Państwo Franków

Frankowie byli ludem germańskim, który od III wieku atakował granicę imperium rzymskiego nad Renem, a w IV wieku został osadzony jako lud sprzymierzeńców rzymskich na terenie obecnej Belgii. W V wieku Frankowie poszerzyli swoje posiadłości i ulegli zjednoczeniu przez Chlodwiga pochodzącego z rodu Merowingów, który wcześniej opanował dużą część Galii i zbudował silne państwo germańskie. Chlodwig zjednoczył wszystkie plemiona frankijskie i pokonał wszystkich swoich sąsiadów, po kolei podporządkowując ich swojej władzy.Pod koniec V wieku Frankowie przyjęli katolicyzm i zaczęli asymilować się z napływowymi elementami germańskimi oraz z miejscową ludnością galo - rzymską. Podbili: Alemanów, Turyngów i Burgundów. Uzależnili także Bawarów. Przyjęcie chrztu i wejście do Kościoła Katolickiego dało Frankom znaczną przewagę nad pozostałymi plemionami germańskimi.

Państwo Chlodwiga miało charakter patrymonialny. Jego władca nosił tytuł króla Franków i wszystkie ziemie państwa traktował jako swoją własność (tzw. patrimonium). Ziemie te dzielił wedle uznania między synów i doradców, co miało wymowę nagrody, albo wyróżnienia. Dwór frankijskiego króla składał się z wielu dostojników duchownych i świeckich, na czele których stał tzw. intendent dworski, czyli „majordom”. Dostojnicy swoje funkcje publiczne sprawowali na mocy jednorazowych poleceń i rozkazów króla. Frankowie utrzymywali się głównie z rolnictwa (z uprawy roli i częściowo z hodowli zwierząt), a ich gospodarka była typu czynszowo - pańszczyźnianego. Miast było niewiele, a rozwijające się dynamicznie rzemiosło dworskie rujnowało inne ośrodki rzemieślnicze. Większość małych miast przybrała kształt osad rolno – rzemieślniczych, zazwyczaj zależnych od miejskiego episkopatu. Około roku 511, po śmierci Chlodwiga jego państwo uległo podziałowi pomiędzy poszczególnych członków panującej dynastii merowińskiej, co osłabiło władzę królewską. Stan taki powodował, że faktyczna władza królewska coraz częściej trafiała w ręce majordomów, którzy stali najwyżej w hierarchii dworskich dostojników. Sprzyjał temu fakt, że w państwie Franków wzrosły wpływy możnowładztwa, a jego ekspansja została zahamowana. W tej sytuacji również faktyczna władza w państwie przeszła na ręce dotychczasowych urzędników królewskich - tzw. „majordomów” z rodu Karolingów. Jeden z nich - Pepin (przy wydatnym poparciu papieża) w roku 751 odsunął od władzy dynastię Merowingów, koronował się na króla i objął samodzielne rządy. Tym samym zapoczątkował w państwie Franków, rządy dynastii Karolingów. Pepinowi udało się połączyć dotąd odrębne trzy dzielnice państwa: Neustrię, Burgundię i Austrazję, więc jedynie Akwitania pozostała jeszcze poza obrębem jego władzy. Podboje kolejnych dzielnic państwa i połączenie ich wzmocniło jego władzę w kraju. Musiał jednak podjąć również walki z zagrażającymi jego państwu wrogami zewnętrznymi - z Fryzami niepokojącymi granice państwa frankijskiego nad dolnym Renem i z próbującymi się wydostać spod zwierzchnictwa Franków Alamanami. Dzieło Pepina kontynuował jego syn Karol, nazywany Młotem. Na czas panowania w państwie Franków Karola Młota, przypadła inwazja Arabów na Akwitanię. Akwitania dotąd broniąca się przed uznaniem frankijskiego zwierzchnictwa, w obliczu arabskiego zagrożenia poprosiła Karola Młota o pomoc. Karol Młot zdecydował się jej tej pomocy udzielić. W roku 732 doszło do decydującej, potężnej i wiele dla historii Europy znaczącej bitwy w okolicach Poitiers. Starły się w niej armie: arabska (udająca się nad Loarę) i (próbująca ją powstrzymać) armia frankijska. Stanowczy opór wojsk Franków w konsekwencji zmusił Arabów do wycofania się.

Okresem największej potęgi państwa Franków były jednak rządy Karola Wielkiego z dynastii Karolingów (768 – 814). Karol zwany „Wielkim” toczył liczne zwycięskie wojny, w konsekwencji których dokonał podboju: Longobardów (rok 774), Awarów (rok 795) i Sasów (rok 804), a w toku walk z Arabami opanował północną część Hiszpanii i narzucił swoje zwierzchnictwo plemionom Słowian połabskich. Czas rządów Karola Wielkiego w państwie Franków nazywany był często „odrodzeniem karolińskim” – głównie ze względu na dokonane przez Karola Wielkiego doniosłe reformy: kościelne, oświatowe i administracyjne (reorganizacja zarządu państwa, opartego o sieć hrabstw i pogranicznych marchii oraz system kontroli urzędników). Uwieńczeniem wszystkich sukcesów Karola Wielkiego była (mająca miejsce w roku 800 w Rzymie) jego koronacja na cesarza, mająca pełnić funkcję świadectwa odrodzenia się jedności chrześcijańskiego Zachodu. W polityce wewnętrznej natomiast, Karol Wielki konsekwentnie popierał rozwój nauki i oświaty, przyczyniając się niezbicie do ożywienia kulturalnego, zwanego często „renesansem karolińskim”. I chociaż imperium Karola Wielkiego na dłuższa metę okazało się nietrwałe, jego idea przyświecała późniejszemu „uniwersalizmowi cesarskiemu” (reprezentowanemu m.in. przez Ottona III i Fryderyka I Barbarossę) i wszelkim nowożytnym próbom zjednoczenia zachodniej Europy, a sam Karol Wielki stał się bohaterem wielu legend i eposów rycerskich. Nic dziwnego – w końcu to za panowania Karola Wielkiego monarchia Franków obejmowała największe obszary terytorium, a sam władca (król, a potem cesarz) cieszył się przecież ogromnym autorytetem (zarówno wśród poddanych, jak i na forum europejskim) i wykazywał ogromną wręcz zręczność dyplomatyczną, strategiczną oraz polityczne umiarkowanie. Początek panowania Karola Wielkiego to jedno spektakularne pasmo samych sukcesów na polach bitwy w całej Europie. To też czas ogromnych wprost sukcesów politycznych – Longobardów Karol Wielki pobił na prośbę i z błogosławieństwem (zagrożonego przez nich) papieża Hadriana. Kolejne lata jego panowania, to okres walk  z Sasami (zakończony ich chrystianizacją), z Bawarami, Słowianami, Awarami i (kilkunastoletni) okres walk z Arabami. Każda z tych kampanii kończyła się dla Karola Wielkiego nie tylko umocnieniem władzy, pozyskaniem łupów, podporządkowaniem (lub wręcz podbiciem) sobie nowych ziem i podwładnych, ale też umocnieniem państwa i bezprecedensowym wzrostem autorytetu, coraz bardziej umacnianego przez papieża, błogosławiącego jego wojnom „w słusznej sprawie” (o chrystianizację pogańskich ludów, czy przeciw innowiercom). Gdy u progu lat osiemsetnych w Europie odrodziła się uniwersalistyczna idea cesarstwa rzymskiego na zachodzie, papież Leon III koronował Karola Wielkiego (około roku 800) na Cesarza „Rzymskiego”, co miało symbolizować odrodzenie się Imperium Romanum.

Symboliczne odrodzenie Cesarstwa zachodniorzymskiego w niczym nie zmieniło jednak charakteru państwa Karola Wielkiego, które nadal było po prostu państwem Franków (czyli państwem patrymonialnym i plemiennym), a nie dosłowną kontynuacją Rzymu, niemniej jednak podnosiło znacznie autorytet Karola Wielkiego i propagowało szeroko uniwersalistyczne idee. Bo czasy Karola Wielkiego, to czasy, gdy Frankowie (podobnie jak dawniej Rzymianie) uznali się za powołanych do niepodzielnego sprawowania władzy, panowania i przewodzenia innym ludom chrześcijańskim, a także do strzeżenia  ich prawowierności, szerzenia swej wiary na zewnątrz własnego kręgu kulturowego, do pilnowania pokoju wewnątrz europejskiego chrześcijaństwa i do obrony religii chrześcijańskiej przed wszelkimi poganami. W osobie samego władcy, przyjęcie korony cesarskiej (i to w Rzymie), rozbudziło marzenia o przyszłym odrodzeniu się potęgi Imperium Romanum, jednak już z akcentem frankijskim – Cesarstwo Rzymskie, do którego Karol Wielki chciał nawiązywać, miało być bowiem Rzymem świętego Piotra, pozbawionym „pychy i bałwochwalstwa”. Frankowie zbudowali jedno z najpotężniejszych państw całej Europy. Stworzyli też własną tradycję historyczną i rozbudowywali ją (również wstecz), by uświetnić genealogię swojego plemienia. Dumni ze zwycięstw Karola Wielkiego, uwierzyli  w swoje specjalnym posłannictwo wśród narodów i w czuwającą nad nimi boską opiekę i pomoc. W swoim imperium Karol Wielki rządy sprawował osobiście, a ziemię swojego państwa traktował jako swoją własność osobistą. Otaczał się licznym dworem, a państwo dzielił na rejony - księstwa, hrabstwa i pograniczne marchie. Do wojska Karola Wielkiego powoływany był każdy obywatel, który posiadał ziemie i ukończył dwudziesty rok życia. Służba wojskowa nie dawała wynagrodzenia (tylko łupy), a trwała tyle, ile aktualnie prowadzone wyprawy wojenne. Wojny Karola Wielkiego trwały jednak prawie nieustannie, więc służba była dla obywateli długa i uciążliwa, a nawet łupy nie wynagradzały żołnierzom ich trudów i związanych z nimi strat. Podstawą poboru wojskowego, (zazwyczaj przeprowadzonego przez hrabiów, biskupów, albo królewskich namiestników) była wielkość posiadanego majątku ziemskiego. Każdy, kto miał na własność 4 łany - musiał się stawić na wojnę. Jeśli majątek obywatela przekraczał 12 łanów – musiał on na wyprawę wojenną stawić się konno i z pełnym rycerskim wyposażeniem (tarcza, włócznia, łuk i dwa miecze - długi i krótki). Oddziałom rycerzy zbrojnych, towarzyszyli piechurzy oraz inne służby pomocnicze. Armia Karola Wielkiego, tak, jak i zdolności mobilizacyjne jego imperium były bardzo duże - szacowane kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Potęga i bezprecedensowa ekspansja Karola Wielkiego, reszcie ówczesnej Europy przyniosła ogromne zainteresowanie językami grupy germańskiej i historią germańskich ludów. Cesarz Karol Wielki chętnie tym zainteresowaniom patronował i sam  zbierał i przechowywał stare pieśni opiewające czyny dawnych królów frankijskich. Podjął też prace w zakresie gramatyki swojej mowy ojczystej i nadał miesiącom roku nowe nazwy pochodzące z jego własnego języka, które zastąpiły nazwy dotychczasowe, zazwyczaj pół- łacińskie. Ważną reformą przeprowadzoną przez Karola Wielkiego była reforma pieniężna, która wprowadziła do krajowego obiegu monetarnego drobną, zunifikowaną monetę, wybijaną z czystego kruszcu (srebra) - denar. Przede wszystkim jednak, reforma walutowa połączyła wartość denara z pieniądzem tzw. obrachunkowym - w związku z czym, w istocie stała się reformą miary i wagi, której następstwa miały wpływ jeszcze na czasy nowożytne. Ten nowy, karoliński system monetarny szybko przyjął się na terenie całej ówczesnej Europy, a ślady jego funkcjonowania po dziś dzień zachowały się w ustroju finansowym Wielkiej Brytanii. Rządy Karola Wielkiego to także czasy pełnego kształtowania się systemu lennego i feudalnego. Więzi wasalne zostały wyznaczone i mocno rozbudowane. Władca majątkiem ziemskim albo innymi świadczeniami wynagradzał biskupów i hrabiów, pełniących role najwyższych w kraju urzędników. Wynagrodzenie to nosiło nazwę „beneficjum”, a otrzymujący je dostojnicy stawali się bezpośrednimi wasalami feudalnego władcy. Oni sami z kolei, dobra nadawali swoim wasalom, dla których stawali się panami feudalnymi.

Karol Wielki bardzo dbał o stan gospodarczy kraju i o zapewnienie budżetowi stałych dochodów. W poczet zasług dokonanych dla kraju mógł sobie też zaliczyć: reorganizację sądownictwa, podniesienie poziomu nauczania w klasztornych szkołach, oraz ustalenie zakresu obowiązków dworskich dostojników. Do usprawnienia administracji wprowadził funkcję inspektorów, za zadanie mających dokonywanie regularnych kontroli w podległych sobie okręgach. Karol Wielki nie posiadał swojej stałej rezydencji i przenosił się z jednych włości do drugich. Najwięcej czasu spędził jednak w Akwizgranie, w którym starał się pozostawić po sobie wspaniałe budowle.

Imponująco potężne państwo Karola Wielkiego już od swych początków miało w sobie jednak zarodek przyszłego rozpadu. Złączony siłą karolińskiego oręża zlepek różnych państw, miał tylko jedną cechę wspólną – osobę władcy. O jego nietrwałości przesądzał przede wszystkim brak dobrej i  jednolitej bazy gospodarczej. Fakt, że przetrwał kolejne trzy dekady spowodowany był jedynie tym, że Karola Wielkiego przeżył jeden tylko potomek - - Ludwik.(historii znany jako Ludwik I Pobożny) i że po śmierci Karola Wielkiego nie doszło od razu do walk w obrębie dynastii. Do takich walk doszło jednak po śmierci samego Ludwika, który pozostawił po sobie trzech synów pretendujących do władzy. Sytuację pogorszyły wtedy także inne problemy, takie jak: coraz silniejsze tendencje odśrodkowe, nasilona działalność normandzkich piratów, najazdy Saracenów (czyli Berberów i Arabów), oraz ataki piratów bałkańskich. Wszystko to, bardzo szybko ukazało, że jedności wielkiego, ale słabego państwa nie da się dłużej utrzymać. Postanowiono więc podzielić je pomiędzy spadkobierców Ludwika I Pobożnego. Aktu tego podziału dokonano w 843 roku w Verdun. Podział ten w konsekwencji doprowadził do rozpadu ogromnego państwa frankijskiego stworzonego przez Karola (przez potomnych) nazwanego Wielkim. Jednak nawet podział dokonany w Verdun nie okazał się trwały – potomkowie Ludwika I Pobożnego, zawzięcie walcząc ze sobą, zmieniali jeszcze kilkakrotnie kształt granic swoich posiadłości. Ostatecznie monarchię podzielono na trzy państwa, z których wyłoniły się później: Francja, Włochy i Niemcy.