Streszczenie szczegółowe
Narratorem „Madame” Antoniego Libery jest uczeń ostatniej, dziesiątej klasy jednego z warszawskich liceów na Żoliborzu. Uczy się, przygotowując do nadchodzącej matury. Opowieść snuje jednak nie tyle młody uczeń, ile dorosły już człowiek, który po latach wspomina swoją młodość. Informuje o tym dopisek na końcu książki zawierający datę 10 września 1983 roku. To właśnie z perspektywy lat 80., wielu wydarzeń, które miały miejsce przez 20 lat, dokonuje on podsumowania i rozliczenia z rzeczywistością Polski lat 60. XX wieku. Ten dystans czasowy pozwala mu przyjąć bardzo krytyczną postawę. Tłumaczy jednocześnie, dlaczego jako młody chłopak nie umiał się odnaleźć w rzeczywistości socjalistycznej, której wyznacznikami są uległość, służalczość, miernota, a także brak dobrego smaku i gustu.
Już na samym początku dowiadujemy się, że prowadzący narrację źle się czuje w czasach, w których przyszło mu żyć. Bardzo fascynuje go natomiast okres międzywojenny. Zestawienie tych dwóch czasoprzestrzeni sprawia, że lata 60. XX wieku wypadają bardzo blado. Narrator pokazuje, że to przed wojną pełno było herosów, ogromnej walki, gotowości do podejmowania wyzwań i płacenia za to często wysokiej ceny. Narrator jest przekonany, że nawet wojna, mimo koszmaru i upadku, jakim była, przecinana była pięknymi zrywami i bohaterskimi działaniami. To, co stało się później, nie ma jednak z tymi wielkimi obrazami niczego wspólnego. Jako maturzysta szuka wybitności, wyjątkowości, marzy o bohaterstwie, heroizmie, otacza go jednak marazm, przeciętność i bezguście. Bohater-narrator nie ma żadnego problemu, żeby nazwać tę sytuację wprost. Zdaje sobie także sprawę z tego, że jest uczniem wybitnym, ma ogromne zdolności. Z racji tego, że świetnie mówi po francusku, marzy o studiowaniu romanistyki. Jest przy tym bardzo inteligentny, oczytany, wyrasta ponad przeciętność, przeciętności tej więc zamierza wydać walkę. Chce zabić nudę i marazm. Robi to na wiele sposobów i bez specjalnej aprobaty grona nauczycielskiego.
Zakłada między innymi zespół muzyczny. Grupa Modern Jazz Quartet zostaje jednak bardzo szybko rozwiązana, przede wszystkim ze względu na promowaną estetyką i rzekomą obrazę moralności. Dyscyplinarne rozwiązanie zespołu muzyków nie zniechęca narratora. Kolejna jego inicjatywa to grupa teatralna. Niestety także i tutaj, wysokie ambicje młodego człowieka zupełnie nie rezonują z nastawieniem nauczycieli, którym, jak się wydaje, także nic się nie chce. Sami są przeciętni i przeciętnych uczniów chcą wychować. Z ich punktu widzenia narrator zupełnie bez powodu próbuje wyjść przed ten dobrze zorganizowany szkolny szereg.
W pewnym momencie pojawia się jednak nadzieja. Zwiastuje ją pojawienie się w szkole nowej dyrektorki. Natychmiast staje się ona ikoną szkoły, zwraca oczywiście także uwagę narratora. Madame to profesorka języka francuskiego. Trzydziestolatka jest niezwykle piękna, choć sprawia wrażenie oziębłej i zdystansowanej, co jednak tylko wzmacnia silną aurę tajemniczości, jaką wokół siebie roztacza. Dyrektora i nauczycielka w jednym natychmiast staje się symbolem doskonałości i oryginalności. Natychmiast oczywiście zaczynają się rodzić plotki, które mają pozwolić na oswojenie tej oryginalności. Madame do tego wszystkiego genialnie się ubiera, daleko jej do nijakości stylu innych nauczycielek. Pięknie pachnie, oczywiście francuskimi perfumami.
Narrator błyskawicznie ulega urokowi dyrektorki. Marzy o tym, by jakkolwiek się do niej zbliżyć. Doskonała znajomość francuskiego ma mu w tym pomóc. Stara się wykorzystać jak najlepiej swoją wiedzę, aby zwrócić uwagę profesorki, nie tylko jako uczeń. W swojej pracy o
„Pieśni Wodnika i Panny” wskazuje na znaki zodiaku, ale jednocześnie odczytuje je jako ukryte symbole męskości i żeńskości. Maturzysta chce jak najwięcej dowiedzieć się na temat nowej dyrektorki.
Zdaje sobie pytania, czy kobieta jest z kimś związana, skąd pochodzi, jaka jest jej historia. Pytania rodzą także jej zainteresowania, wykształcenie, miejsce urodzenia – słowem wszystko. Swoje śledztwo maturzysta rozpoczyna od wytropienia adresu dyrektorki. Postanawia śledzić Madame, natomiast nikomu nie zwierza się ze swoich planów. Nie wiedzą o nich koledzy, nie wie matka. Prowadzenie śledztwa nie sprawia jednak, że mniej interesują go lekcje z profesorką, bo na te również czeka z utęsknieniem. Maturzysta próbuje prowadzić z nią subtelną grę słów, natomiast nauczycielka jest nieprzejednana i szybko sprowadza rozgorączkowanego maturzystę do parteru. Nie daje mu choćby jednego sygnału, który można byłoby odczytać jako oznakę zainteresowania. Bezkompromisowość dyrektorki, zamiast osłabiać zainteresowanie nią, działa jednak przeciwnie – uczeń stale o niej myśli. Zastanawia się, jaką kobietą jest poza salą lekcyjną. Niepokoi się, czy zorientowała się już, że on ją śledzi. Jest przekonany, że kobieta kryje w sobie jakąś szczególną tajemnicę, a pod maską zdecydowanej i bardzo konkretnej nauczycielki kryje się ktoś zupełnie inny.
Fascynacja ucznia przybiera coraz większe rozmiary. Cały wysiłek kieruje on w stronę nauczycielki. Poświęca każdy wolny czas, aby tylko zdobyć o niej jak najwięcej informacji. Fascynacja zaczyna przybierać znamiona obsesyjnego wręcz zainteresowania. Maturzysta szuka wszystkich możliwych dróg, aby być tam, gdzie aktualnie pojawia się Madame. To sprawia między innymi, że trafia na wernisaże organizowane przez ambasadę francuską w Polsce, udaje mu się dostać na wystawę grafik Picassa. W końcu trafia także na premierę filmu „Kobieta i mężczyzna” Claude’a Leloucha. Przy okazji rozwija się kulturalnie, najistotniejsze jest jednak to, że stopniowo jego wiedza o Madame rośnie, a każdy kolejny dzień przynosi jakiś kolejny mały szczegół.
Po czasie wie już, że. Madame urodziła się 27 stycznia 1935 roku, że ma na drugie imię Wiktoria. Że studiowała romanistykę na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie obroniła na piątkę pracę magisterską dotyczącą twórczości Simone de Beauvoir, bardzo słynnej pisarki, uchodzącej za jedną z pierwszych feministek.
Przyjaźń ze starszymi znajomymi – panem Konstantym i jego synem, Jerzym Monteniem, pozwala mu zdobyć wiedzę, że Madame urodziła się w Alpach. I to w dość nietypowej sytuacji, ponieważ matka urodziła ją podczas jednej z wędrówek po górach. Okazuje się jednak, że losy Madame także były skomplikowane, ponieważ w trakcie wojny domowej tułała się po Hiszpanii potem Francji. Ojciec Madame za nic nie chciał podobno wracać do Polski, był przekonany, że i nasz kraj czeka dramat. Wieszczył, że Polska też zostanie napadnięta i to jednocześnie z dwóch stron. Maksymilian był w ogóle bardzo bezkompromisowym człowiekiem, co sprawiło, że naraził się wielu osobom. Nie miał problemu z tym, aby wygłaszać publicznie swoje opinie. Efektem było to, że już podczas okupacji Francji musiał się ukrywać. Maturzysta poznaje także historię tajemniczego wypadku z zepsutymi hamulcami, w którym o mały włos nie zginęła cała rodzina. Po wojnie jednak wszyscy wrócili. Ojciec Madame jednak zachowywał się tak, jakby nie zauważył, że w Polsce zmienił się ustrój i władza. Dość otwarcie opowiadał swoją historię. W końcu zainteresowali się nim ludzie z Informacji Wojskowej, a ojciec Madame trafił do aresztu, z którego już nie wyszedł, bo podobno dostał ataku serca…
Maturzysta coraz więcej wie, rozumie lepiej swoją nauczycielkę, co sprawia, że nieco łatwiej jest mu się do niej zbliżyć. W efekcie kobieta okazuje mu nieco swojej przychylności. Kiedy ten kaleczy sobie rękę podczas zajęć z techniki, dyrektorka sama udziela mu pierwszej pomocy i dzielnie opatruje mu dłoń. To spotkanie staje się pretekstem do krótkiej rozmowy w dyrektorskim gabinecie. Rozmowa nie jest jednak typowa. To przepiękna wymiana cytatów z tragedii francuskiego (a jakże!) dramaturga Racine’a – „Fedry”.
Przychodzi czas balu maturalnego. Co zaskakujące, to Madame podchodzi do narratora i prosi go do tańca. Po wspólnym wieczorze kobieta pozwala się odprowadzić do domu. W czasie spaceru dyrektorka pyta ucznia, jakie ma plany. Narrator mówi jej o romanistyce, a także o późniejszych planach zostania pisarzem. Madame rozumie wtedy wcześniejsze słowa chłopca o Josephie Conradzie, który jest słynnym polskim pisarzem, bo nie pisał po polsku.
Historia biegnie… Narrator idzie na studia, Madame wyjeżdża na staż do Francji. Kiedy w trakcie kończenia romanistyki narrator trafia do swojego byłego liceum na praktyki, dowiaduje się, że teraz to on jest tutaj legendą, bo wszyscy wspominają jego głośny romans z dyrektorką. Korzysta z okazji i jeszcze bardziej podsyca plotki, opowiadając o wyjeździe do Szwajcarii razem z nauczycielką. Historia jest zmyślona, ale dzień po jego urodzinach dostaje paczkę, w której jest pióro marki Mont Blanc i pocztówka z widokiem na górę. Madame znała datę i urodzin swojego pupila i pamiętała o niej.
W postscriptum, pisanym już z perspektywy lat 80. XX wieku, dowiadujemy się, że w nocy z 13 na 14 grudnia 1981 roku nasz narrator szczęśliwie przebywał poza Warszawą i dzięki temu uniknął internowania w ramach stanu wojennego. Pozostał w ukryciu i zaczął wtedy pisać swoją pierwszą powieść. Pierwowzorem dla niej stała się rewizja dziennika „tamtego czasu”, który kręcił się jedynie wokół tej jednej, szczególnej osoby. Narrator zapowiada, że „Rzecz zostanie przekazana zaufanej osobie i w teczce dyplomatycznej powędruje na Zachód”. Tylko tam będzie mogła ukazać się w druku i ukaże się publicznie.
Streszczenie krótkie
Bohater-narrator powieści „Madame” Antoniego Libery opisuje swoje przygody licealne. Jego wspomnienia koncentrują się na czasach ostatniej klasy maturalnej. Bohater jest ponadprzeciętnie inteligentny, świetnie mówi po francusku, fascynuje się nowoczesną sztuką i kulturą, trudno mu jednak odnaleźć się w świecie szarości PRL, gdzie wszyscy są przeciętni. Jego kolejne inicjatywy, aby to zmienić, w szkole spotykają się z krytyką. Wszystko zmienia się jednak, kiedy w szkole pojawia się nowa dyrektora i zarazem nauczycielka języka francuskiego. Madame od samego początku fascynuje bohatera, który zaczyna szukać sposobu, aby się do niej zbliżyć. Kobieta jednak bardzo wyraźnie trzyma go na dystans, mimo że docenia jego inteligencję i zdaje się czerpać przyjemność z językowej gry, którą próbuje podjąć z nią maturzysta.
Bohater-narrator rozpoczyna śledztwo, w ramach którego chce ustalić, kim jest Madame, skąd pochodzi, jakie były jej losy. Śledzi ją również, dzięki czemu trafia między innymi na wystawę grafik Picassa w Zachęcie czy projekcję słynnego francuskiego nowatorskiego i szokującego filmu. Z czasem bohater zdobywa coraz więcej informacji o kobiecie, a ich językowy flirt przyjmuje głębszy wymiar. Przeplatany jest szeregiem nawiązań do różnych dzieł sztuki, artystów, filozofów, co daje poczucie, że cała gra jest wyjątkowo wyrafinowana.
W końcu bohater poznaje historię losów rodziny Madame, która długo przebywała za granicą. Powrót po zakończeniu II wojny światowej okazał się dla ojca Madame wyjątkowo trudny. Mężczyzna został aresztowany, a w więzieniu podobno dostał ataku serca i zmarł. To pozwala chłopcu trochę lepiej zrozumieć postępowanie i dystans kobiety. Ta zdaje się coraz bardziej ulegać urokowi ucznia. Na balu maturalnym prosi go do tańca, a potem pozwala odprowadzić się do domu. Podczas spaceru chłopak dzieli się swoimi planami studiów na romanistyce i późniejszej kariery pisarskiej.
Dowiadujemy się, że chłopak idzie na studia. Kobieta zaś wyjeżdża do Francji. Kiedy bohater-narrator na studiach trafia na praktyki do swojego liceum, dowiaduje się, że historia jego i Madame urosła do rangi mitu. Dzień po jego urodzinach przychodzi do niego paczka z prezentem od Madame.
W postscriptum do powieści dowiadujemy się, że narratorowi udało się uciec przed internowaniem w czasie stanu wojennego, a powieść odpowiadająca jego losy musi zostać wydana za granicą, aby uniknąć cenzury.
Plan wydarzeń
- Historia rzeczywistości szkolnej głównego bohatera powieści.
- Próba założenia zespołu Modern Jazz Quartet i blokada władz szkolnych.
- Utworzenie szkolnego teatru i kolejne zastopowanie działalności przez władze.
- Pojawienie się nowej dyrektorki i nauczycielki francuskiego – Madame.
- Pierwsze „spotkanie” bohatera i Madame podczas lekcji o „Popiołach” Żeromskiego.
- Fascynacja dyrektorką i podjęcie przez bohatera językowej gry z kobietą.
- Przygotowanie „Pieśni Panny i Wodnika”, w którym bohater w wyrafinowany sposób demonstruje swoją fascynację kobietą.
- Śledztwo, które ma pomóc dowiedzieć się więcej o Madame i sprowokowany przez nie udział w wielu wydarzeniach artystycznych.
- Zdobycie wiedzy o historii rodziny Madame i większe zrozumienie jej postawy przez bohatera.
- Bal maturalny i wieczorny spacer bohatera z Madame.
- Studia głównego bohatera i wyjazd Madame do Francji.
- Praktyki w liceum, podczas których bohater dowiaduje się, że historia jego i Madame urosła do rangi szkolnego mitu.
- Urodzinowy prezent od Madame, który świadczy o tym, że nie zapomniała o swoim wyjątkowym uczniu.
- Postscriptum opowiadające o stanie wojennym i wprowadzające do historii wydania powieści narratora, która ma się ukazać na emigracji.
Charakterystyka bohaterów
„Madame” Antoniego Libery koncentruje się przede wszystkim na dwójce bohaterów.
- Główny bohater, a zarazem narrator to człowiek, który właśnie wydaje swoją książkę, której większą część stanowią jego wspomnienia z czasów ostatniej klasy liceum. Bohater jest wyjątkowo inteligentny, oczytany, świetnie mówi nie tylko po angielsku, ale i francusku. Planuje zdawać na studia romanistyczne. Talentów ma jednak więcej: mistrzowsko gra w szachy, świetnie śpiewa, tańczy. Bawi się słowami, spragniony jest wielkiej sztuki i innego sposobu odczuwania świata. Nie umie w związku z tym odnaleźć się w miałkiej kulturze i edukacji czasów PRL. Drogą ucieczki z tej rzeczywistości staje się dla niego Madame. Fascynacja nauczycielką staje się dla niego drogą do odkrywania sztuki, samego siebie i własnej tożsamości.
- Madame, kiedy ją poznajemy, ma około 30 lat. Jest wyjątkowo tajemnicza, a przy tym bardzo wyrafinowana, co zupełnie nie koresponduje ze światem PRL. Świetnie się ubiera, dba o siebie, używa pięknych perfum. Jest dyrektorką liceum i jednocześnie nauczycielką języka francuskiego. Bardzo inteligentna kobieta wchodzi z wyjątkowym uczniem w szczególny rodzaj relacji, który manifestuje się w szczególnego rodzaju grze słownej, która jest bardzo wyrafinowana, sentymentalna i stymulująca intelektualnie. Uczucie do końca pozostaje platoniczne, mimo że okazuje się bardzo trwałe – nie gaśnie mimo zakończenia szkoły przez chłopca.
Czas i miejsce akcji
Akcja „Madame” Antoniego Libery rozgrywa się w Warszawie. Ważnym miejscem jest oczywiście liceum, do którego uczęszcza maturzysta, pojawiają się także inne istotne lokalizacje, jak choćby „Zachęta”, w której wystawiane są grafiki Picassa. Czas głównej części powieści to lata 60. XX wieku. Cała opowieść jest jednak snuta z pewnego dystansu, co najmniej kilkunastu lat, o czym świadczy adnotacja na końcu postscriptum, wskazująca na datę 10 września 1983 roku, kiedy tekst został skończony. W „Madame” pojawiają się jednak także nawiązania do II wojny światowej czy stanu wojennego.
Geneza i gatunek utworu
W przypadku „Madame” Antoniego Libery geneza utworu jest bardzo ważna. Utwór został bowiem zgłoszony do konkursu na powieść lub zbiór opowiadań, które ogłosiło w 1998 roku wydawnictwo Znak. W jury tego konkursu zasiadła między innymi (już!) Olga Tokarczuk, a także Paweł Huelle, przewodniczącym był Jan Błoński. Libera miał wtedy jedynie 34 lata. Był już jednak znany jako ekspert od twórczości Samuela Becketta, a także inscenizator jego twórczości. To właśnie Libera przetłumaczył na język polski wszystkie jego dramaty, a także część prozy i wierszy. Realizacje teatralne przygotowywał nie tylko w Polsce, lecz także Londynie, Nowym Jorku czy Melbourne. Ważne jest także to, że cały czas był z Beckettem w bezpośrednim kontakcie.
„Madame” była jednak jego debiutem powieściowym. Stanowiła także rodzaj autobiografii, ponieważ pod postacią narratora można było dostrzec wiele rysów samego Libery. Pisarz, co prawda zaprzeczył, że „Madame” jest prozą autobiograficzną, natomiast nie ulega wątpliwości, że koloryt jego młodości, rzeczywistość polityczną i obyczajową tamtych czasów oddał wprost doskonale. Powieść to mieszanka realnych historii i czystej fikcji. Losy ojca „Madame” to na przykład powtórzenie historii pisarza, który był znajomym rodziców Libery.
W powieści wiele jest historii inspirowanych życiem lub doświadczeniami samego Libery. Chodzi między innymi o praktyki, które odbył on w swoim dawnym liceum, kiedy już studiował na UW. Poznał wtedy bardzo zdolnego ucznia i to właśnie podczas rozmowy z nim dowiedział się, że wokół historii nauki praktykanta zbudowano niemałą legendę. Ta wiedza uświadomiła pisarzowi, że człowiek żyjący w tak szarej rzeczywistości, jaką były lata 60-80. XX wieku w Polsce, ma naturalną tendencję do budowania sobie mitów, wyjątkowych postaci i ubarwiania rzeczywistości, w jakiej żyje. To koloryzowanie rzeczywistości stało się dla Libery zrozumiałe. Jego własne losy urosły do jakiegoś pokoleniowego wręcz mitu, którego stworzenie było najpierw szokiem dla pisarza, następnie okazało się wynikiem mechanizmu charakterystycznego dla całego pokolenia, w którym przyszło mu wzrastać.
„Madame” Antoniego Libery szybko została uznana za istotne wydarzenie w świecie polskiej literatury. Nadal jest książką bardzo istotną, ważną zarówno dla pokolenia samego Libery, jak i kolejnych grup czytelników. O szybkim uznaniu powieści za istotną świadczy nominowanie jej do najważniejszej nagrody literackiej w Polsce, czyli Nike (1999). Książka została także nominowana do IMPAC Dublin Literary Award (2002). Jest to także, obok książek Olgi Tokarczuk, jedna z najchętniej tłumaczonych na inne języki polskich książek. Obecnie ma już ponad 20 tłumaczeń.
„Madame” Antoniego Libery jest ważna nie tylko dlatego, że podejmuje temat życia w bardzo charakterystycznym dla polskiej historii momencie i perfekcyjnie portretuje kilka pokoleń Polaków (rodzice Madame, ona sama, narrator). Jest to także tekst, który przywraca wiarę w siłę tradycyjnych powieści. „Madame” jest bowiem powieścią, która spełnia reguły klasycznej opowieści:
- Przedstawia losy głównych bohaterów – maturzysty i Madame, których otaczają inne postaci drugoplanowe i epizodyczne,
- Prezentuje pewnego rodzaju panoramiczne spojrzenie na opisywaną rzeczywistość, stanowi opowieść nie tylko o pojedynczym bohaterze, lecz pewnym pokoleniu,
- Bazuje na starciu dwóch perspektyw – opowiadającego i przeżywającego, a więc dorosłego bohatera, który wspomina swoją szkolną historię; te dwie perspektywy wzajemnie się przenikają, tworzą pewnego szczególnego rodzaju napięcie, uwypuklone przez przyjętą narrację pierwszoosobową.
Powieść składa się z 7 rozdziałów, a także wieńczącego całość postscriptum pisanego przez narratora już wyłącznie z perspektywy dorosłego człowieka. Kompozycja wydaje się neutralna, choć wiele osób chce jednak upatrywać w niej szczególnego rodzaju symbolikę. 7 ma być bowiem symbolem szczęścia, a także boskiego aktu kreacji. Istotne jest także połączenie „męskiej” 3 z „żeńską” 4. Ważną liczbą dla powieści jest także 35, kiedy to Madame wyjeżdża do Francji, a bohater pisze powieść. Oprócz symboliki liczb istotne są także szczególne motywy: gry na pianinie, gry w szachy, spacerów po górach. W Madame zastosowana została także polifonia, która jest charakterystycznym dla Dostojewskiego chwytem, rozpoznanym przez Michaiła Bachtina m.in. w kontekście „Zbrodni i kary”. Mimo pierwszoosobowej narracji powieść jest wielogłosowa. Wydaje się, że żaden z bohaterów nie ma tutaj ostatniego słowa i nie przyjmuje dominującej nad innymi perspektywy. Ważna jest również muzyczność powieści, oparta między innymi na motywie gry na pianinie, a także na powracających w prowadzonej przez narratora relacji refrenach.
Powieść „Madame” Antoniego Libery stanowi rodzaj bardzo wyrafinowanej gry językowej, kompozycyjnej, stylistycznej, jaką autor podejmuje z różnymi wzorcami powieści. Z pewnością „Madame” nawiązuje do schematu charakterystycznego dla „Bildungsroman”, a więc klasycznej opowieści o dojrzewaniu. Droga, którą przebywa bohater, jest jednak zupełnie odmienna od tej, którą najczęściej pokonują bohaterowie tego typu tekstów. „Madame” jest także grą z powieścią pikarejską, awanturniczą – całe śledztwo, jakiego podejmuje się narrator oraz późniejsze wykorzystanie zdobytych informacji do prowadzenia erudycyjnych dialogów z nauczycielką z jednej strony nawiązuje do tej tradycji, z drugiej – gra z nią. W końcu „Madame” uruchamia również kontekst, jaki dla tego utworu stanowi autobiografia. Tutaj po raz kolejny jednak nawiązania są niby oczywiste, a jednocześnie trudne do jednoznacznego odczytania. Mitologizacja bohatera, który sam siebie widzi jako bohatera, a jednocześnie pisząc, stwarza kolejną wersję swojej postaci. Czyni to dodatkowo z czasowego dystansu, utrudniając jednoznaczne rozstrzygnięcia.
Problematyka
„Madame” Antoniego Libery jest powieścią bardzo wielowątkową i trudno sprowadzić ją do listy kilku głównych tematów. W tym też kryje się najprawdopodobniej jedna z przyczyn jej wielkiego sukcesu.
Niewątpliwie „Madame” jest bardzo ironicznym portretem młodzieńca przed tym, jak stanie się on artystą i pisarzem. Bardzo ważnym tematem powieści jest oczywiście wątek fascynacji starszą od ucznia dyrektorką szkoły i nauczycielką. Uczucie, które rozbudza w nim ta tajemnicza kobieta, staje się formą ucieczki od szarej, przygnębiającej codzienności, w której maturzysta, nie może znaleźć sobie miejsca, ponieważ każda próba zmiany, jaką podejmuje, jest pacyfikowana przez otaczających go dorosłych (przede wszystkim oczywiście nauczycieli). Nie chodzi tutaj nie o naukę francuskiego czy poszerzanie horyzontów kulturowych, a o lekcję wolności, jaką dać może sztuka. Wydaje się bowiem, że to właśnie Madame wzmacnia w nim przekonanie, że to w stronę romanistyki i pisarstwa chce on pójść. Oczywiście cała opowieść jest znacznie bardziej skomplikowana, jednak historia dojrzewania w szczególnej, peerelowskiej rzeczywistości z pewnością jest bardzo ważnym wątkiem tej powieści. Libera mimo że sam dużo pisze o nieprzystawalności mitów do rzeczywistości, sam taki mit w jakiejś mierze tworzy, opowiadając historię dorastania do decyzji o zostaniu artystą. Wydaje się, że Madame uruchamia tylko pewien impuls, natomiast sama wizja wyrasta z jego wnętrza.
Libera podejmuje oczywiście sam wątek mitu i mitologizacji rzeczywistości. Bardziej jednak interesuje go mechanizm powstawania i funkcja mitu, niż on sam w sobie. Wydaje się, że Libera bardzo mocno podkreśla, że mit nie pełni już funkcji porządkowania rzeczywistości, ale pozwala ocalić pewne szczególne idee – wizje artysty, miłości, jej siły – to wszystko bowiem zawiera w sobie historia, jaką o sobie samym jako maturzyście słyszy narrator, kiedy jako praktykant wraca do swojego liceum. To ustanawianie mitu w szarej rzeczywistości, w jakiej przyszło żyć bohaterowi i kolejnym pokoleniom uczniów, ma być formą obrony wyjątkowej tożsamości, poczucia indywidualności, która przynależy każdemu człowiekowi. W świecie, w którym liczy się przede wszystkim bylejakość i wszyscy tę bylejakość nie tylko akceptują, ale i ugruntowują, mit staje się drogą ucieczki od marazmu i poczucia braku sensu.
„Madame” jest niewątpliwie także opowieścią o świecie wewnętrznym młodzieńca, który szuka swojej drogi w świecie. Oczywiście narrator wspomina swoją historię z perspektywy człowieka dorosłego, który z nostalgią wraca do świata młodości. Jest to rodzaj bardzo szczególnego rozrachunku z przeszłością.
Narrator za pomocą kolejnych dygresji mimowolnie wręcz rekonstruuje przed swoimi czytelnikami realia PRL. Ta rzeczywistość połączona z historią miłosną daje wyjątkowo ciekawy efekt. Mamy tutaj do czynienia z powieścią, która jest jednocześnie miłosna, polityczna, a przy tym bardzo ironiczna. Sporo jest tutaj kąśliwości, satyry i humoru, które pomagają oswoić świat Polski Ludowej, w którym przyszło głównemu bohaterowi i narratorowi dorastać. Napięcie między opowiadającym z perspektywy czasu swoją historię narratorem, a młodym bohaterem, który wkracza w świat z głową pełną wielkich idei, stanowi o ogromnej sile i autentyczności tej powieści, która pokazuje także moment szczególnego przejścia między dwoma zupełnie innymi światami. Starcie między latami 60. a początkiem lat 80. XX wieku (kiedy pisane jest postscriptum) to świadectwo wyjątkowej historii całego kraju, która w „Madame” została opowiedziana przez życiorys jednego człowieka.
„Madame” Libery można jednak potraktować przede wszystkim jako Bildungsroman, czyli klasyczną powieść o dojrzewaniu jednostki. Taki sposób postrzegania każe spojrzeć na okres PRL jako na czasy wewnętrznego buntu jednostek, które tylko z pozoru poddawały się panującej wszem i wobec opresji, a faktycznie kierowały nimi zupełnie inne cele. W tym sensie „Madame” Libery próbuje opowiedzieć historię polskich lat 60. XX wieku w zupełnie inny sposób. To historia młodzieńczego buntu wobec bylejakości, miałkości. To próba dostrzeżenia w tłumie kolejnych postać wallenrodycznych i pokazania historii walki z systemem, niekoniecznie już poprzez walkę zbrojną, co inne podejście do kultury, kształtowania własnej tożsamości, budowania szczególnego rodzaju intelektualnego podłoża, które potem stało się bazą do dalszego rozwoju.
„Madame” jest jednak także bardzo szczególnym dokumentem, bo zapisem pewnej, minionej już epoki. Pokazuje historię Polski powojennej. Oczywiście można pytać, na ile jest to obraz autentyczny, natomiast z pewnością wiele wydobytych przez Liberę cech charakterystycznych tamtego okresu nie poddaje się dyskusji.
„Madame” Libery czytać warto jako tekst tworzący szczególny obraz Polski w okresie komunizmu, ustroju bardzo szczególnego, narzuconego z zewnątrz (o trudnych losach Polaków, którzy tej zmiany nie potrafili zaakceptować świadczy choćby historia ojca Madame). Z perspektywy narratora lata 60. XX wieku to czas ogromnego, dominującego w każdej właściwie dziedzinie życia marazmu i obojętności. Każdego, kto choć przez chwilę próbował walczyć z tą sytuacją, spotykała krytyka społeczna. Widać to doskonale na przykładzie losów maturzysty, który chce innego teatru, innej muzyki, innej edukacji. Wszystkie podejmowane przez niego inicjatywy szybko jednak umierają, ponieważ nie znajdują społecznego oddźwięku. Krytyce jednak nie zostają poddani przede wszystkim zwykli obywatele i ich zachowania, ale opresyjna moc instytucji (np. szkoły), która nie pozwala jednostkom wybitnym, uzdolnionym rozwijać skrzydeł. Szczególnie początkowe rozdziały książki kładą ogromny nacisk na marazm, wszechobecny półmrok, szarość i bylejakość. To bardzo mocna krytyka komunizmu i tego, do czego doprowadził on samo społeczeństwo. Zdecydowanie mniej mówi się tutaj o typowej polityce, a więcej o działaniu ustroju na poziomie „komórkowym”, o tym, jak niszczył on poszczególne jednostki, jakie stawiał im bariery, jak blokował rozwój.
W powieści pokazana jest brutalność mechanizmów władzy, które wynoszą na stanowiska jednostki mierne, gotowe układać się z władzą, a nie wybijające się swoim intelektem. Stawia się na jednolitość. Widać to nawet w tak banalnym przykładzie jak obraz samochodów poruszających się po kraju. Były to tylko modele marek należących do bloku ZSRR i najbliższych sąsiadów Związku Radzieckiego. Symbolem stają się tutaj taksówki „Pobieda”, które produkowane były w Związku Radzieckim.
Dużo mówi się także o cenzurze, choć temat ten dotyka już nie tyle okresu lat 60. XX wieku, ile lat 80., kiedy to narrator powieści próbuje wydać swoją książkę. Okazuje się, że tylko na emigracji można wydawać to, co się napisało, nie obawiając się cenzury zmieniającej kształt tekstu lub niedopuszczenia do druku. Jednocześnie końcówka powieści, nawiązując do jednego z najczarniejszych momentów historii Polski komunistycznej, a więc stanu wojennego, otwiera perspektywę na to, co przyszło już niedługo po tych tragicznych wydarzeniach, a więc obalenie Muru Berlińskiego i upadek komunizmu w Europie. Przejście od lat 60. XX wieku, przez lata 80., aż do momentu wydania „Madame” w 1996 roku pokazuje ogromną drogę, jaką przeszła nasza ojczyzna. Dzisiaj wszystkie te trzy momenty stanowią historię, którą jednak warto znać i rozumieć, ponieważ pozwala nam ona lepiej widzieć naszą teraźniejszość i widma, z którymi często przychodzi się nam jeszcze jako społeczeństwu borykać. Trzeba także zwrócić uwagę na pojawiające się w powieści reminiscencje pokazujące sytuację bezpośrednio przed wybuchem II wojny światowej, okres jej trwania i wydarzenia mające miejsce po niej. Narratorowi służy do tego historia rodziny Madame. Nie ma tutaj szczegółowego obrazu, natomiast Libera kreśli długą perspektywę zmian, ewolucji, do których przystosować się człowiekowi było bardzo trudno. To zdeterminowanie sytuacją historyczno-polityczną, w którą uwikłani są praktycznie wszyscy bohaterowie powieści, zdaje się tłumaczyć ucieczkę młodego bohatera w fascynację tajemniczą nauczycielką, która pojawia się w jego szkole.
Madame to postać szczególna, nie tylko ze względu na jej piękno, aurę tajemniczości, pewnej zmysłowości, lecz także perspektywę, którą wprowadza jej pojawienie się w powieści. Warto bowiem podkreślić, że to właśnie ona pokazuje przestrzeń, emocje, postawy, które zdają się być odtrutką na truciznę bylejakości, która sączy się cały czas do serc bohaterów tej fabuły. Madame jest bowiem nie tylko kobietą, ale stanowi uosobienie pewnego modelu bycia w kulturze, który pozwala zbudować sobie własny wewnętrzny świat, tak jak robi to zresztą główny bohater powieści Antoniego Libery.
To właśnie postać Madame staje się dla maturzysty impulsem do jeszcze mocniejszego niż dotychczas uczestnictwa w kulturze, choć trzeba podkreślić, że pomysł na romanistykę, miłość do literatury, teatru czy muzyki pojawiła się w nim dużo wcześniej. Te rozbudzone miłości pozwalają Liberze skonfrontować najnowszą (dla niego) historię Polski z modelem podmiotowości, państwa, wolności, ideą równości oraz innymi wartościami, których nośnikiem jest szeroko rozumiana sztuka. Twórca nasycił „Madame” ogromną ilością odniesień i nawiązań do różnych działań artystycznych. To one zresztą przyczyniają się do budowy mitu artysty, którego symbolem ostatecznie stanie się sam narrator.
„Madame” stanowi kolaż najprzeróżniejszych nawiązań do dzieł literatury francuskiej i niemieckiej, nowoczesnej muzyki, ale także filmu, malarstwa. Nie brakuje nawiązań filozoficznych, aby wymienić tylko przykładowe sygnały intertekstualne, wskazać należy na:
próbę wykonania przez narratora hitu Raya Charlesa Hit the Road Jack,
- uczestnictwo w wystawie grafik Pabla Picassa w muzeum sztuk „Zachęta” w Warszawie, która to wystawa wzbudzała skrajne emocje,
- udział w premierowym pokazie francuskiego filmu Kobieta i mężczyzna Claude’a Leloucha.
„Madame” wypełniają nawiązania do filozofii starożytnej (szczególnie sokratejskiej), a także źródeł egzystencjalizmu i pesymizmu w postaci pism Schopenhauera. Powieść jest utkana wręcz z odwołań do tak wielkich światowych twórców literatury jak Dante, Hölderlin (słynny niemiecki poeta, bardzo ważny między innymi dla filozofii Martina Heideggera), Joseph Conrad czy Tomasz Mann (cytuje się przede wszystkim jego nowelę „Tonio Kröger”). Jeśli chodzi o teatr, ważne dla narratora są postaci tak skrajnie różnych artystów jak klasyczny tragik Racine i kulturowa jego interpretacja losów Fedry, jak i Samuel Beckett, a więc jeden z najsłynniejszych XX-wiecznych twórców teatru absurdu, który jest przesiąknięty pesymizmem, poczuciem nadchodzącej katastrofy i klęski jednostek. Istotnym autorem, z którym w pewien sposób narrator powieści także polemizuje, jest Witold Gombrowicz, którego teoria gęby, czy szerzej myśląc – maski społecznej, jaką przyjmujemy mimowolnie, i z której uwolnić się jest nam bardzo trudno, zaważyła dość mocno na sposobie postrzegania społeczeństwa polskiego. Uwzględniając te wszystkie konteksty, trzeba podkreślić, że „Madame” Antoniego Libery jest powieścią szalenie erudycyjną, sprawiającą ogromną intelektualną przyjemność. Przywoływane przez narratora utwory, postaci autorów, filozofów, konteksty kulturowe jednocześnie stanowią wyraźny kontrast dla kultury bylejakości, współczesnej mu literatury uzależnionej od mody promującej słabe jakościowo utwory. W tym kontekście „Madame” prowokuje również do pytań o rolę sztuki, nie tylko w czasach opisywanych przez narratora powieści, lecz także najnowszej produkcji literackiej, której jesteśmy obecnie świadkami.
Fabuła opowieści o zauroczeniu ucznia tajemniczą nauczycielką staje się tylko pretekstem do wytoczenia szerokiej światopoglądowej i literackiej dyskusji. Ten intelektualny impuls staje się więc w pewnym sensie także odtrutką na otaczający głównego bohatera świat, a jednocześnie zmusza go do podjęcia refleksji nad swoim własnym miejscem zajmowanym w tym świecie. Ostateczna decyzja o wyborze studiów i rozpoczęciu kariery pisarskiej staje się ukoronowaniem tej wędrówki i jednocześnie wskazuje w jakimś sensie na ocalającą moc literatury. W tym sensie postać artysty zostaje poddana mitologizacji.
Artysta jako szczególnego rodzaju osoba także staje się przedmiotem zainteresowania Libery. Obraz artysty ściśle wiąże się z rolą sztuki czy samej literatury w świecie, o czym była już mowa powyżej. Nie ogranicza się jednak wyłącznie do tego wątku. Wydaje się bowiem, że Libera prowokuje do pytania o miejsce artysty w świecie, podejmowane przez niego wyboru, o to, czym sztuka jest dla samego artysty. Pod tym względem „Madame” można czytać jednak w pewien sposób jako sztukę o mitologizacji rzeczywistości i samego artysty, a także dyskusję z podejmowanymi przez autorów tamtego czasu decyzjami artystycznymi.
„Madame” pokazuje bowiem portret artysty, który dorasta do tej roli, mimo uwikłania w skomplikowaną i niesprzyjającą sytuację społeczno-polityczną, jak i kulturalną. Staje się bohaterem, który wybiera opór, jest to jednak opór przede wszystkim wewnętrzny. Postać Madame pozwala narratorowi zanurzyć się w świat innych uczuć, emocji, przeżywania rzeczywistości wewnętrznej, co skutkuje swego rodzaju wyłączeniem z tego, co wokół. Sztuka staje się więc swego rodzaju formą ucieczki przed represyjną rzeczywistością, której zmienić się nie da, co mają pokazać pierwsze rozdziały powieści i nieudane, podejmowane przez narratora próby podjęcia działań zmierzających do wprowadzenia w świat szkoły innej wrażliwości, estetyki, która dorównywałaby potrzebom jednostki. Sztuka staje się ucieczką dla narratora, tak jak była dla jego literackich mistrzów, choćby Tomasza Manna, autora „Czarodziejskiej góry”. Dochodzi tutaj do szczególnego rodzaju napięcia dwóch światów, które istnieją obok siebie:
- Pieczołowicie rekonstruowanego świata zdeterminowanego przez reguły komunistycznego społeczeństwa, władzy, polityki, mechanizmów i reguł, które czynią świat szarym, nijakim i byle jakim,
- Bogatego świata wewnętrznego, w którym toczy się dyskusja intertekstualna wyznaczana przez przywoływane cytaty, aluzje do konkretnych autorów, ich przekonań, myśli, wyznawanych wartości.
Można odnieść wrażenie, szczególnie pod koniec powieści, że artysta jest tym, który chce się postawić w roli sędziego otaczającego go świata zewnętrznego, mimo że sam w pewnym momencie porzuca jakiekolwiek w nim działanie, koncentrując się wyłącznie na postaci Madame, a następnie wybierając studia filologiczne i karierę pisarza. Czy można tak radykalnie sądzić narratora „Madame”?
Zdawać by się mogło, że Libera sam ubiega to pytanie. Spotkanie narratora i młodego ucznia liceum, który uświadamia praktykanta w liceum, że jego historia stała się legendą i mitem, pokazuje, że mitologizowanie rzeczywistości, nadawanie jej innych ram, które obywa się przecież także poprzez akt literacki, w czasach pełnych szarości, jest ludzkim odruchem trudno poddającym się krytyce.
„Madame” Antoniego Libery porusza również bardzo istotny problem roli i postawy artysty. Wprost w pewnym momencie pojawiają się rozważania i teza, że twórca nie ma opisywać wielkich i doniosłych wydarzeń, lecz te małe czynić naprawdę interesującymi. Można to stwierdzenie uznać za swoiste credo samego Libery, a w pewnością narratora jego powieści, który sztukę traktuje jako narzędzie do kształtowania innego sposobu oglądu naszego życia, otoczenia, zdarzeń, które stają się naszym udziałem. To także tłumaczy przewijający się wątek mitologizowania postaci, wydarzeń, historii, który ciągnie się właściwie przez cały tekst. Taką interpretację wzmacniają nawiązania do twórczości Tomasza Manna, „Czarodziejskiej góry” oraz wielu filozoficznych wątków, które podejmują temat sztuki i jej roli w ludzkim życiu.
Nie da się bowiem ukryć, że główna oś fabularna „Madame” Antoniego Libery nie jest szczególnie skomplikowana. Mamy bowiem do czynienia z dość prozaiczną historią: młodych chłopak fascynuje się starszą od niego kobietą, która jest nie tylko piękna, ale wyjątkowo inteligentna. To historia rodem z powieści obyczajowej, którą Libera traktuje dość instrumentalnie i wykorzystuje jako pretekst do snucia zupełnie innej opowieści. Trzeba jednak podkreślić, że sama fabuła powieści także jest wciągająca, a dzieje się tak przede wszystkim dzięki bardzo wyrazistym postaciom, które skupiają uwagę czytelnika. „Madame” można przeczytać zarówno jako poważną dyskusję na temat sztuki i artysty oraz rozprawę z komunistycznym światem lat 60. XX wieku, jak i grę z czytelniczymi przyzwyczajeniami ukształtowanymi przez wielką tradycję powieści obyczajowej.
„Madame” jest niewątpliwie opowieścią o wielkim marzeniu, zagłębieniu się w magię słów, grę nimi, ale i odkrywanie wielkich znaczeń, które kryje w sobie tekstowy świat. To opowieść o prywatnej mitologii w szarym świecie peerelu.
Biografia autora
Antoni Libera urodził się w 1949 roku w Warszawie. Jest synem słynnego historyka sztuki Zdzisława Libery. Studiował polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim, następnie zrobił doktorat w Polskie Akademii Nauk. Jest znany przede wszystkim jako ekspert od twórczości Samuela Becketta, jednego z najważniejszych francuskich dramaturgów XX wieku. Libera przełożył wszystkie jego utwory dramatyczne na język polski. Tłumaczył także część jego prozy, jak również wiersze i eseje. W kontekście twórczości Becketta zajmował się jednak nie tylko tłumaczeniami, lecz także pracował jako reżyser tych sztuk, wystawiając je zarówno w Polsce, jak i za granicą. Przygotował ponad 30 takich spektakli, w których starał się zachowywać wierność koncepcjom samego Becketta, z którym przez wiele lat pozostawał w kontakcie korespondencyjnym. Do inscenizacji beckettowskiego świata Libera zapraszał tak znany polskich artystów, jak Adam Ferency, Zbigniew Zamachowski czy też Andrzej Seweryn. Do współpracy udało mu się pozyskać również słynnych brytyjskich aktorów, m.in. Barry’ego McGoverna i Davida Warrilowa. Libera zajmował się jednak nie tylko twórczością dramatyczną Becketta. Uchodzi również za eksperta od utworów Sofoklesa czy Szekspira. Tłumaczył między innymi całą trylogię tebańską Sofoklesa (w tym „Antygonę”), przełożył na nowo na język polski „Makbeta”. To jednak nie koniec jego działalności translatorskiej. Libera jest autorem nowego polskiego przekładu „Fedry”, klasycznej tragedii Racine’a. Tłumaczył libretta operowe, w tym "Króla Ubu" Krzysztofa Pendereckiego i "Śmierć w Wenecji" Benjamina Brittena. Przekładał również kanoniczne utwory poetyckie – wiersze Friedricha Hölderlina i Konstandinosa Kawafisa.
Jego przygody z teatrem nie zakończyły się wyłącznie na tłumaczeniach i inscenizacjach. W 1990 roku przyjął zamówienie Royal Court Theatre w Londynie i napisał Eastern Promises – jednoaktówkę, która w Polsce została wydana pod tytułem „Czy Europa musi zginąć?”). Jako literat zasłynął jednak przede wszystkim jako autor „Madame”. Była to jego debiutancka powieść, która wygrała ogłoszony przez wydawnictwo Znak konkurs, a po opublikowaniu w 1998 roku błyskawicznie stała się absolutnym literackich bestsellerem dekady. Rok później powieść została nominowana do nagrody Nike. Znalazła się także w finalne irlandzkiej IMPAC Dublin Literary Award. „Madame” Libery przetłumaczono na ponad 20 języków.
Na kolejną prozę trzeba było czekać w przypadku Antoniego Libery ponad 10 lat. W 2009 roku opublikował on książkę „Godot i jego cień”. Jest to przykład prozy autobiograficznej. Książka nie pobiła sukcesu „Madame”, natomiast została bardzo dobrze przyjęta. Nominowano ją do szwajcarskiej nagrody im. Jana Michalskiego, znalazła się także w finale Nagrody Angelusa, jednej z najważniejszych nagród literackich przyznawanych w Polsce.
Oprócz działalności translatorskiej, reżyserskiej oraz literackiej, Antoni Libera podejmował się także innych zadań. Współredagował między innymi czasopismo „Puls” (1988-1993). Była także kierownikiem literackim w Teatrze Dramatycznym w Warszawie (1996-2001).
Znaczenie tytułu
„Madame” to tytuł tyleż oczywisty, co niemożliwy do jednoznacznej interpretacji. Z jednej strony bowiem odwołuje się do centralnej dla narratora postaci, a więc nauczycielki francuskiego i dyrektorki szkoły w jednym, która wzbudza w bohaterze-narratorze szczególnego rodzaju fascynację. Kobieta jest jednak istotna nie tylko jako konkretna postać o tajemniczej biografii, którą bohater stara się odkryć i zrozumieć. Madame jest także symbolem, znakiem innego świata, który stanowi odtrutkę na rzeczywistość otaczającą bohatera. To symbol literatury, czy szerzej sztuki samej w sobie. Sztuki, w której wartości, idee estetyczne i etyczne mają zupełnie inny wymiar niż w komunistycznym świecie szarości, którego główny bohater powieści nie chce i nie może zaakceptować. Madame to znak poszukiwania drogi do kształtowania własnej tożsamości.