Spis treści:

Dlaczego generał Jaruzelski wprowadził stan wojenny w Polsce?

Aby zrozumieć, skąd wziął się w Polsce stan wojenny (obowiązujący od 13 grudnia 1981 roku do 22 lipca 1983 roku), trzeba przeanalizować to, co działo się na krótko przed jego wprowadzeniem. PRL to nie tylko ponura atmosfera, kryzys społeczny i gospodarczy, strajki na ulicach i kolejki przed sklepami.

Lata 1980–1981 zapisały się w pamięci Polaków zupełnie inaczej. Trwał wówczas „karnawał Solidarności”. Po zalegalizowaniu demokratycznej opozycji społeczeństwo pracujące zyskało nowe swobody obywatelskie, pojawiły się wolne media, a w kraju zapanował duch wolności.

Dlaczego po tym czasie wprowadzono stan wojenny w Polsce? Oficjalnie jedną z przyczyn była pogarszająca się sytuacja gospodarcza – braki towarów w sklepach, załamanie się skupu produktów rolnych i trudna sytuacja energetyczna. W rzeczywistości chodziło jednak o coś jeszcze – partia, widząc coraz większe poczucie swobody w społeczeństwie, obawiała się utraty władzy.

30
Gen. Wojciech Jaruzelski przed odczytaniem przemówienia informującego o wprowadzeniu stanu wojennego. Warszawa, 13 XII 1981 r./fot. Archiwum Dokumentacji Mechanicznej, Wojskowa Agencja Fotograficzna (domena publiczna)

 

Czy Polsce groziła interwencja Moskwy? Co mówią na ten temat historycy?

Oprócz wymienionych powyżej przyczyn wprowadzenia stanu wojennego politycy, w tym generał Jaruzelski, używali jeszcze jednego argumentu. Według nich niepewna sytuacja w Polsce mogła spowodować, że państwa Układu Warszawskiego (w tym ZSRR) zdecydują się na wprowadzenie wojsk do naszego kraju. Czy Polsce groziła interwencja Moskwy?

Dziś na ten temat wiemy o wiele więcej niż w latach 80. XX wieku. Odtajnione dokumenty pokazują, że w Związku Radzieckim nie odbywały się w tamtym czasie żadne przygotowania do interwencji militarnej.

W rzeczywistości to Jaruzelski liczył na wsparcie Sowietów i nawet osobiście zwrócił się do nich w tej sprawie. Podczas spotkania członków Biura Politycznego KC KPZR (sowieckiej partii socjalistycznej) jeden z uczestników zacytował polskiego generała: „Trzeźwo oceniamy sytuację i jeśli nie będzie politycznego, ekonomicznego i wojskowego wsparcia ze strony ZSRR, to nasz kraj może być stracony”.

Jakie były poglądy władz radzieckich na tę sprawę? 10 grudnia 1981 roku, czyli na krótko przed wprowadzeniem stanu wojennego w Polsce, szef KGB, Jurij Andropow, powiedział: „Nie możemy ryzykować. Nie mamy zamiaru wprowadzać wojsk do Polski. Jest to stanowisko słuszne i musimy się go trzymać do końca. Nie wiem, jak rozstrzygnie się sprawa, ale nawet jeżeli Polska dostanie się pod władzę Solidarności, to będzie to tylko tyle”.

ZSRR obawiał się, że interwencja w jednym z krajów Układu Warszawskiego mogłaby doprowadzić do rozpadu całego imperium. Ponadto Związek Radziecki miał w tym czasie swoje problemy – duża część żołnierzy uczestniczyła w trudnej wojnie w Afganistanie.

Czy poglądy Jaruzelskiego na Solidarność z czasem się zmieniły?

Wielu działaczy opozycji demokratycznej i przeciwników poprzedniego ustroju nie wybaczyło Jaruzelskiemu wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Do końca życia generała (Jaruzelski zmarł w 2014 roku) co roku 13 grudnia organizowane były protesty pod jego domem.

Sam Jaruzelski w swoich wypowiedziach wielokrotnie podkreślał, że jego decyzja było słuszna i pozwoliła uniknąć radzieckiej interwencji w Polsce. Czy jest to jednak cała prawda na temat opinii byłego prezydenta o stanie wojennym? Tego nie ma w podręcznikach szkolnych, ale z czasem poglądy generała Jaruzelskiego na działalność opozycji nieco złagodniały.

W książce „Pod prąd. Refleksje rocznicowe” z 2005 roku wypowiedział się on na temat Solidarności zaskakująco przychylnie: „Pozostaję z całym szacunkiem dla tych społeczno-politycznych kręgów i osób, które miały wizję i odwagę – nieraz ponosząc tego bolesne konsekwencje – stanąć przed laty do walki o demokratyczną Polskę”. W innym miejscu podkreśla, że działacze Solidarności mieli rację, jeśli chodzi o dalekosiężny cel i wizje.

Te wypowiedzi różnią się bardzo od tego, co mówił Jaruzelski o Solidarności w okresie stanu wojennego. Wówczas uważał jej przedstawicieli za osoby, które dążą do bratobójczej walki i do „całkowitego rozbioru socjalistycznej polskiej państwowości”.

We wspomnianej książce generał Jaruzelski stwierdza refleksyjnie, że nikt nie ma monopolu na patriotyzm – każdy ma prawo do pamięci i własnej oceny życiowej drogi. Można to rozumieć następująco: kwestia „Jaruzelski a Solidarność” nie oznacza w rzeczywistości stania po przeciwnych stronach barykady. Według autora stanu wojennego w Polsce zarówno jemu samemu, jak i opozycjonistom, chodziło o to samo – o dobro Polski.

 

Przeczytaj również: 

Najstraszniejsze zbrodnie ludzkości. Autor amerykańskiej encyklopedii zła zrobił podsumowanie

Skarb ze Słuszkowa. Takie znaleziska trafiają się raz na 1000 lat

Czy będzie III wojna światowa? Czyli o tym, jak działają przepowiednie Nostradamusa