Spis treści:
- Pierwsze organizmy żywe w kosmosie – dlaczego zwierzęta?
- Łajka – pies poza orbitą okołoziemską
- Muszki owocówki pionierkami lotów w kosmos
- Program Mercury i małpy w kosmosie
- Ryżanki japońskie – pierwsze organizmy rozmnożone w kosmosie
Pierwsze organizmy żywe w kosmosie – dlaczego zwierzęta?
Dlaczego pierwszymi żywymi organizmami w kosmosie były zwierzęta? Z bardzo prostej przyczyny: ich organizmy mogły dać badaczom obraz tego, z jakimi problemami i wyzwaniami przyjdzie zmierzyć się człowiekowi w czasie lotu kosmicznego. Proceder ten wzbudza wiele kontrowersji – ma tak wielu zwolenników, jak i przeciwników. Zwolennicy twierdzą, że aby badania mogły iść naprzód, takie testy są potrzebne. Przeciwnicy uważają, że nauka jest na tyle rozwinięta, że nie musimy już wykorzystywać zwierząt.
Jedno jest pewne – bez misji kosmicznych z udziałem psów czy małp nie wiedzielibyśmy tyle o możliwościach i ograniczeniach organizmu, co wiadomo obecnie. A nawet jeśli dzisiejsza nauka pozwala przewidzieć wszelkie możliwe problemy – w czasach, gdy trwał kosmiczny wyścig – nie była na tyle rozwinięta.
Przeczytaj również: Najdziwniejsze planety we wszechświecie. Oto 10 światów prosto z filmów science fiction
Łajka – pies poza orbitą okołoziemską
Pierwszym żywym organizmem, który został wysłany na misję, była Łajka, która w 1957 roku wyruszyła z ZSRR na orbitę okołoziemską. Misja zakończyła się dla psa tragicznie – Łajka przeżyła w kosmosie zaledwie kilka godzin.
Obecnie wiemy, że nie zakładano powodzenia tej misji i powrotu psa na Ziemię, gdyż technologia nie była wówczas na tyle rozwinięta. Przez długi czas ukrywano jednak ten fakt, gdyż nie wpisywał się w retorykę sukcesu, którą stosował Związek Radziecki. Nie ulega jednak wątpliwości, że ten niewielki piesek był wówczas bohaterem, a może nawet więcej – reprezentantem całego globu w kosmosie. Do dziś większość osób potrafi przypomnieć sobie jej imię.
Po Łajce w kosmos wysyłano kolejne psy. Nie wszystkie miały tyle szczęścia, by wrócić, jednak pojawiały się i szczęśliwe zakończenia. Najbardziej znany jest przypadek Biełki i Striełki, które ruszyły w przestrzeń kosmiczną w 1960 roku. Udało im się bezpiecznie wrócić, a według anegdoty, jedno ze szczeniąt Striełki – Puszynka została podarowana amerykańskiemu prezydentowi Johnny’emu F. Kennedy’emu przez Nikitę Chruszczowa. To był prezent nie tyle życzliwy, co wymowny – potomek psa, który wrócił żywy z kosmosu, oznaczał, że Związek Radziecki przoduje w zdobywaniu kosmosu.
Muszki owocówki pionierkami lotów w kosmos
Choć to Łajka jest symbolem pierwszego zwierzęcia wysłanego w kosmos, pionierkami były… muszki owocówki. Muchówki z rodzaju Drosophila wyruszyły w kosmos w 1947 roku, umieszczone na szczycie amerykańskiego pocisku rakietowego V2. Zaskakująco, muszki przeżyły tę wyprawę – poleciały na wysokość 109 km, a następnie opadały przez 50 minut na spadochronie. Okazało się, że ta wycieczka w ogóle im nie zaszkodziła!
Przeczytaj również: Chcesz poczuć się jak na Marsie? Nie musisz lecieć w kosmos
Program Mercury i małpy w kosmosie
Amerykanie woleli przeprowadzać testy lotów w kosmos na małpach – ze względu na ich podobieństwo do człowieka. W ramach programu Mercury, czyli pierwszego amerykańskiego załogowego programu kosmicznego na orbitę, wysłano kilka gatunków małp. Najbardziej znany jest bez wątpienia szympans Ham, którego 31 stycznia 1961 roku wystrzelono na szczycie rakiety Redstone. Misja trwała ponad 16 minut, a szympans spędził ją ubrany w specjalny skafander. Ham miał bowiem aktywnie uczestniczyć w locie – celem było zaobserwowanie, czy pojawią się u niego oznaki szaleństwa, jak wówczas zakładano. Wokół lotu szympansa Hama krąży anegdotka, że podobno pierwsi amerykańscy astronauci czuli się znieważeni, że w podróży w kosmos wyprzedziła ich… małpa.
Szympans nie był naturalnie pierwsza małpą, wysłaną w kosmos. W latach 1948-1951 USA wystrzeliły na orbitę 6 małpek – wszystkie o imieniu Albert (z dodawaną kolejną rzymską cyfrą). Albert I i Albert II lotów nie przeżyli, dopiero Albert VI wrócił na Ziemię, jednak zmarł wkrótce po wylądowaniu. Przyczyną był według naukowców „stres termiczny”.
Ryżanki japońskie – pierwsze organizmy rozmnożone w kosmosie
Ludzie nie poprzestają na badaniach dotyczących samej obecności organizmów żywych w kosmosie. Japońska agencja kosmiczna poszła o krok dalej, chcąc sprawdzić, jak mikrograwitacja wpłynie na organizmy morskie oraz jak mógłby wyglądać rozród w takich niecodziennych warunkach. Do testów wybrano ryżanki japońskie – małe rybki o przezroczystych ciałach, dzięki czemu doskonale widać ich wszystkie organy. Charakteryzuje je także krótki okres rozrodu, co predysponuje je do właśnie takich badań. Okazało się, że ryżanki przystosowały się do warunków panujących w kosmosie i były zdolne do złożenia jaj, z których wylęgli się zdrowi potomkowie.
Choć dzisiaj pamięta się głównie nazwiska pierwszych „ludzkich” astronautów, pionierami w odkrywaniu przestrzeni kosmicznej były zwierzęta. Małpki, psy, a nawet muszki owocowe jako pierwsze miały okazję sprawdzić, jak wygląda kosmos. Niestety – nie zawsze kończyło się to dla nich szczęśliwie.
Źródła: national-geographic.pl, astronet.pl, cwid.uw.edu.pl, kosmosnews.pl
Przeczytaj również:
Kosmiczne śmieci – co to jest i dlaczego mogą być groźne?
Bursztyn - pierwsza polska rakieta suborbitalna. Do czego może być wykorzystana?
Doba na Ziemi miała tylko 6 godzin. Nieoczywiste fakty o naszej planecie