Strój - analiza i interpretacja
Utwór „Strój” Bolesława Leśmiana posiada budowę klamrową, w której początek i koniec stanowi niemal ta sama 8-wersowa strofa, napisana ośmiozgłoskowcem, z rymami parzystymi, dokładnymi żeńskimi. Niniejsze strofy stanowią swego rodzaju refren, opisujący strój bohaterki, jednakże różnica polega na miejscu, w którym się znajduje. Na początku „miała w sadzie strój bogaty”, a na końcu „miała w trumnie strój bogaty”.
Środek utworu składa się z osiemnastu 2-wersowych strof, każda z rymami parzystymi, pisana trzynastozgłoskowcem. W tej części rozgrywa się główna część utworu.
„Stój” to ballada o dziewczynie, która ubrana w kolorowy, piękny strój doznaje erotycznego uniesienia za sprawą „stu płanetników”, będących istotami nadprzyrodzonymi (duchy pochodzące z chmur, bywające złośliwe dla ludzi). Metafizyczni bohaterowie „podawali ją sobie z rąk do rąk” i „z ust to ust”, doprowadzając dziewczynę do rozpalenia zmysłów, którego nie rozumiała. Rodzina wyrzekła się jej, podobnie jak wszyscy bliscy, widząc ją w tym stanie. Kiedy umarła, ludzie odetchnęli z ulgą. Czekał na nią tylko Bóg, który jako jedyny jej nie zdradził i przyjął do swojego królestwa. W ten sposób utwór zatacza pełen krąg – od życia po śmierć, od ziemskiej miłości po miłość wieczną, od potępienia do zbawienia.
