Kapelusz za sto tysięcy - problematyka
„Kapelusz za sto tysięcy” Adama Bahdaja wciąga młodych czytelników jak magnes. Oto zwyczajne dzieci stają się bohaterami historii kryminalnej, nieustraszenie rozwiązując zagadkę na miarę Sherlocka Holmesa. Odważna i rezolutna Krysia nie boi się bezpardonowo wkraczać do świata dorosłych, by zadawać im niemal bezczelne pytania. Wprawdzie naraża się niektórym i ściąga na siebie zainteresowanie oszustów, ale z pomocą Maćka, udaje się jej rozwiązać zagadkę kapelusza za sto tysięcy – razem rozbijają siatkę złodziei, doprowadzając do ich zatrzymania przez milicję.
Główni bohaterowie powieści Bahdaja to dzieci, z którymi łatwo utożsamić się młodemu czytelnikowi. Wprawdzie Krysia jest silną szefową gangu, ale Maciek jest niemal jej przeciwieństwem. To spokojny chłopiec, który interesuje się ptakami i nazywa siebie ornitologiem. Nie przeszkadza mu to w prowadzeniu śledztwa i chociaż zdarzają mu się wpadki, z czasem przejmuje inicjatywę i sam odkrywa kilka ważnych wątków. Dzięki przestawieniu przez autora „zwyczajnych” dzieci w roli skutecznych detektywów każdy może się z nimi łatwo utożsamić. To chyba jedna z tajemnic sukcesu książek Adama Bahdaja, które wypełnione są po brzegi wciągającymi przygodami i zabawnymi sytuacjami, w których młody czytelnik z łatwością może wyobrazić sobie siebie samego.