Cesarstwo Rosyjskie
Upadek Powstania Styczniowego sprawił, iż car Aleksander II całkowicie zraził się do buntowniczego i niewdzięcznego narodu polskiego, który nie dość, że ukarany konfiskatami i represjami miał także utracić resztki odrębności. Dobra narodowe, poduchowne i skonfiskowane powstańcom zostały rozdane osobom zasłużonym w tłumieniu powstania oraz licznym urzędnikom carskim. Przestała oficjalnie istnieć nazwa Królestwo Polskie, zaczęła funkcjonować za to Priwisliński Kraj. Dekret z 1865 roku wprowadzał język rosyjski w administracji, nastopnie w 1868 roku zniesiono ostatnie odrębności jakie miało Królestwo (budżet, władze centralne, podporządkowanie Banku Królestwa Bankowi Centralnemu w Petersburgu), zmieniono także podział administracyjny i w miejsce województw utworzono gubernie. Po śmierci ostatniego namiestnika gen Berga na ziemiach polskich władze sprawowali generałowie-gubernatorzy, którzy w stanie praktycznie nieograniczonego stanu wojennego mieli ogromną władzę. Car postanowił także złamać kościół katolicki, zamykano klasztory, a tym, które pozostały odbierano majątki. Surowe represje dotknęły także kościół unicki. Największe jednak naciski wywierano na edukację, którą starano się zunifikować, czemu miał służyć powołany komitet Urządzający. Do roku 1869 całość nauczania (poza religią) było już po rosyjsku, w tym język polski, który stał się przedmiotem nadobowiązkowym. W tym roku zamknięto też Szkołę Główną, Instytut Politechniczny i Rolniczo-Leśny w Puławach. Ostatecznej unifikacji dokonała reforma przeprowadzona w 1872 r. przez ministra oświaty Dymitra Tołstoja. Sytuacja taka miała miejsce aż do 1905 r.
Królestwo nie było jedyną areną antypolskich wystąpień carskich, podobne działania podjęto także na Litwie, gdzie władze sprawowało znienawidzony generał Murawiow, którego nazywano Wieszytielem. Zakazano Polakom udziału we władzach, nie pozwolono także kupować ziemi, odebrano majątki bez wyjątku wszystkim uczestnikom powstania, a sympatykom powstańców kazano sprzedać ziemie w ciągu dwóch lat.
Rzesza Niemiecka
Sytuacja Polaków w Rzeszy Niemieckiej przestawiała się równie niekorzystnie co w zaborze rosyjskim. Program zjednoczenia, jaki realizował Bismarck nie dość zawierał ideę totalnej centralizacji państwa, bez nadawania jakiejkolwiek odrębności terenom zamieszkanym przez inne narodowości, to jeszcze z racji tego, że był wymierzony przeciw Austrii był antykatolicki więc i antypolski. "Żelazny Kanclerz" Bismarck zdecydował się zunifikować wszystkie ziemie Rzeszy, również te, które były zamieszkane przez Polaków, służyć temu miało odebranie mieszkańcom Wielkopolski wszystkich elementów samorządu oraz usunięcie ludzi z polskim pochodzeniem z wyższych urzędów. Rozpoczęto tez walkę z językiem polskim w szkołach i urzędach. Rok 1873 przyniósł kolejny cios nie tylko dla Polaków, ale dla wszystkich katolików niemieckich, bowiem w tym roku Bismarck rozpoczął realizację programu Kulturkampfu, czyli walki z kościołem katolickim, głównie w celu podporządkowania go sobie w rejonach zagrożenia (Wielkopolska i Południowe Niemcy), zamknięto seminarium w Poznaniu, zlikwidowano szkolnictwo klasztorne, wstrzymano rządowe pieniądze płynące na rzecz kościoła. Wywołało to spór z abp. Ledóchowskim, który wraz z innymi biskupami został aresztowany. Wobec oporu mieszkańców Wielkopolski i Górnego Śląska walka z kościołem zakończyła się klęską Druga połowa lat 80 przyniosła nowy etap walki Bismarcka z Polakami, pierwszym etapem były tzw. rugi pruskie, czyli przymusowe wykupywanie majątków przez państwo wywołało to żywą reakcję w Europie. Kolejnym antypolskim prawem była tzw. ustawa kolonizacyjna z 1886 r., dzięki niej wyasygnowano z budżetu 100 mln. marek na wykup ziemi z rak Polaków i sprzedawanie jej w ręce niemieckich osadników. Nawet po odejściu Bismarcka z urzędu premiera antypolski kurs Berlina nie zelżał w 1894 r. powstał "Związek dla Popierania Niemczyzny na Kresach Wschodnich", od pierwszych liter nazwiska jego twórców nazywano go HAKATĄ. Organizacja ta miała za zadanie prowadzić akcje antypolskie mające na celu zwiększenie potencjału germańskiego na ziemiach wschodnich Rzeszy. Ostatnie akcje miały miejsce już na początku XIX w., gdy zakazano Polakom wznosić nowe domy, symbolem oporu był Michał Drzymała, który nie godząc się z decyzją sądu zamieszkał w wozie cyrkowym.
Galicja.
Sytuacja Polaków w Galicji zaczęła się poprawiać wraz ze zmianami jakie zaszły w Monarchii Habsburgów po klęskach w wojnie z Prusami Francją w latach 60 XIX w. mimo opóźnienia jakie spowodował stan wojenny wprowadzony w Galicji na czas Powstania Styczniowego. Udało się wprowadzić zmiany, które zapewniały swobodę dla rozwoju polskości na ziemiach zaboru austriackiego. Galicja uzyskała autonomię, posiadała własnego namiestnika i parlament krajowy, Polacy mogli bez przeszkód zasiadać w Radzie Państwa (parlamencie w Wiedniu). Język polski był używany w urzędach i szkołach galicyjskich (nawet w szkołach wyższych - Uniwersytecie Jagiellońskim, Politechnice Lwowskiej Krakowskiej Akademii Umiejętności. Polacy uzyskali wpływ nie tylko na decyzje wewnątrz Galicji, ale także zasiadali w najwyższych władzach państwowych.