Reformacja tak, jak odkrycia geograficzne, przemiany społeczne i gospodarcze oraz przełom kulturalny, należy do najistotniejszych wydarzeń Xvi stulecia. Zdarzenia te ukształtowały nową epokę oraz wytyczyły jej linię rozwoju. Podobnie do innych zjawisk tego typu, ruch reformacyjny znalazł wielu interpretatorów, którzy różnili się diametralnie w jego ocenie.

Końcem XIV i na początku XV wieku Kościół katolicki popadł w poważny kryzys, który spowodowany był między innymi zeświecczeniem duchowieństwa. Kler skupiał się przede wszystkim na zbieraniu pieniędzy dla własnych potrzeb, prowadził niemoralny tryb życia, zajmował się polityką i gospodarką, a nie sferą duszpasterską czy charytatywną Kościoła. Znacznie nasiliła się w tym czasie symonia, czyli kupowanie urzędów kościelnych, oraz nepotyzm, czyli popieranie swych krewnych czy bliskich w nadawaniu wyższych urzędów kościelnych. Przyczyny głębokiego kryzysu leżały również w bardzo niskim poziomie intelektualnym duchowieństwa tamtego okresu.

W Niemczech w XV wieku pojawiały się już pierwsze oznaki kryzysu systemu feudalnego. Należały do nich, między innymi wzrost znaczenia gospodarki towarowo-pieniężnej, proces akumulacji znacznego kapitału, znacznie obniżenie się dochodów z rolnictwa oraz zwiększony udział mieszczaństwa i ubogiej szlachty w dochodzi społecznym. W rozbitej kulturowo i politycznie Rzeszy Niemieckiej, brak było możliwości do jednotorowego kierowania życiem gospodarczym, brak też było tam możliwości rozpoczęcia jednolitej

i szerokiej akcji gospodarczej. Przykładowo zaś w Anglii czy Francji, gospodarka brała swój napęd z polityki merkantylnej monarchii absolutnej, stosowanej w tych krajach.

Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego nadal pozostawało monarchią elekcyjną, zaś cesarz nie posiadał prawie żadnej faktycznej władzy w swych rękach. Posiadał on jedynie uprawnienia o znaczeniu trzeciorzędnym, jak prawo do zwoływania sejmu, reprezentowanie Rzeszy na zewnątrz, inicjatywa ustawodawcza oraz prawo zatwierdzania uchwał sejmu. Wyraźnym znakiem znacznego osłabienia władzy cesarza było wprowadzenie tzw. "kapitulacji wyborczych", obowiązujących od roku 1519, które miały podobny charakter do "Pacta Conventa", obowiązujących w Polsce.

Marcin Luter, który żył w latach 1483 - 1546, urodził się w Turyngii, w miasteczku Eisleben, w ubogiej rodzinie chłopskiej, był synem Małgorzaty i Hansa. Jego ojciec jako wolny chłop, opuścił gospodarstwo, a potem został górnikiem. Początkowo Marcin nauki pobierał

w Eisenach i Magdeburgu, natomiast w 1501 roku podjął dalszą edukacje na wydziale prawa uniwersytetu w Erfurcie. W 1505 roku Marcin otrzymał tytuł magistra prawa, w tym momencie też nastąpił w jego życiu ważny zwrot. W Erfurcie został mnichem, wstępując do zakonu augustianów, zaś od 1508 roku wykładał na nowo założonym uniwersytecie

w Wittenberdze, gdzie w 1512 roku zyskał doktorat z teologii. Głównym punktem nauk

i poglądów Lutra było przekonanie, że tylko sama wiara, bez postów, dobrych uczynków, sakramentów czy umartwień, wystarczy do zbawienia. Sprzeciwiał się też bogaceniu się Kościoła, a przede wszystkim sprzedaży odpustów.

Bezpośrednią jednak przyczyną wystąpienia Lutra, była zapoczątkowana przez papieża Juliusza III, a potem kontynuowane przez Leona X, wielka akcja sprzedaży odpustów,

z której pieniądze miały być przeznaczone na budowę Bazyliki Św. Piotra w Rzymie.

W Niemczech Kościół także znajdował się w kryzysie. Arcybiskup Brandenburgii, Albrecht Hohenzollern (1490 - 1545), który żył dostatnio i bogato, a jednocześni tonął ogromnych

w długach, z chęcią przystał na pomysł Rzymu. Jednak duchowni, którzy zajmowali się sprzedażą odpustów, byli bardzo zachłanni, zamiast do Rzymu pieniądze zużywali na własne potrzeby. W swej pazerności szczególnie wyróżnił się dominikanin, Tetzel (1455 - 1519), który od wielu lat sprzedawał odpusty w Moguncji. Dnia 31 października 1517 roku na drzwiach katedry w Wittenberdze zawisło 95 tez przeciwko odpustom doktora Marcina Lutra. Wydarzenie to wywołało dość wielkie poruszenie na terenie całej Rzeszy. W odpowiedzi na to Tetzel wywiesił we Frankfurcie nad Menem 106 tez przeciwko twierdzeniom Lutra. Kiedy Stolica Apostolska dowiedziała się o całej sprawie, wezwała Lutra do Rzymu, ten jednak, za sprawą interwencji Fryderyka Mądrego, nigdy tam nie pojechał. Co więcej, to wysłannik papieża, kardynał Tomasso de Vio, sam przyjechał do Augsburga, by zbadać całą sprawę osobiście. Jednak spotkanie i dysputa z Lutrem nic nie dała i nie uspokoiła żadnej ze stron. Do zmiany poglądów próbowano skłonić doktora Marcina perswazją, ale i siłą, ale żadna

z tych metod nie dała oczekiwanych rezultatów. Dopiero kiedy Luter spotkał się z Karolem von Militzem, doprowadziło do pewnego rodzaju kompromisu, gdyż Luter obiecał milczenie pod warunkiem, że katolicy zostawią go w spokoju. To swoiste zawieszenie broni trwało jedynie parę miesięcy, gdyż już następnego roku Luter zostaje sprowokowany do dyskusji przez profesora teologii z Inglostadt, Johanna Ecka. Znana, dwudziestodniowa "dysputa lipska", przez wielu uznawana jest za początek wojen wyznaniowych w Rzeszy, była początkowo prowadzona na piśmie. Najzacieklejsze polemiki toczyły się w roku 1520, rok ten jest również okresem niesamowitej płodności reformatora. Luter oraz jego zwolennicy, między innymi Melanchton czy Ulrich von Hutten, działali z niesamowitą energią. W tym właśnie roku Luter wydaje, jedno po drugim swe sztandarowe dzieła: "O papiestwie

w Rzymie", "O niewoli babilońskiej Kościoła", "O wolności chrześcijanina". W odpowiedzi na aktywność Lutra papież wydaje bullę "Exsurge Domine", która potępia błędy doktora Marcina i każe mu je odwołać w ciągu najbliższych sześćdziesięciu dni. W tym momencie Luter wydał "Przeciw bulli antychrysta", zaś samą bullę spalił publicznie na stosie 10 grudnia 1520 roku.

Jeszcze tego samego roku Luter zrozumiał, że bez realnej siły nic nie zdziała, a do tej pory działał jedynie w sferze postulatów i życzeń. Za namową Ulricha von Huttena, w szeregi reformacji wstąpił i dowodził jej oddziałami, doskonały rycerz, ale pieniacz i awanturnik, Franz von Sickingen.

Trudno było początkowo przewidzieć, do czego doprowadzi reformacja. Zdawało się, że to potężny ruch w skali europejskiej, jednak nie miał skutków dla przeciętnego człowieka. Całe Niemcy pragnęły wolności, chciały uwolnić się od tyranii papiestwa, chciały znieść powinności i należności feudalne. W wielu regionach Rzeszy wrzało, sytuacja była na tyle napięta i poważna, że władca musiał w końcu zająć w tej sprawie jakieś stanowisko. Cesarz podjąć się takiego zadania już w kwietniu 1521 roku na sejmie Rzeszy w Wormacji, na które przybył sam Luter otrzymując od cesarza Karola V zapewnienie bezpiecznego przejazdu, czyli "list żelazny". Na sejmie przewagę zdobyło stanowisko wrogie reformacji, głównie za sprawą interwencji legata papieskiego Aleksandra, byłego sekretarza osławionego Cezara Borgii. Wyrok sejmu nazwano edyktem wormackim, potępiał on nauki Lutra, samego doktora Marcina oraz jego zwolenników skazywał na banicję, nakazywał też spalenie na stosie wszelkich pism reformatora. Skazanie na banicję było w tym czasie szczególnie groźne, gdyż zabicie człowieka skazanego na banicję nie było w żaden sposób karane ani ścigane. Wtedy to protektor i zwolennik Lutra, elektor saski, Fryderyk Mądry, zainscenizował porwanie Lutra, by ten mógł czuć się bezpiecznie i ukrył go na zamku w Wartburgu, starej siedzibie landgrafów Turyngii. W zamku zbudowanym w miejscu niedostępnym, na wysokim zboczu, reformator przebywał prawie rok, od 4 maja 1521 do 3 marca 1522 roku. Pobyt tam poświęcił na rewolucyjne tłumaczenie Nowego Testamentu na język niemiecki. W tym czasie w Rzeszy mało kto przestrzegał prawa, edykt wormacki pozostał jedynie na papierze, pisma Lutra prawie nigdzie nie zostały spalone, on spokojnie odpoczywał sobie w górach, a dalszą działalność reformacyjną prowadzili za niego jego współpracownicy, Hutten, Karlstadt czy Melanchton. Nic nie zapowiadało nawałnicy, jaka gromadziła się nad cała Rzeszą.

Coraz częściej, w różnych częściach kraju zaczęli pojawiać się coraz liczniejsi apostołowie, prorocy i reformatorzy. Byli oni o tyle groźni i niebezpieczni, że oprócz haseł reformy religijnej, żądali też zmian społecznych i ustrojowych. Jednym z nich był Tomasz Münzer (1489 - 1525), były kapelan w żeńskim klasztorze, duchowny przywódca ruchu chłopskiego. Münzer szczerze nienawidził wszelkiego ucisku i władzy, występował przeciwko papiestwu, hierarchii kościelnej, a także władzy świeckiej. Mogło to wynikać z faktu, że jeden z książąt Zrzeszy kazał powiesić jego ojca za drobne przewinienie. Kiedy usunięto go z klasztoru

i w 1520 roku przeniesiono do Zwickau, poznał tam Tomasz Münzer innego reformatora

i proroka, Nikolausa Strocha, razem z którym zaczął głosić swe nauki. Ich poglądy znalazły posłuch wśród prostego ludu, szybko tez dotarły do uszu Lutra do Wartburga. Luter musiał w tym momencie zainterweniować, gdyż sytuacja wymknęła mu się spod kontroli. Wrócił do Wittenbergii, by uspokoić sytuacje w mieście i odzyskać zwolenników. Od tego momentu Luter zaczął budować trwałe podstawy nowego wyznania, rozpoczął od zniesienia celibatu

i nakłaniania księży oraz zakonników do zawierania małżeństwa. Sam doktor Marcin w 1524 roku porzucił stan duchowny, natomiast rok później ożenił się z Katarzyną von Bora, byłą mniszką. W tym okresie, w obronie reformacji życie stracili już Hutten i Sickingen.

Reformacja była w tym momencie procesem na tyle zaawansowanym, że nie dało się jej już odwrócić, przywrócenie status quo nie było już możliwe. W całej Rzeszy wrzało, na całym jej terenie, obok Lutra występowało tysiące innych proroków i kaznodziejów, którzy głosili "prawdziwą Ewangelie". Ich słów słuchano wszędzie, natomiast w niektórych miastach zaczęto nawet wprowadzać w żywcie ich nauki. W sytuacjach takich zawsze dochodziło do tumultów i zamieszek, wypędzano siłą mnichów i mniszki, niszczono wnętrza kościołów, urządzano napaście na pozostałe w mieście domy katolików. Coraz częściej do rewolucji dochodziło też na wsiach, gdzie subtelności teologiczne nie były odpowiednio rozumiane, naukę Lutra postrzegano jako wezwanie do radykalnej i gruntownej zmiany wszystkich sfer życia, które były złe, a więc nie tylko hierarchii kościelnej, ale również i hierarchii społecznej, systemu władzy oraz całego porządku i ładu w państwie.

Nikt nie był w stanie powstrzymać tej szybko narastającej fali radykalizmu społecznego, sam Luter poddał się biegowi wydarzeń. Reformacja powoli przenikała poza granice Rzeszy, ogarniając coraz obszerniejsze tereny Europy. Coraz szybkiej sytuacja w Niemczech zmierzała nad przepaść, już wkrótce wybuchła krwawa wojna chłopska (1524 - 1525).

Hasła i postulaty głoszone przez reformatorów typu Lutra, odegrały w ruchu chłopskim bardzo ważna rolę, jednak nie były jedynym czynnikiem, który zaważył na rozwoju tego ruchu. Wojna chłopska wybuchła koło połowy 1524 roku i po krótkim czasie objęła całą południową i środkową część Rzeszy, przeszła tez do austriackiego Tyrolu i do niektórych kantonów Szwajcarii. Najważniejszym, ale i najgroźniejszym przywódcą ruchu chłopskiego był Thomas Münzer, który głosił swoje nauki po wsiach i miasteczkach całej Szwabii. Niektóre miasta przyłączyły się do ruchu chłopskiego dobrowolnie i z radością, inne jednak nie miały innego wyboru, gdyż zostały zdobyte przez rewolucjonistów zajęte. W wojnie chłopskiej głównie odznaczyli się, jako przywódcy Thomas Münzer, anabaptyści: Meyer, Hubmaier, Hut oraz Langenmantel, a także wielu przedstawicieli szlachty i rycerstwa. Wojna chłopska, choć miała ogromne znaczenie w historii ruchów społecznych i walczyła o słuszną sprawę, to jednak w rzeczywistości była jednym pasmem mordów, gwałtów, podpaleń, grabieży i okrucieństw. Luter, w reakcji na okropności i okrucieństwa ruchu chłopskiego, wydał słynne dzieło "Przeciwko mordującym i grabiącym bandom chłopskim", w którym to piśmie wzywał panujących władców do jak najszybszego i ostrego rozprawienia się

z buntownikami.

Najpierw sytuacja uspokoiła się w Turyngii, gdzie Filip, landgraf heski przystąpił do walki

z anabaptystami. Dnia 15 maja 1525 roku pod Frankenhausen doszło do krwawej rzezi powstańców. Podczas bitwy, licząc na boską pomoc i interwencję, anabaptyści, pod wodzą Thomasa Münzera, złożyli ręce do modlitwy, nie podejmując w ogóle walki. Większość powstańców zginęła nam miejscu, ich przywódca próbował uciec, ale został przez katolików schwytany. Münzera poddano bardzo wymyślnym torturom, a następnie 30 maja tego roku, ścięto. W pozostałych rejonach Szwabii, powstanie upadło już miesiąc wcześniej.

Od tego momentu Luter bardzo mocno obawiał się samodzielności mas ludowych, zdawał sobie bowiem sprawę, że pozostawienie wszystkiego na żywioł niewykształconym masom, uniemożliwi stworzenie jednolitego i spójnego systemu religijnego. Już przed wojną chłopską i w trakcie jej trwania, powstało ogromnie dużo tez religijnych, a jeszcze więcej ich interpretacji. Każdy z reformatorów, czy to Hubmaier, czy Karlstadt, czy Münzer czy wreszcie Luter, prezentował inne podejście do kluczowych spraw doktrynalnych

i organizacyjnych. Również za czasów Zwinglego i Kalwina w Szwajcarii sytuacja będzie wyglądała podobnie. Na porządku dziennym było powstawanie coraz to innych sekt czy ich odłamów.

Wkrótce po zakończeniu wojny chłopskiej, zaczęto regulować i systematyzować poszczególne punkty nowej reguły protestanckiej, jej nowy system i porządek, całkowicie rozchwiany i niestabilny po ostatnich wydarzeniach w Rzeszy. Przeprowadzenie reformy rozpoczęto od konfiskaty dóbr i majątków kościelnych, likwidacji zakonów oraz innych instytucji katolickich. Luter zatroszczył się również o zorganizowanie życia religijnego nowej gminy, skompilował dwa katechizmy - jeden przeznaczony dla wiernych, drugi dla pastorów, ostatecznie dopracował zasady wybierania w poszczególnych gminach pastorów, przyczynił się również do ogólnego uporządkowania różnego rodzaju niedociągnięć i błędów, które mogły hamować rozwój i codzienna pracę gminy.

W skali ogólnokrajowej uporządkowania sytuacji miał dokonać dopiero cesarz. Jak widać było już w przypadku edyktu wormackiego, Karol V nie miał dość siły i władzy, by zwalczyć reformację jeszcze w 1521 roku, gdy była w zarodku. Tym bardziej nie był w stanie tego zrobić po wyniszczającej wojnie pięć lat później, kiedy książęta popierający reformację zjednoczyli się, a Saksonia i Hesja oficjalnie ogłosiły się zreformowanymi. W 1526 roku te dwa landy zawarły sojusz, który zakładał bezwzględną walkę z katolikami, do paktu tego przyłączali się ciągle nowi książęta, popierający reformację.

Tego samego roku do Spiru zwołano sejm Rzeszy, na którym dominowali książęta luterańscy, a sam Karol V był nieobecny. W jego imieniu do Spiru przybył Ferdynand Habsburg, brat cesarza, który bez niego nie chciał podejmować ważnych i wiążących decyzji. Ostatecznie zwyciężyło stronnictwo proluterańskie, sejm zawiesił obowiązywanie edyktu wormackiego, czyli w praktyce uwolnił wolne miasta i wielu książąt. W 1529 roku odbył się kolejny sejm Rzeszy w tym mieście i kolejny raz pod nieobecność cesarza. Tym razem ograniczono się do przeczytania dekretu Karola V, który nie uznawał uchwał z poprzedniego sejmu. Większość katolicka z radością przyjęła to do wiadomości i doprowadziła do wznowienia edyktu z 1521 roku.

Luterańscy książęta jednak nie pogodzili się z przyjęciem tej uchwały, w wyniku czego, na ręce Ferdynanda, brata Karola V, wnieśli słynny protest, od czego zaczęto ich określać mianem protestantów. Dokument ten podpisali władcy księstw wyżej wymienionych oraz książę Anhaltu, Wolfgang, który reformację do swego kraju wprowadził już w 1522 roku.

Sytuacja w Rzeszy kolejny raz się zaogniła i uległa znacznemu zaostrzeniu. Książęta luterańscy byli w tym momencie gotowi na wszystko, nawet na wojnę z cesarstwem. Jednak Luter i inni reformatorzy obawiali się konfliktu zbrojnego. W następnym roku odbył się sejm w Augsburgu, na który cesarz przybył osobiście. Luter, nadal jako banita, nie mógł się tam zjawić, ale wysłał w swoim imieniu Filipa Melanchtona. Cesarz odnosił się do protestantów ugodowo i pojednawczo, choć ich dokumentu z poprzedniego roku nie przyjął. Było to spowodowane ogólnie złą sytuacją międzynarodową Rzeszy Niemieckiej. Właśnie od 1530 roku rozpocznie się proces kształtowania się wyznania luterańskiego jako jednolitej całości, opartej na określonych zasadach.

Cesarz chciał poznać w zarysie zasady wiary luterańskiej, więc na jego użytek Melanchton ułożył 28 artykułów "Wyznania augsburskiego". Na sejm w Augsburgu swoje wyznanie wiary przysłał też inny reformator, Ulrich Zwigli, które różniło się znacznie od wyznania luterańskiego. Te spory i kłótnie wewnątrz reformacji, osłabiły jeszcze jej pozycję na scenie politycznej Rzeszy. Ostatecznie sejm ten nie podjął żadnych nowych uchwał, a jedynie potwierdził obowiązywanie edyktu wormackiego. Jasne w tym momencie dla protestantów stało się, że negocjacje pokojowe z katolikami nic nie dają, że konieczne stanie się siłowe wystąpienie przeciw cesarzowi w obronie swej wiary. W taki oto sposób powstała największa organizacja zbrojna protestantów - Związek Szmalkaldzki. W 1530 roku dziewięciu hrabiów i książąt Rzeszy oraz jej jedenaście miast podpisało w Szmalkalden w Turyngii porozumienie o współdziałaniu przeciwko Karolowi V, natomiast 4 kwietnia 1531 roku oficjalnie utworzono Związek Szmalkaldzki. Jego przywódcą został elektor saski Jan, zaś po nim przywództwo przejął Jan Fryderyk, jego syn, niezwykle ważną rolę w Związku odgrywał też landgraf heski Filip.

Luteranizm najpierw musiał jednak rozprawić się ze zwolennikami Ulricha Zwingli, którzy zaczęli pojawiać się w Rzeszy. Działający w Szwajcarii Ulrich Zwingli bezlitośnie i krwawo pacyfikował kantony katolickie. Następnie zaś zaczął wchodzić na tereny podległe Lutrowi, co spotkało się ze zbrojnym oporem protestantów niemieckich. Do niemiecko-szwajcarskiej, a tym samym luterańsko-zwingliańskiej, bitwy doszło pod Kappel 11 października 1531 roku, zwycięsko z niej wyszła strona niemiecka, sam Zwingli zaś został ranny, schwytany przez swoich wrogów, a potem spalony na stosie.

Po rozprawie ze zwinglianizmem, luteranie przygotowywali się go konfrontacji z wojskami cesarskimi, jednak ostateczne rozwiązanie konfliktu odwlekło się kilka lat w czasie, ze względu na złą sytuację międzynarodową Rzeszy. W sytuacji zagrożenia swego panowania cesarz Karol V zgodził się na podpisanie w 1532 roku pokoju religijnego w Norymberdze, który zawieszał na czas nieokreślony wszystkie kontrowersje i polemiki religijne.

Kolejne lata były okresem bujnego rozwoju doktryny anabaptystycznej. W latach trzydziestych XVI wieku w Münster, inaczej Monaster, założono tzw. Królestwo Syjonu, najbardziej kontrowersyjny wytwór reformacji. Opierając się na doktrynie nowochrzczeńców tacy reformatorzy, jak: Jan Bockold, nazywany się Janem z Lejdy, Jan Matthys, Bernard Knipperdolling czy Bernard Rothman, stworzyli doktrynę Królestwa Bożego na ziemi. Po zdobyciu miasta w 1534 roku, wygnaniu duchowieństwa i katolików, anabaptyści świętowali nastanie nowego porządku, podczas gdy inni mieszkańcy cierpieli głód i skrajną nędzę. Jednak już 24 czerwca 1535 roku, oddziały biskupa katolickiego wdarły się do Münster, dokonały rzezi anabaptystów, a samo miasto powróciło na łono Kościoła katolickiego.

Pomimo wielu lokalnych konfliktów i zakłóceń pokój zawarty w Norymberdze zdołał przetrwać kilkanaście lat. Protestantyzm w dalszym ciągu zdobywał sobie nowych wyznawców, natomiast książęta, skupieni w Związku Szmalkaldzkim, nie tolerowali żadnych przejawów czy pozostałości katolicyzmu.

Ostatnie lata swego życia Luter spędził w Wittenberdze, gdzie ciągle poświęcał się swemu powołaniu reformatora. Stale przyjmował gości, rozsądzał spory, wydawał dzieła doktrynalne i organizacyjne, przez dwanaście lat pracował też nad przetłumaczeniem na język niemiecki Starego Testamentu. Lutra uważa się za ojca nowożytnego literackiego języka niemieckiego. Marcin Luter zmarł 18 lutego 1546 roku w Eisleben. Nieskazitelny moralnie i skrajnie uczciwy, nie pozostawił swej małżonce i czworgu dzieci żadnego prawie majątku.

W momencie kiedy umierał Luter, na włosku już wisiał wielki konflikt między cesarzem

a Związkiem Szmalkaldzkim.

W tym czasie ważne dla Rzeszy zdarzenia występowały po sobie lawinowo. W roku 1544 Karol V zawarł pokój w wojnie z Francją, w 1545 roku podpisał rozejm, który przerwał wojnę z Turcją, natomiast w grudniu tego roku do Trydentu nad Adygą zwołano, długo oczekiwany, sobór powszechny.

Dodatkowo jeszcze w lipcu 1546 roku doszło do wybuchu wojny szmalkaldzkiej. Przez pierwsze miesiące żadna ze stron nie uzyskała znacznej przewagi, nie doszło też do żadnej znaczącej bitwy. Ostatecznie wojnę tą zwyciężyli katolicy, cesarz Karol V święci wielki triumf, jednak wojna ta nie przyniosła żadnego zadowalającego rozwiązania w kwestii spornej, sytuacja się nie zmieniła. Kiedy papież zawiesił obrady soboru trydenckiego, cesarz w 1548 roku zwołał sejm Rzeszy do Augsburga. Przyjęto na nim dokument cesarski, tzw. Interim augsburskie, który zakładał zmiany na korzyść katolików. Ostatecznie interim zostało wprowadzone w życie tylko na tych terenach, gdzie cesarz sprawował faktyczna władzę, czyli w południowych i środkowych landach. Natomiast tereny luterańskie sprzeciwiały się jego przyjęciu, kolejny raz doszło do zbrojnych strać i wystąpień, szczególnie w Magdeburgu. Wreszcie w 1555 roku zwołano sejm do Augsburga, który, po długich miesiącach negocjacji, przyjął za obowiązującą zasadę "czyj władza, tego religia" ("cuius regio, eius religio").

Bibliografia:

1) Jerzy Krasuski, "Historia Niemiec", wyd. I wznowione, Ossolineum, Wrocław 2002

2) Zbigniew Wójcik, "Historia Powszechna. Wiek XVI-XVII", wyd. X, PWN, Warszawa 2002