaszcza autor skupił się na charakterystyce miasta i miejskiego trybu życia pełnego konfliktów. Twierdzono, że literatura wanitatywna w dużej mierze miała związek z pochodzeniem i zamożnością twórcy, ale zdarzało się także, że utwory niższe rangą pisali także bogaci i usytuowani ludzie, którzy skrywali się pod pseudonimami. Według historyków jednym z nich był właśnie Jan z Kijan.
Ze względu na sytuacją polityczną kraju, barok był epoką, w której głównie zamartwiano się o losy państwa. Pojawienie się sarmackiej mentalności stało się pretekstem do wyśmiewania przywar nieodpowiedzialnej i zacofanej szlachty. Pojawiały się także inne tematy, ale najbardziej rozdrapywane stały się problemy egzystencjalne człowieka.