Eugène Ionesco

Problematyka

Lekcja Eugéne Ionesco demaskuje głupotę i zło naukowca, który utożsamia absurdy codzienności powojennej w krajach za żelazną kurtyną, w których właśnie język stał się politycznym narzędziem przymusu i przemocy. „Lekcja z czasem zaczyna przypominać przesłuchanie, w którym pytania stawiane przez profesora nabierają coraz większego tempa i wchodzą na coraz wyższe stopnie absurdu.

Nieszczęsna uczennica pod wpływem natarczywego nauczyciela zmienia się z pewnej siebie, ambitnej, młodej dziewczyny w ogłupioną i bezradną istotę, która nie potrafi, ani pojąć sensu tego, co się wokół niej dzieje, ani nie rozumie profesorskich tez. Jedynym jej narzędziem obrony jest uprzejme przytakiwanie, niewychylanie się z dodatkowymi pytaniami i niezaprzeczanie pseudomądrościom, w które uparcie wierzy nauczyciel. Absurdalne wywody i groteskowe zachowanie nauczyciela ośmieszają system, który bazuje na tych samych mechanizmach w codziennym życiu. Co gorsza, społeczeństwo, które tkwi w absurdzie tworzonym przez władzę, szybko przyzwyczaja się do nowych „standardów” i ślepo wierzy w to, co ta mówi.

Autor zwraca uwagę nie tylko na to, że język może stać się narzędziem nacisku, ale także pokazuje zwycięstwo bełkotu, absurdu i przerośniętych ambicji. Pseudonaukowy wykład profesora nie ma żadnego sensu, a oczekiwanie odpowiedzi na irracjonalne pytania wydaje się tak dalece oderwane od rzeczywistości, że aż trudno uwierzyć w to, co dzieje się na scenie. Uczennica staje się stłamszona i przygnieciona profesorską paplaniną, aż ciało odmawia jej posłuszeństwa w wyniku narastającej agresji wykładowcy. Mężczyzna kompletnie nie zwraca uwagi na ból zębów uczennicy i ignoruje jej komunikaty. Finalnie to on wyrywa, zabijając dziewczynę niewidzialnym nożem. Co gorsze, okazuje się, że uczennica jest już jego czterdziestą ofiarą tego dnia! Ta informacja szokuje, a zarazem pokazuje moc języka, który może zlikwidować nie tylko jednostki, ale i całe rzesze ludzi, którzy nie znajdą w sobie siły, by przeciwstawić się terrorowi.

Profesor jest mordercą, który dopiero po fakcie orientuje się, co zrobił. Nie żałuje śmierci dziewczyny, ale boi się o konsekwencje, jakie poniesie on sam. Z pomocą przychodzi mu wierna służąca, która od pierwszych scen ostrzega profesora przed nim samym, ale ostatecznie pomaga mu pozbyć się ciał. W tym momencie pojawia się kolejny absurd – plan wywiezienia z domu czterdziestu trumien z czterdziestoma ciałami uczennic. Ma się to stać niepostrzeżenie na oczach mieszkańców miasta. Gdy profesor pyta, co zrobią, gdy ktoś zapyta, co jest w trumnach, służąca stwierdza, iż odpowiedzą, że są puste. Tym samym Ionesco pokazuje cały mechanizm władzy totalitarnej, która zabija ludzi „językiem”, a następnie wyczyszcza swe zbrodnie, udając, że nic się nie stało i mając społeczeństwo za idiotów. Absurd staje się kolejnym narzędziem władzy obok języka.

Potrzebujesz pomocy?

Współczesność (Język polski)

Teksty dostarczone przez Interia.pl. © Copyright by Interia.pl Sp. z o.o.

Opracowania lektur zostały przygotowane przez nauczycieli i specjalistów.

Materiały są opracowane z najwyższą starannością pod kątem przygotowania uczniów do egzaminów.

Zgodnie z regulaminem serwisu www.bryk.pl, rozpowszechnianie niniejszego materiału w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, utrwalanie lub kopiowanie materiału w celu rozpowszechnienia w szczególności zamieszczanie na innym serwerze, przekazywanie drogą elektroniczną i wykorzystywanie materiału w inny sposób niż dla celów własnej edukacji bez zgody autora podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności.

Prywatność. Polityka prywatności. Ustawienia preferencji. Copyright: INTERIA.PL 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone.