Jednym z najważniejszych problemów współczesnego świata jest zapewnienie odpowiednich ilości żywności dla mieszkańców krajów najbiedniejszych i krajów będących w fazie rozwoju gospodarczego. Najtrudniejsza sytuacja występuje w państwach Afryki subsaharyjskiej, południowo - wschodniej Azji oraz południowej i środkowej Ameryce. Już na samym początku należy podkreślić, że ludzkość produkuje obecnie takie ilości żywności, które mogłyby wystarczyć na wykarmianie wszystkich mieszkańców Ziemi. Same zboża (pszenica, jęczmień, ryż, kukurydza, proso i sorgo) są w stanie zapewnić ludziom odpowiednią liczbę protein i kalorii. A przecież poza zbożami ludzkość uprawia wiele innych roślin. Na dodatek 30 % ziaren z uprawy zbóż, jest wykorzystywanych do żywienia zwierząt hodowlanych. Pokazuje to, że tak naprawdę na świecie nie ma problemu z niedoborem jedzenia, ale z jego nieodpowiednim wykorzystywaniem. W krajach najbogatszych produkuje się i spożywa zbyt duże jej ilości, podczas gdy w krajach najbiedniejszych występuje sytuacja odwrotna. Są również takie państwa w których zjawisko głodu można by zlikwidować dzięki równomiernemu rozprowadzaniu żywności na jego obszarze. Według Banku Światowego, równomierny podział bieżącej produkcji żywności w Indiach zlikwidowałby problem głodu w tym kraju. Pod koniec lat 80. XX wieku miliony Hindusów cierpiało niedożywienie, a tym czasem w magazynach było zgromadzonych 16 milionów ton nadwyżki produkcji zboża. Indie znajdują się na czołowej pozycji wśród światowych eksporterów produktów rolnych, podczas gdy 300 milionów Hindusów głoduje. Mimo to, nawet gdyby nie brakowało jedzenia biedni zapewne i tak nie mieliby dość pieniędzy by je kupić. Podobna sytuacja jest w Etiopii, Kenii, Somalii, Sudanie, Tanzanii i Ugandzie, gdzie wartość żywności eksportowanej także przewyższa wartość żywności importowanej. Pamiętać przy tym należy, że ludzie, aby prawidłowo żyć i się rozwijać potrzebują dostatecznych ilości białek roślinnych, białek zwierzęcych, węglowodanów, tłuszczów, witamin i pozostałych substancji odżywczych. Niedobór, albo nawet zupełny brak jednego ze składników odżywczych prowadzi do niebezpiecznych chorób, np. na skutek niedoboru witaminy A może nastąpić pogorszenie widzenia, a w konsekwencji nawet ślepota.

W krajach europejskich, Ameryce Północnej i innych rozwiniętych gospodarczo częściach świata obserwuje się rosnący odsetek ludzi cierpiących na choroby wynikające z nadmiernego spożywania żywności. Natomiast w większości państw afrykańskich, azjatyckich i południowoamerykańskich ludzie chorują z powodu niedostatku jedzenia. Główną tego przyczyną jest fakt, że produkcja żywności jest zbyt mała, aby zaspokoić potrzeby każdego obywatela. Wzrost produkcji żywności jest zwykle mniejszy niż stopień przyrostu naturalnego, a sytuację bardzo często w takich krajach pogarszają klęski żywiołowe, które z reguły przyczyniają się do powstania klęski głodu. W ostatnim półwieczu niedobory produkcji rolnej starano się uzupełniać poprzez import żywności z krajów posiadających nadwyżki produkcji rolnej. Najczęściej jednak kraj, który produkuje za małe ilości żywności, nie jest w stanie znaleźć środków finansowych na sprowadzenie jej z zagranicy. Pomoc państw bogatych, które przywożą różne produkty rolne w czasie klęsk żywiołowych, może w dłuższej perspektywie wpływać hamująco na produkcję rolną w obszarze dotkniętym klęską. Pewność, że w trudnych sytuacjach napłynie zagraniczna pomoc może powodować, że władze biednych krajów będą odkładać niezbędne reformy gospodarki. W związku z tym, efektywnym sposobem pomocy w uporaniu się z problemami żywnościowymi, może być udostępnianie wypróbowanych technologii rolniczych, które zwiększą wydajność produkcji. Oprócz tego niezbędne byłoby odpowiednie przeszkolenie rolników, aby te technologie umieli zastosować. Sposobem na wzrost produkcji rolnej może być ponadto zwiększanie obszarów gruntów rolnych, np. poprzez wykorzystanie nieużytków pustynnych, osuszanie bagien, czy tworzenie infrastruktury przeciwpowodziowej. Najczęściej jednak, przeszkodą nie do pokonania są wysokie koszty takich inwestycji, które mogą negatywnie oddziaływać na środowisko przyrodnicze. Przykładowo wycinanie lasów równikowych w celu pozyskania terenów pod uprawę często prowadziło do powstania katastrofy ekologicznej. Grunty uzyskiwane w taki sposób nie wykazują dużej żyzności, a w ciągu kilku lat substancje odżywcze zawarte w glebie zostają wymyte przez wody opadowe. W celu zmniejszenia liczby głodujących ludzi, próbuje się również zwiększać wydajność i produktywność istniejących pól uprawnych. Zastosowanie opracowanych przez naukowców metod uprawy, korzystanie z nawozów sztucznych, melioryzacji i najnowszych maszyn rolniczych znacznie zwiększa plony upraw. Nadzieją dla rolnictwa w krajach zacofanych gospodarczo są nowe odmiany roślin uprawnych, takich jak np. genetycznie zmodyfikowane gatunki ryżu i pszenicy. Upowszechnienie upraw tego typu już teraz przyczynia się do znacznego zwiększania produkcji żywności na pewnych obszarach. Nie bez powodu wzrost wynikający ze stosowania zmutowanych roślin określa się mianem Zielonej Rewolucji. Nawet ona ma niestety swoje słabe strony, a najsłabszą jest ograniczony zasięg jej stosowania. Nowe odmiany roślin często są bowiem bardzo wrażliwe na zmiany klimatyczne i choroby występujące na danym obszarze. Stosowanie środków chroniących przed szkodnikami, czyli jeden z zasadniczych warunków powodzenia Rewolucji, jest zbyt kosztowne dla przeważającej liczby niebogatych przecież rolników. Mieszkańcy krajów Zachodu jedzą pokarmy zasobne w tłuszcze zwierzęce i białko, których tak bardzo brakuje ludziom w państwach tzw. Trzeciego Świata. Ponad 50 % spożywanych na Zachodzie białek i tłuszczów pochodzi z mięsa, jaj i mleka. W krajach biednych, spożycie artykułów pochodzenia zwierzęcego jest dużo niższe i stanowi tylko 14 % z całego spożycia tłuszczów i białek.

Są kraje będące obecnie w fazie rozwoju gospodarczego, gdzie na skutek bardzo dobrych warunków naturalnych, to właśnie rolnictwo, a nie inny sektor gospodarki może stać się impulsem pobudzającym rozwój i przynoszącym największe wpływy do budżetu państwa. Potrzebne są jednak nowe inwestycje, które pomogą wprowadzić najnowsze metody upraw i najnowsze techniki rolnicze. Nie stanie się to na pewno bez pomocy krajów, które takie technologie posiadają. Aby zlikwidować, a przynajmniej zminimalizować problem głodu na świecie potrzebna jest pomoc i wzajemna współpraca biednych z bogatymi, o którą tak trudno w dzisiejszych czasach.