Spis treści:
- Szkolna Kasa Oszczędności – powstanie i historia
- Szkolna Kasa Oszczędności w PRL-u
- Promocja oszczędzania w szkołach
Szkolna Kasa Oszczędności – powstanie i historia
Nauczanie najmłodszych oszczędzania wywodzi się jeszcze z idei oświeceniowych, w których promowano uczenie poprzez praktykę. XIX wieku w Belgii, Niemczech, Anglii, Francji i Austrii zaczęły powstawać pierwsze kasy szkolne, do których dzieci i młodzież mogły wpłacać swoje kieszonkowe w celu oszczędzania.
W Polsce idea ta przyjęła się dopiero na początku XX wieku. Pierwszą Szkolną Kasę Oszczędności założono w 1906 roku, jednak prawnie zostały one uregulowane dopiero ponad 20 lat później. To właśnie wówczas, w 1926 roku, Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, Stanisław Grabski, zaczął promować ideę nauczania dzieci i młodzieży oszczędzania poprzez praktykę, w czym mogły pomóc SKO.
Opiekę nad programem objęła Pocztowa Kasa Oszczędności, a do czasu wybuchu II wojny światowej liczba szkół, które brały w nim udział, wzrosła do 14 tysięcy. Po wojnie pomysł odrodził się, Pocztowa Kasa Oszczędności stała się Powszechną Kasę Oszczędności, a SKO funkcjonowały już w ponad 20 tys. placówek edukacyjnych.
Przeczytaj również: Szukasz darmowych odpowiedzi do podręczników z historii? Poznaj nowy serwis edukacyjny!
Szkolna Kasa Oszczędności w PRL-u
Po wojnie Szkolne Kasy Oszczędności przeżywały prawdziwy rozkwit, dlatego niemal każdy, kto chodził do szkoły w czasach PRL-u, doskonale je pamięta. W jaki sposób funkcjonowały one w praktyce? W każdej szkole z grona nauczycieli wybierany był opiekun SKO, którego zadaniem było zbieranie od uczniów pieniędzy oraz prowadzenie książeczki oszczędnościowej szkoły, którą wydawał bank, i na którą nauczyciel wpłacał wszystkie oszczędności zebrane od uczniów. Uczniowie również mieli swoje w książeczki, w których notowane były wszystkie ich wpłaty.
Skąd uczniowie mieli pieniądze? Część pochodziła od rodziców, ale część mogli zarobić sami, biorąc udział promowanych przez szkołę akcjach, takich jak zbiórki makulatury, butelek czy złomu. Wpłacone do SKO pieniądze dzieci mogły natomiast wybrać w dowolnym momencie, choć większość robiła to po zakończeniu danego roku szkolnego lub nawet po ukończeniu szkoły, kiedy po latach mogła zebrać się tam znacząca suma.
Z SKO wiązały się też Olimpiady Oszczędnych i konkurs „Dziś oszczędzam w SKO – jutro w PKO”. Opłacało się brać w nich udział, ponieważ można było wygrać naprawdę wartościowe wówczas rzeczy, np. rowery, motorowery, kajaki, zegarki czy aparaty fotograficzne.
Przeczytaj również: QUIZ o PRL. Pamiętasz te kultowe słodycze?
Promocja oszczędzania w szkołach
Szkolne Kasy Oszczędnościowe i związane z nimi konkursy wiedzy ekonomicznej skutecznie promowały wśród dzieci i młodzieży ideę oszczędzania, ponieważ dzięki nim uczniowie w praktyce uczyli się, jak oszczędzać oraz widzieli, że mogą płynąć z tego niemałe korzyści.
Dziś SKO również istnieją, choć nie są tak popularne – obecnie w programie bierze udział ok. 2 tys. szkół w kraju. Dostosowano je również do realiów współczesnej bankowości, bo od 2011 roku mają one formę internetową. Dzieci mogą założyć konto u szkolnego opiekuna SKO, a później wpłacać na nie pieniądze i wybierać je za pośrednictwem rodziców.
Za oszczędzanie otrzymują też wirtualne odznaki i podobnie jak kiedyś, mogą brać udział w konkursach związanych z ekonomią. Program skierowany jest do dzieci w wieku od 6 do 13 lat, ponieważ od tego wieku mogą założyć już zwykłe konta bankowe dla nastolatków.
Oprac.: Redakcja
Źródło: pkobp.pl, szkolneblogi.pl, bufetprl.com, biznes.interia.pl, bryk.pl
Odpowiedzi do zadań z podręczników z historii znajdziesz tutaj:
Historia – rozwiązania zadań z zeszytu ćwiczeń
Odpowiedzi do zadań z podręcznika z historii
Ćwiczenia z wyjaśnieniami – podręczniki z historii