W 1863 r. wybuchło kolejne polskie powstanie narodowowyzwoleńcze. Powstanie styczniowe było już trzecim zrywem Polaków od czasu utraty państwa. Działania militarne przebiegały na terenie Królestwa Polskiego. Po ponad roku walk powstanie zostało stłumione przez wojska carskie. Nie przyniosło Polsce niepodległości, ale zmieniło sytuację najuboższej warstwy ludności, czyli chłopów. W 1864 r. przeprowadził carat uwłaszczenie chłopów Królestwa (wcześniej ziemię na własność otrzymali chłopi w zaborze pruskim i austriackim).
Polskie zrywy niepodległościowe mające miejsce w XIX wieku, ożywiły nastroje narodowe we wszystkich zaborach. Także na dawnych ziemiach polskich włączonych do Prus, a zamieszkiwanych w większości przez Polaków (na Śląsku, Pomorzu, Warmii i Mazurach).
O sprawie polskiej i o sytuacji naszego narodu zaczęto mówić w Europie, a Polscy mimo że rozdzieleni granicami zaborów, jednoczyli się we wspólnej walce, wykazując gotowość do największych nawet poświęceń na rzecz wspólnej sprawy, jaką była sprawa odzyskania niepodległości.
Ustawa uwłaszczeniowa wpłynęły pozytywnie na zmiany, które zachodziły w strukturze ówczesnego społeczeństwa, ale także przyczyniły się do rozwoju przemysłu. Najlepiej spośród trzech zaborów rozwijał się przemysł Królestwa Polskiego. Rynki wschodnie i wieś stanowiły doskonały rynek zbytu dla produktów tego przemysłu. Jednocześnie wieś stała się źródłem siły roboczej. To wpłynęło na szybki wzrost zatrudnienia.
Nie udało się jednak zlikwidować różnic pomiędzy poszczególnymi warstwami społeczeństwa. Nadal warunki życia chłopstwa, robotnika, rzemieślnika, inteligencji, mieszczaństwa i w końcu ziemiaństwa znacznie się różniły. Najbiedniejsi borykali się nie tylko z problemami związanymi z utrzymaniem siebie i rodziny, ale także z analfabetyzmem. Najgorzej sytuacja przedstawiała się w Królestwie Polskim i w Galicji. Niski poziom oświaty na wsi, słaby dostęp do szkół i ich niewielka liczba, utrudniały chłopom kształcenie. Tym samym byli wyeliminowani z walki o lepszą pracę i co za tym idzie lepsza płacę. Nie mogli starać się o posady w urzędach czy sądach. Problem analfabetyzmu był podnoszony przez światłą inteligencję. By go zlikwidować albo chociaż zmniejszyć liczbę osób nie umiejących czytać i pisać, podejmowali się pracy z tymi ludźmi, wcielając w życie hasła pracy u podstaw i pracy organicznej. W drugiej połowie XIX wieku na ziemiach polskich pojawiają się pierwsze partie polityczne. Rozwijały się one na terenie wszystkich zaborów. Pojawiły się ruchy o charakterze narodowym, socjalistycznym, komunistycznym i ludowym. Popularną postawą wobec polityki zaborców był lojalizm. Dla osób wybierających te drogę charakterystyczne było podporządkowanie się ściśle zaleceniom i zarządzeniom władz. W ten sposób próbowano na zaborcach wymusić przychylność wobec polskich postulatów o charakterze narodowym. Najsilniej tego typu postawa rozwinęła się na terenia zaboru austriackiego, szczególnie po 1867 r. kiedy powstała dualistyczna monarchia austro-węgierska, na fali porażek wojennych, osłabiających państwo Habsburgów. W tej sytuacji władze Austrii zdecydowały się na pewne ustępstwa wobec narodów zamieszkujących monarchię. Polacy w Galicji uzyskali autonomię, brali udział w rządach.
Trudniejsza sytuacja panowała w zaborach pruskim i rosyjskim. Ze względu na ostry kurs polityki zaborcy (germanizacja i rusyfikacja) postawy lojalistyczne nie miały racji bytu, a władze nie były skłonne do jakichkolwiek ustępstw. Polscy, którzy propagowali taki typ polityki, byli piętnowani i krytykowani przez społeczeństwo. Wśród ruchów politycznych pierwszym który się rozwinął był ruch robotniczy. W 1882 r. powstała Międzynarodowa Socjano-Rewolucyjna Partia Proletariat. Jej twórcą był Ludwik Waryński. Zgodnie z ideologią socjalistyczną, program partii zakładał obalenie kapitalizmu drogą rewolucji, przeprowadzenie uspołecznienia posiadanej ziemi i narzędzi pracy. W programach partii robotniczych i komunistycznych nie mieściły się hasła walki o niepodległość. Celem robotników było obalenie rządów burżuazji i kapitalistów, hasła narodowowyzwoleńcze nie miały znaczenia.
Od 1893 r. działała początkowo tajnie Liga Narodowa. Cel, który sobie postawiła, to konsolidacja Polaków, mieszkających we wszystkich trzech zaborach pod hasłami walki z wynarodowieniem. Liga akcentowała również konieczność pracy z najbiedniejszymi warstwami społeczeństwa i budzenie wśród nich narodowej świadomości.
Trzeci ruch grupował w swoich szeregach chłopów. Zadaniem partii ludowych, które najwcześniej rozwinęły się na terenie zaboru austriackiego, była obrona interesów tej warstwy społecznej. Chłopscy działacze domagali się równouprawnienia, praw politycznych, podniesienia poziomu oświaty wiejskiej czy zniesienia pozostałości feudalnych przeżytków.
Wydarzenia polityczne początku wieku XX, czyli rewolucja w Rosji w 1905 r. i w końcu powstanie dwóch bloków militarno-politycznych (trójporozumienia i trójprzymierza), wpłynęły korzystnie na sytuację Polaków. Wszystko wskazywało na to, ze sprawa polska stanie się kartą przetargową mocarstw światowych w zapowiadającym się konflikcie wojennym. Ówcześni czołowi polscy politycy upatrywali szansy dla Polski to po jednej to po drugiej stronie. Próbowali do swoich planów przekonać jak największą liczbę rodaków. Dominowały dwie orientacje, a tym samym dwie możliwości odzyskania przez Polskę niepodległości: prorosyjska i proaustriacka. Pierwsza zapowiadała odbudowę państwa polskiego w oparciu o sojusz z monarchią Romanowów, druga współdziałanie z Austo – Węgrami i powstanie Polski pod berłem Habsburgów. Przeciwne obu tym koncepcjom były partie robotnicze. Dla nich wojna była bezsensownym konfliktem. Dlatego też występowały przeciwko niej. Drogą do zmian miała być rewolucja. Tylko ona mogłaby poprawić panujące stosunki. Taki stosunek do światowego konfliktu nie przysparzał im zwolenników wśród polskiego społeczeństwa. Polacy oczekiwali nadarzającą się możliwość odbudowy państwa polskiego. Konflikt, który miał się pojawić na horyzoncie, a jakim była I wojna światowa dał paradoksalnie Polakom możliwość odzyskania utraconej przed 123 laty niepodległości.