Według starożytnych Greków los ludzki był zależny od bogów. Uważali oni, że nie można uciec przed swoim przeznaczeniem i że żadna rzecz na świecie, nie dzieje się bez przyczyny. Jeżeli coś jest komuś zapisane w gwiazdach, wkrótce się wypełni.
Mimo tej wiedzy człowiek od zawsze próbował oszukać przeznaczenie, niestety bezskutecznie. Kiedy wyrocznia zdecydowała, że jakieś dziecko będzie próbowało zamordować swoich rodziców lub uczynić coś równie karygodnego, wówczas taka rodzina pozbywała się swego potomka. Jednak dziecko zostawało najczęściej cudem ocalone i zupełnie nieświadomie dokonywało swojego przeznaczenia.
Za przykład takiej historii mogą posłużyć nam losy Edypa. Wyrocznia oznajmiła jego rodzicom, że ich potomek zabije swojego ojca i ożeni się ze swoją matką. Rodzice słysząc tą straszną przepowiednie postanowili uciec od swego przeznaczenia. Oddali dziecko w ręce sługi, który miał przebić mu stopy, wyprowadzić z pałacu i porzucić. Jednak sługa zlitował się nad losem Edypa, który wkrótce trafił na dwór królowej i króla Koryntu, gdzie wychowywał się ze świadomością bycia sierotą. Pewnego dnia usłyszał od przepowiedni, że zabije własnego ojca i ożeni się z własną matką. Edyp, myśląc, że wyrocznia miała na myśli królową i króla Koryntu, postanowił opuścić dwór i udać się do Teb. Jednak przed przeznaczeniem nie ma ucieczki. Przepowiednia już po drodze zaczęła się wypełniać. Edyp w czasie wędrówki zamordował staruszka, który okazał się być jego ojcem. Natomiast po dotarciu do Teb i rozwiązaniu zagadki zadanej mu przez Sfinksa, ożenił się z własną matką, dopełniając w ten sposób przepowiedni.
Edyp to nie jedyny mityczny bohater, który próbował uniknąć swojego przeznaczenia. Podobnie próbował uczynić Kronos, który w walce o władzę, przy pomocy swojej matki, zdetronizował ojca - Uranosa. Według przepowiedni, Kronosa czekał taki sam los, zostanie on pozbawiony tronu z ręki swojego potomka. W obawie przed wypełnieniem się proroctw, połykał on wszystkie swoje dzieci, które urodziła mu Reja. Żona Kronosa, próbując ocalić choć jedno z nich przed śmiercią, pewnego razu dała mężowi zamiast potomka kamień owinięty w pieluszki. Zeus został oddany pod opiekę nimfom, a jak dorósł, zgodnie ze słowami przepowiedni, pozbawił ojca tronu.
Jak mogliśmy zaobserwować ludzie nie mogą w żaden sposób uciec przed swoim przeznaczeniem. To co jest nam zapisane w gwiazdach, musi się wydarzyć. Szczęście to dar, który nie każdy z nas otrzymuje od losu. Jednak nie samo posiadanie powodzenia jest najważniejsze, tak naprawdę liczy się samo dążenie do szczęścia. Ważne jest, by starać się być szczęśliwym, a w przypadku, gdy się to nam nie udaje, podnieść się i iść dalej, nie poddając się przeciwnościom losu. Należy wziąć przykład z Syzyfa, nieustannie podejmującego trud toczenia kamienia pod górę mimo ciągłych niepowodzeń, bo a nuż się los wkrótce do nas uśmiechnie.