INDIE

Powstała w 1600 roku angielska Kompania Wschodnioindyjska zdobyła prawo wyłączności na handel z Indiami. Była potężną organizacją i aby bronić swoich interesów, utrzymywała nawet tam wojsko. Miała wielkie uprawnienia. Mogła bić monetę, rozbudowywać twierdze, dysponować własną ziemią i zawierać traktaty międzynarodowe. Stopniowo podporządkowywała sobie kraj, eliminując wpływy Francuzów w tym terenie. W XIX wieku jej znaczenie zmalało ponieważ angielska burżuazja domagała się zniesienia jej szczególnych praw. Szerokie uprawnienia zaczął przejmować albo ograniczać rząd Wielkiej Brytanii. Wpłynęło to na ożywienie handlu z Indiami, które uznawane były za "klejnot w koronie imperium brytyjskiego".

Anglicy byli kolonizatorami, którzy inwestowali w Indiach, rozbudowywali infrastrukturę komunikacyjną (linie kolejowe i telefoniczne), nowe porty i nowoczesne kopalnie, ale byli uważani przez miejscową ludność jako zagrożenie. Rdzenni mieszkańcy obawiali się, że Anglicy całkowicie ich zdominują, narzucą chrześcijaństwo i zlikwidują ich odmienne prawa. Dlatego dochodziło do powstań.

Największe z nich miało miejsce w latach 1857-1858 i przeszło do historii pod nazwą powstania sipajów. Byli to indyjscy żołnierze w służbie brytyjskiej, którzy zbuntowali się przeciwko wprowadzeniu nowych karabinów, w których naboje smarowano tłuszczem zwierzęcym, co obrażało ich uczucia religijne hindusów. Do rebelii przyłączyli się chłopi i rzemieślnicy. Ogarnęła ona duże tereny północnych i środkowych Indii. Walki trwało długo ponieważ Anglicy musieli walczyć przeciwko kilkakrotnie silniejszym liczebnie powstańcom, ale dysponowali lepszym uzbrojeniem i byli lepiej wyszkoleni. Poza tym nie wszyscy powstańcy byli w stanie się ze sobą zjednoczyć, a ciężkie działa dały zwycięstwo Anglikom.

Po zakończeniu powstania sipajów, Anglicy zlikwidowali Kompanię Wschodnio-Indyjską, a władzę nad państwem przejęli brytyjscy urzędnicy. Ostatniemu cesarzowi została odebrana korona, a przejęła ją królowa Wiktoria. Z czasem językiem urzędowym stał się tam angielski.

CHINY

"Państwo Środka" prowadziło politykę izolacjonizmu. Nie dopuszczało do siebie osób z zagranicy, co nie zmieniało faktu, że państwa europejskie chciały zdobyć w Chinach specjalne prawa ekonomiczne. Europejczycy wykorzystali słabość Chin i wymusili na nich prawo dowolnego handlu. Anglicy przywozili tam głównie opium, które szybko wywołało plagę narkomanii. Chińczycy chcieli je przejąć i zniszczyć, aby do tego nie dopuścić, ale handel opium był niezwykle opłacalny dla Anglików, więc nie pozwolili na to.

Doszło do wybuchu tzw. "wojny opiumowej". Chińczycy nie mogli tej wojny wygrać, ponieważ przez wieki ich państwo nie rozwijało się tak szybko, jak mocarstwa europejskie, ale żyło w realiach średniowiecznych. Konsekwencją przegranej wojny było zajęcie przez Anglików Hongkongu i wprowadzenie wojsk do kilku ważnych portów, a także wysokie odszkodowanie. Wymuszono na Chinach wolny handel, co sprawiło, że zostały one spenetrowane przez Europejczyków (a później także USA i Japonię). Państwa te podzieliły pomiędzy sobą Chiny na kilka części, tworząc w ten sposób własne strefy wpływów.

Przejawem podporządkowania gospodarczego było narzucenie Chinom tzw. "układów kagańcowych", w których zmuszono to państwo do nie nakładania na wwożone do niego towary cła wyższego niż 5 procent. W efekcie Chiny stawały się coraz bardziej uzależnione od wielkich mocarstw. Sytuacja wewnętrzna była napięta także ze względu na kryzys gospodarczy wywołany rosnącymi podatkami i korupcją urzędników.

Wywołało to bunt chłopów. Powstanie tajpingów (1850-1864) zostało krwawo spacyfikowane przez cesarza i Europejczyków. Ale w 1899 roku wybuchło kolejne powstanie tzw. bokserów, które miało doprowadzić do wygnania najeźdźców z Chin. Ale i tym razem zdecydowała siła militarna wielkich mocarstw. Chińczycy walczyli zaciekle, ale nie mieli tak zaawansowanej technicznie broni i musieli przegrać. Powstanie upadło.

Jednak na południu Chin powstała opozycja z Sun Jat-Senem na czele. W wyniku jej działań w 1911 roku w Chinach wybuchła rewolucja, która obaliła pozbawionego prestiżu cesarza i wprowadziła republikę. Nie położyło to kresu chaosowi, ponieważ doszło do walk pomiędzy poszczególnymi dowódcami wojskowymi. W efekcie Chiny w dalszym ciągu stawały się coraz bardziej uzależnione od wielkich mocarstw.

JAPONIA

Zupełnie inną drogą niż Chiny, poszła w XIX wieku Japonia. Tam również przez długi czas istniały średniowieczne stosunki społeczno-ekonomiczne. Rządziła grupa najbogatszych feudałów, a na czele państwa stał szogun, który był wodzem armii. Odcięta od świata zewnętrznego Japonia, w XIX wieku stanęła przed zagrożeniem, gdy do jej wybrzeży zaczęły dopływać okręty europejskie. Japończycy zdawali sobie sprawę z tego, że kontakty z nimi mogą doprowadzić do utraty ich niezależności, dlatego zabraniali Europejczykom schodzić na ląd.

Jednak gdy w 1853 roku ekspedycja Stanów Zjednoczonych dotarła do wybrzeży Japonii nie zamierzała poważnie traktować gróźb. Japończycy oglądając nowoczesne okręty wojenne Amerykanów zrozumieli, że stoją na straconej pozycji, gdyby doszło do ewentualnego konfliktu zbrojnego. Jedynym ratunkiem mogło być zmodernizowanie państwa. Ale na to trzeba było czasu, więc szogun musiał podpisać niekorzystne umowy handlowe z wielkimi mocarstwami.

Wywołało to nienawiść ludu do nowych "partnerów". Wybuchł bunt chłopów przeciw szogunowi i najeźdźcom, który został brutalnie stłumiony. Cesarz jednak odsunął od władzy szoguna twierdząc, że jest to kara za to, że pozwolił tak łatwo podporządkować innym Japonię. Cesarz rozpoczął rządy absolutne, których zadaniem miało być unowocześnienie państwa. Rozpoczęło się japońskie oświecenie, tzw. okres Meiji.

Cesarz unowocześnił gospodarkę, wykorzystując wzory zagraniczne. Zreformowano wojsko, utworzono groźną flotę wojenną. Wprowadzono obowiązek szkolny i zakładano uniwersytety, a przede wszystkim zniesiono przywileje feudalne i wprowadzono możliwość wyboru zawodu. Japonia stała się monarchią konstytucyjną, ale faktycznie rządził cesarz. Co warto podkreślić, zachowano przy tym japońską kulturę.

Reformy powiodły się. Szybko potwierdziły to sukcesy militarne. Japonia pokonała Chiny (1894-1895), a następnie wielkie europejskie mocarstwo jakim była Rosja (1905). Zwłaszcza ten ostatni sukces wywołał ogromy szok na świecie. Japonia dołączyła do wielkich światowych mocarstw i sama rozpoczęła politykę podbojów, ponieważ musiała szukać nowych złóż surowców mineralnych, aby dalej rozwijać swój przemysł.

Japończycy znakomicie wykorzystali własne możliwości i kłopoty przeciwników. Stany Zjednoczone przeżyły w drugiej połowie XIX wieku okrutną wojną domową i w późniejszych latach nie były zdolne do angażowania się w inne konflikty. Problemy miała także Rosja, która została pokonana w wojnie z Turcją, którą wspierały Francja i Wielka Brytania. Inne kolonialne mocarstwa zajęte były bardziej własnymi interesami w pozostałych koloniach, zwłaszcza w Chinach, gdzie wybuchały przeciw nim kolejne bunty i powstania. Dzięki tym sprzyjającym warunkom i niewątpliwemu wielkiemu zaangażowaniu w modernizację kraju, Japonia stała się światową potęgą i uniknęła losu Indii i Chin.