1.
Kiedy w dniu 3 września 1943 roku siły militarne koalicji alianckiej wysadziły desant we Włoszech , naczelny dowódca frontu Süd Marszałek Kesselring przeprowadził zorganizowaną akcję odwrotową w kierunku północnym, gdzie toczyły się przygotowania do utworzenia tak zwanej linii Gustawa, której celem było powstrzymanie ataku nacierających wojsk nieprzyjaciela. Zasadniczą pozycją na wytyczonej linii defensywnej stało się niewielkie miasteczko o nazwie Cassino , położone u stóp wzgórza Monte Cassino, na wierzchołku którego usytuowany był klasztor ojców benedyktynów wybudowany w pierwszej połowie VI stulecia ( dokładnie w 527 roku założył go święty Benedykt z Nursji). Marszałek Kesselring miał zamiar grać na zwłokę i możliwie najdłużej przeciągać w czasie "pochodu" sił sprzymierzonych co najmniej do wiosny 1944 roku - przeprowadzając defensywę przepraw przez rzekę Volturno, aż do chwili kompletnego zakończenia budowy fortyfikacji i umocnień warownych. W tym samym czasie już w dniu 8 września 1943 roku państwo włoskie podpisało akt kapitulacyjny, zaś gdy w dniu 1 października 1943 roku 5 Armia generała Clarka opanowała Neapol , przyjęto iż droga do centrum II Rzeszy jest prosta i bezpieczna.
Głównym naczelnikiem defensywy twierdzy na Monte Cassino został obrany Richard Heidrich, współautor konceptu desantów powietrznych, a także inteligentny ich przywódca. W czasie przygotowań obrony miał do swojej dyspozycji doskonale przeszkolone elitarne oddziały powietrzno- desantowe, umocnione dodatkowo artylerią 88 mm dział antylotniczych oraz moździerzy. Wąskie ścieżki prowadzące do klasztoru zostały pokryte minami, stanowiska spadochroniarskie zaś głęboko wkopane i zatuszowane, ale również idealny , szybkostrzelny karabin maszynowy MG 42 (Maschinengewehr 42) z dominujących nad przeprowadzającymi atak stanowiskami, zapewniał ogromną oraz efektywną siłę rażenia. W tym przypadku taktyczna zagrywka w postaci "odwrotu armii niemieckiej" stanowiła rzeczywiście doskonale zaplanowany manewr stworzenia wydajnej defensywy przed nacierającymi siłami alianckimi , a zaplanowana taktyka prowadzenia walk na wzgórzu Monte Cassino utworzyła z niego twierdzę nie do przejęcia.
2.
Na drodze wiodącej ku Rzymowi znajdowało się wzniesienie Monte Cassino i dowództwo sił aliantów wzmocniło oddziały liniowe przy pomocy nowo dostarczonych dywizji. W celu ograniczenia do minimum hitlerowskiego oporu, po długich rozmowach podjęto decyzję o zbombardowaniu budynków klasztornych i przeprowadzeniu natarcia po uprzednim solidnym przygotowaniu artylerii. W dniu 15 lutego 1944 roku 230 samolotów bombowych zrzuciło więcej niż 600 ton bomb burzących na wzniesienie, zaś haubice angielskie przeprowadziły długotrwały ostrzał fortyfikacji i obwarowań. Następstwo podjętych działań było całkowicie przeciwne od tych, które zamierzano przeprowadzić. Ruiny i pozostałości , respektowanego dotychczasowo jako neutralnego klasztoru, zostały obsadzone elitarną 1 Dywizją Spadochronową, która jako doskonale przeszkolona jednostka, posłużyła się lochami, podziemiami oraz pozostałościami murów klasztornych w celu zapewnienia i przeprowadzenia aktywnych działań obronnych. Zaangażowane już kolejnego dnia oddziały angielskie i nowozelandzkie zostały doszczętnie rozbite. Straty w konkretnych jednostkach wojskowych sięgały nawet 90 % stanów osobowych. Niewątpliwie była to krwawa hekatomba. Kilka Kolejnych ataków zostało w stu procentach odpartych. W obliczu tak wzmożonego oporu dowództwo sił alianckich podjęło decyzję o wstrzymaniu kolejnych prób przejęcia wzniesienia do chwili rozwoju sytuacji na pozostałych fragmentach frontu.
Szturm na Monte Cassino wznowiony został w dniu 16 marca 1944 roku , kiedy po ogromnych przygotowaniach artylerii oraz bombardowaniu lotniczym przeprowadzonym w dniu poprzedzającym te wydarzenia, do działań wojennych zaangażowano piechotę hinduską, dalej - kompanię Ghurków i batalion Essex - oddziały utraciły po raz kolejny gros swych żołnierzy i to do tego stopnia, że część z nich została doszczętnie zniszczona. W dniu 19 marca utworzoną przez saperów drogą wystawiono do walki 14 czołgów, niemniej jednak hitlerowska artyleria bez większego wysiłku dokonała zniszczeń wszystkich wozów, odpierając finalny atak. Znaczne straty, wynoszące blisko 4 000 ludzi stały się przyczynkiem do zatrzymania kolejnych natarć, modyfikując linię Monte Cassino do walki pozycyjnej. Siły alianckie zostały ostatecznie powstrzymane w swoim pochodzie na Rzym.
3.
O godzinie "H" (godzina 23.00 w dniu 11 maja 1944 roku ) wszczęte zostało zmasowane rażenie artyleryjskie na wzniesienie Monte Cassino pochodzące z więcej niż 1 600 ciężkich dział. W czasie około 40 minut wzniesienie pokryło się eksplodującymi pociskami burzącymi i odłamkowymi, zaś w chwilę potem do ataku przystąpiły oddziały II Korpusu Polskiego. Przez okres całej doby toczyły się nieprzerwanie działania wojenne, jednak mimo heroicznego wysiłku pojedyncze natarcia zostały odparte przez niemieckie oddziały spadochroniarzy, które w czasie artyleryjskiego bombardowania były zbunkrowane w piwnicach klasztoru. Przez ponad 48 godzin polscy żołnierze z 5 Dywizji Kresowej prowadzili walki o wzniesienie San Angelo (znajdujące się w sąsiedztwie klasztoru), wznawiając szturm za szturmem. Z niespotykanymi dotąd determinacją i oddaniem polscy żołnierze, mimo licznych i dotkliwych strat, zaciekle kontynuowali ofensywę.
W dniu 17 maja 1944 roku dywizje II korpusu Polskiego zaangażowały do natarcia na wzgórze Monte Cassino ogół swoich odwodów uzupełniony dodatkowo o kierowców, mechaników samochodowych, a także oficerów sztabowych. Wszczęty został ostatni etap bitwy o punkt otwierający drogę ku centrum państwa włoskiego. Centymetr po centymetrze żołnierze wypierali z pobliskich wzniesień hitlerowskich obrońców, wypychając ich z linii fortyfikacyjnych. W obliczu groźby okrążenia kiedy Polacy przejmowali jedną po drugiej fortyfikacji, hitlerowcom pozostała jedynie możliwość odwrotu i tak w dniu 18 maja o godzinie 10.30 patrol 12 Pułku Ułanów Podolskich wbił w na ruinie klasztoru biało - czerwoną flagę, zaś 3 Dywizja Strzelców Karpackich została połączona z angielskim XIII Korpusem. Było to jednoznaczne z tym, iż polscy żołnierze po zaciętej i okupionej krwią walce, przełamali obronę na linii Gustawa torując nacierającym oddziałom armii alianckiej drogę na Rzym.
Bitwa o Monte Cassino uchodzi za jedna z najbardziej trudnych i tragicznych w ciężkiej kampanii włoskiej, zaś działania wojenne trwały przez okrągłe pięć miesięcy. Charakterystyczne ukształtowanie terenu było sprzyjające dla obrońców i stało się przyczyną znacznych strat koalicji alianckiej - przeszło 200 000 ofiar śmiertelnych i rannych. Wyłącznie dzięki całkowitemu poświęceniu i dzielności atakujących polskich żołnierzy , niemiecka defensywa na linii Gustawa mogła zostać przełamana.