Herakles- heros o nadludzkiej sile był półbogiem, to znaczy potomkiem nieśmiertelnego boga z ziemską śmiertelniczką. Ojcem siłacza był sam Zeus, który podstępnie udał się do pięknej królowej Alkmeny, by pod postacią jej męża Amfitriona dostać się do jej sypialni. Niczego nie świadoma królowa, która chciała pozostać wierna mężowi i dotąd odmawiała nachalnemu Zeusowi zaszła z bogiem w ciążę i urodziła syna- Heraklesa. Niestety, o całej sprawie dowiedziała się zazdrosna żona Zeusa- Hera i, mimo, że Alkmena była przekonana, że spędziła noc z własnym mężem, postanowiła się zemścić na potomku swojego męża, zwłaszcza gdy odkryła, że Zeus darzy wielkim uczuciem swojego nowego syna. Początkowo nie było wiadomo jaką cudowną moc otrzymał chłopiec po swoim boskim ojcu. Dopiero gdy niemowlę zadusiło dwa wielkie wężowe cielska, które chcąc zabić dziecko zesłała mu do kołyski Hera wszyscy odkryli jak wielką siłą dysponuje mały Herkules. Niestety, młodzieniec nie zawsze pamiętał o tym, jaką siłę mają jego ramiona, co w połączeniu z niezwykle porywczym charakterem przynosiło czasem straszliwe, tragiczne skutki. Amfitrion chciał uczyć małego Heraklesa, dlatego oddał go pod opiekę nauczyciela muzyki- Linosa. Pewnego razu znudzony nauką Herkules, który o wiele bardziej lubił polować niż śpiewać pokłócił się z nauczycielem. W chwili gniewu rzucił w niego kitarą. Nadludzka siła chłopca uczyniła z instrumentu śmiertelny pocisk, który ugodziwszy w Linosa zabił go na miejscu. Herkules przestraszył się własnej mocy, jednak było już za późno. Za karę ojciec wysłał młodzieńca na górzyste pastwiska, gdzie opiekować się miał owcami. Herakles wiódł spokojne życie, chętnie udzielając swej siły aby pomagać ludziom. Pewnego razu udzielił pomocy królowi Teb, który w nagrodę oddał mu księżniczkę Megarę za żonę. Niestety, Hera nadal nie zapomniała o swojej niechęci dla Zeusowego potomka. Wsączyła w umysł Heraklesa zaślepienie i dziki szał, który odebrał mu na chwilę rozum. W porywie szaleństwa zamordował swoją żonę i potomstwo. Dopiero gdy ocknął się spod czaru mściwej Hery rozpoznał swoją wielką winę. Zrozpaczony morderca mimo woli, udał się więc po wyrok do Delf. Wyrocznia nakazała mu iść do Myken, gdzie ma się oddać na służbę królowi Eurysteuszowi. Król zada mu dwanaście prac, których wykonanie spowoduje odpuszczenie win Heraklesa. Eurysteusz był bardzo tchórzliwym człowiekiem, bał się trzymać na swym dworze nadludzko silnego i porywczego herosa. Postanowił więc dawać mu takie zadania, z których mało jest prawdopodobne, aby uszedł cało. Kolejne zadania są bardzo trudne i niebezpieczne, jednak Herakles doskonale sobie z nimi radzi. Najpierw zabija nemejskiego lwa, którego skóry nie przebijała żadna broń. Heros udusił zwierzę i zdarł z niego skórę. Zrobił sobie z niej przyodziewek, który odtąd to jego chronił przed wszelkimi ciosami. Następnie pokonał lernejską hydrę o odrastających ciągle głowach. Herakles przypalał odcięte szyje bestii i tym sposobem udało mu się uciąć wszystkie jej głowy. W krwi bestii, będącej najstraszliwszą trucizną zanurzył swoje strzały, aby tym lepiej pokonywać swoich wrogów i inne bestie. Kolejne zadanie polegało na schwytaniu podopiecznej Artemidy- pięknej łani kerentyjskiej zdobnej w złote poroże i spiżowe kopytka. Czwarte wyzwanie polegało na pokonaniu straszliwego dzika erymantejskiego, który niszczył uprawy w Arkadii. Piątym- oczyszczenie ogromnej stajni króla Elidy- Augiasza. W stajni tej- której nikt nie porządkował i sprzątał od z górą trzydziestu długich lat trzymane było kilka tysięcy koni, którym nikt nie zmieniał obroku, nikt nie wynosił ich nieczystości. Zadanie wydawało się niewykonalne, jednak heros uporał się z nim w jeden dzień, kierując na wrota stajni pobliską rzekę. Śmiertelnie zatrute strzały przydały mu się przy następnym zadaniu, w którym miał powybijać straszliwe stymfalijskie ptaki. Były to żądne krwi maszkary o żelaznych dziobach, które aby się pożywić mordowały i rozdzierały ludzi na strzępy, jadły bowiem jedynie ludzkie mięso. Mieszkały w gęstwinie leśnej, więc Herkules wypłoszył je (pomogła mu w tym ofiarowana przez Atenę grzechotka) i wystrzelał z łuku. Następnym zadaniem było sprowadzenie kreteńskiego byka. Ósmym- uprowadzenie ze stajni Diomedesa straszliwych, żywiących się ludzkim mięsem klaczy. Gdy i tego udaje mu się dokonać, Eurysteusz życzy sobie, aby Herakles przyniósł mu pas noszony przez władczynię walecznych amazonek- Hippolitę. Oczywiście Herakles sprostał i temu zadaniu, zaś przy następnym- uprowadzeniu wołów Geriona z Afryki, heros ustawił w Cieśninie Gibraltarskiej dwie nowe skały, zwane od tego czasu Słupami Heraklesa (chodzi o Gibraltar i Ceutę). Wykradzione woły heros poświęcił w ofierze swojej prześladowczyni- Herze. Przedostatnim wyzwaniem, jakie postawił przed Heraklesem Eurysteusz było zdobycie dla niego słynnych złotych jabłek strzeżonych w gaju przez hesperydy- córki Atlasa oraz pozostającego na ich usługach smoka o stu straszliwych głowach. Herakles przechytrzył więc Atlasa, wziął od niego na chwilę ciężar sklepienia i wysłał go po jabłka. Kiedy ten przyniósł mu je, jednak nie kwapił się do odebrania swojego ciężaru, Herkules oszukał go po raz kolejny, prosząc go o przytrzymanie niebios, aby mógł wygodniej je usadowić na plecach. Oczywiście, uwolniony- uciekł wraz z jabłkami. Kiedy Herkules spełnił ostatnie zadanie- wyprowadził w pole samego Hadesa i przywiódł przed oblicze tchórzliwego króla straszliwego strażnika- psa Cerbera. Eurysteusz zwolnił go ze służby, wypuszczając jednocześnie bestię, na którą bał się nawet spojrzeć.

Herakles postanowił ożenić się po raz drugi, jednak krewniacy wybranki- Ioli z Ojchalii, znając przeszłość herosa bali się o życie dziewczyny. Rozwścieczony Herakles zabił w walce brata Ioli i znów musiał ponieść karę za swoją porywczość. Tym razem była to trzyletnia niewola u królowej Omfali, która traktowała mężczyzn jak kobiety, a kobiety jak mężczyzn. Herakles ganiał i usługiwał królowej w damskich szatach, podczas, gdy kobiety wojowały lub oddawały się innym męskim rozrywkom. Było to bardzo upokarzające dla wielkiego herosa. Po wyznaczonym czasie wolny Herakles ożenił się wreszcie z Dejanirą. Kobieta bardzo go kochała, jednak bała się, że heros mógłby ją zdradzić lub przestać kochać. Pewnego razu Dejanira spodobała się bardzo centaurowi o imieniu Nessos. Akurat małżonkowie chcieli się przeprawić przez pobliską rzekę i podstępny centaur zaproponował im pomocną dłoń. W pewnym momencie, gdy Herakles stał jeszcze na brzegu Nessos zaczął uciekać z Dejanirą w ramionach. Jeden celny strzał Heraklesa i Nessos padł. Jednak zanim dokonał żywota powiedział Dejanirze, żeby zabrała ze sobą nieco jego krwi. Jeśli wypierze w niej ubranie męża, ten na zawsze pozostanie jej wierny. Naiwna dziewczyna nie wiedziała, że krew centaura jest potworną trucizną. Gdy Herakles założył wypraną w niej koszulę, ta zaczęła palić go żywym ogniem i wtapiać się w skórę powodując potworne męki Heraklesa. Dejanira, nie mogąc znieść myśli, że naraziła męża na ból, odbiera sobie życie. Herakles także nie potrafi znieść nieprawdopodobnego cierpienia i rzuca się w płomienie. Jednak nad jego losem czuwa ojciec- Zeus, który łagodzi płomienie i zanosi syna na Olimp. Tam Herakles zostaje bogiem, dostaje nieśmiertelność i uzyskuje wreszcie przebaczenie Hery. Wielka bogini przeznacza nawet swoją córkę Hebe na nową żonę dla Heraklesa.