Spis treści:

Łamańce językowe – co to za słowa

Łamańce językowe to trudne do wymówienia frazy. Często są najeżone np. „sz” i „cz”. Zdarza się, że to wierszyki, w których zestawiono podobnie brzmiące głoski. Każdy zna, chociaż kilka przykładów trudnych łamańców językowych. 

Najczęściej korzystają z nich osoby, które pracują głosem na co dzień. Należą do nich m.in. aktorzy, zawodowi mówcy, piosenkarze. Logopedzi również wykorzystują je w swojej pracy.

Do czego się przydają łamańce językowe? To wspaniały sposób, aby ćwiczyć dykcję, a przez to poprawić komunikację z innymi i nie obawiać się publicznych wystąpień. Dobra dykcja zwiększa pewność siebie. 

Przeczytaj również: Szukasz darmowych odpowiedzi do podręczników z języka polskiego? Poznaj nowy serwis edukacyjny!

Przykłady polskich łamańców językowych

Międzynarodowy Dzień Łamańców Językowych przypada w drugą niedzielę listopada (w tym roku to 12 listopada). Krótkie polskie łamańce językowe to na przykład:

  • Czarny dzięcioł z chęcią pień ciął.
  • Czarna krowa w kropki bordo żuła trawę, kręcąc mordą.
  • I cóż, że ze Szwecji?
  • Król Karol kupił królowej Karolinie korale koloru koralowego.
  • Na stole leży rozrewolwerowany rewolwer.
  • Pchła pchłę pchła, pchła przez pchłę płakała, że pchła pchłę pchała.
  • Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
  • Podczas dżdżu nie zmiażdż dżdżownicy.
  • Stół z powyłamywanymi nogami.
  • W czasie suszy szosa sucha. Suchą szosą Sasza szedł.
  • Wyindywidualizowaliśmy się z rozentuzjazmowanego tłumu.

Klasyką gatunku wśród łamańców językowych jest wiersz Jana Brzechwy, który zaczyna się od słów:

W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie
I Szczebrzeszyn z tego słynie.

Mniej znany jest wiersz Małgorzaty Strzałkowskiej, autorki literatury dziecięcej, pt. „Muszka”. Brzmi on tak: 

Mała muszka spod Łopuszki
chciała mieć różowe nóżki,
różdżką nóżki czarowała,
lecz wciąż nóżki czarne miała.
– Po cóż czary, moja muszko?
Ruszże móżdżkiem, a nie różdżką!
Wyrzuć wreszcie różdżkę wróżki
i unurzaj w różu nóżki!

Wiele osób kojarzy pewnie inny wiersz Brzechwy, tym razem o Piotrze i wieprzu, który rozpoczyna się tak: 

„Nie pieprz, Pietrze, pieprzem wieprza,
Wtedy szynka będzie lepsza”.
„Właśnie po to wieprza pieprzę,
Żeby mięso było lepsze”.
„Ależ będzie gorsze, Pietrze,
Kiedy w wieprza pieprz się wetrze!”
Tak się sprzecza Piotr z Piotrową,
Wreszcie posłał po teściową.

W dalszej części utworu „pieprz” i „wieprz” powtarzają się jeszcze kilka razy. Jeżeli ktoś nie wie, jak kończy się zabawna historyjka, to warto sprawdzić i przy okazji poćwiczyć dykcję.

Źródła: polszczyzna.pl, prostypolski.pl, bryk.pl 

Oprac. Redakcja 

 

Odpowiedzi do zadań z podręczników z języka polskiego znajdziesz tutaj:

Język polski – odpowiedzi do zadań z podręcznika

Język polski – rozwiązania do zadań z podręcznika

Język polski – wyjaśnienia i odpowiedzi do zadań z podręcznika