Twórcą teorii biogenezy jest Aleksander Oparin. Jej założenie naukowiec sformułował już w 20-tych latach XX w. Według niego w składzie pierwotnej atmosfery występowały takie związki jak woda (w postaci pary), dwutlenek węgla ale i metan, amoniak czy tlenek węgla i cyjanowodór. Wszystkie te związki sprawiały, ze miała ona właściwości redukujące! Ponad to taka atmosfera stanowiłaby słabą osłonę przeciw promieniowaniu ultrafioletowemu czy jonizującemu.
Oparin przypuszczał, że w jej obrębie mogły występować wyładowania atmosferyczne, które dostarczały energii do syntezy różnych związków organicznym tj. aminokwasy czy lipidy, z wyżej wspomnianych substancji.
Trzydzieści lat później, jak się wydawało, teorie Oparina potwierdziło doświadczenie przeprowadzone przez Ureya i Millera. Naukowcy Ci skonstruowali aparat, w którym przy warunkach, jakie założył Oparii faktycznie uzyskali takie związki jak aminokwasy czy cukry.
Świat nauki nie stoi jednak w miejscu. Wielu naukowców nie przekonanych co do założeń Teorii Oparina poszukiwało dalej odpowiedzi na pytanie: Jak powstało życie na Ziemi? W świetle nowych odkryć m. in. geologicznych wiadomo już dziś, że wspomniana teoria opierała się jedynie na domysłach, gdyż mamy dziś zdecydowanie więcej dowodów wskazujących na to, że pierwotna atmosfera wcale nie miała charakteru redukującego.
W jej składzie przeważały dwutlenek węgla oraz azot - substancje nie specjalnie aktywne. W takiej atmosferze doświadczenie Ureya i Millera nie daje żadnych efektów.
Badanie początków życia na Ziemi jest niezwykle trudnym zadaniem i w dużej mierze pozostaje na etapie spekulacji i domyśleń. Na razie naukowcy potrafią mniej więcej określić, kiedy powstała nasza planeta (ok. 4,5 - 5 mld lat temu) oraz kiedy pojawiło się na niej życie (3,8 mld lat temu).
Czas jaki obecnie istnieje już Ziemia odpowiada prawie połowie czasu przez jaki "żyć" jeszcze będzie nasze słońce. A to właśnie od niego zależało i zależy rozwój życia na Ziemi. Planeta jako taka uformowała się z pyłów kosmicznych i pierwotnie przypominała raczej rozżarzoną kulę, niż to co widzimy dziś. W trakcie stygnięcia zaczęło się formować jej niklowo- żelazowe jądro, płaszcz (zbudowany z metali średnich) oraz okrywa, w skład której wchodzą metale najlżejsze.
Naukowcy wydzielają poszczególne etapy powstawania życia na naszej planecie, które to odzwierciedlają kolejne etapy jego komplikacji. W ten sposób wyróżnia się po kolej:
Ewolucję chemiczną - kiedy to "życia" właściwie jako takiego do końca nie było. Wstępowały za to jego cegiełki, czyli różnego rodzaju, proste związki chemiczne. Stopniowe ochładzanie się Ziemi wiązało się ze skraplaniem pary wodnej i powstawaniem wody, a co za tym idzie ogromnych obszarów wodnych - praoceanów. Ziemia była wtedy jeszcze bardzo niestabilną planetą, którą charakteryzowała wysoka aktywność wulkaniczna, co także sprzyjało (wg niektórych naukowców) powstawaniu nowych kombinacji chemicznych. W atmosferze nie było tlenu!
Ewolucję molekularną - na tym etapie zaczęły pojawiać się już bardziej złożone związki chemiczne - od niewielkich cząsteczek po monomery, dimery oraz polimery. Uważa się, że już w tedy występowało zjawisko doboru naturalnego, który to działał właśnie na te związki pozostawiając niejako przy życiu te najsprawniejsze. Wśród tych związków miały kształtować się koloidalne kompleksy lipidowo- białkowe tzw. "koacerwaty", w których to Oparin upatrywał prekursorów dzisiejszych komórek.
Ewolucja biologiczna - jak sama nazwa wskazuje mogła ona nastąpić dopiero, gdy doszło do wykształcenia się żywych jednostek. Co to jednak oznacza? Jakie wymagania musi spełniać "jednostka", aby można mówić o niej, że "żyje"? Ogólnie uważa się, iż takimi wymaganiami są: zdolność do replikacji, przemiany materii (metabolizmu), ujednolicona struktura chemiczna oraz występowanie drobnych różnic między "jednostką" wyjściową a jej "replikami". Ta niedokładność w powielaniu oraz zdolność do dziedziczenia losowych zmian (i tych dobrych i złych) są warunkiem do zaistnienia doboru naturalnego - podstawowego procesu napędzającego ewolucję świata żywego.
Za najstarsze formy przejawu życia uważa się tzw. stomatolity. Są to skalne osady węglanów i krzemionki będące prawdopodobnie wytworem pierwotnych organizmów fotosyntetyzujących ( wielu uważa, że były to sinice)
Ewolucja komórkowa - ten etap ewolucji dzieli się na mniejsze pod etapy:
Replikacja molekularna: Uważa się, iż to RNA było pierwszym nośnikiem informacji genetycznej. DNA oraz białka pojawiły się na późniejszych etapach. Koncepcję tę popierają właściwości kwasu rybonukleinowego, u którego wykazano zdolność do samoreplikacji. Naukowcy są wstanie określić jak doszło do powstania mitochondriów czy chloroplastów w obrębie komórek eukariotycznych, ale nie umieją podać dokładnego mechanizmu oraz przyczyn takiego stanu rzeczy.
Uważa się, że obok autotroficznych sinic na pierwszych etapach kształtowania się życia istniały tzw. heterotrofy. Jednak to dzięki sinicą i procesowi fotosyntezy w naszej obecnej atmosferze znajduje się tlen. Pierwiastek ten w swej formie gazowej (O2) spowodował wymarcie wielu bakterio kształtnych heterotrofów, te które powstały zawdzięczają to zdolności do tolerowania a nawet wykorzystywania tlenu do wytwarzania, poprzez utlenianie związków pokarmowych, niezbędnej im energii.
Doszło do sprzężenia zwrotnego między producentami i konsumentami tlenu a przy okazji do uformowania się nowego jakościowo składu powierza.