1. Namowa Wielkiej Rewolucji Francuskiej ku myślom Saint-Simona

Punktem wyjścia, przedstawiającym poglądy Saint-Simona jest chwila, w której spostrzegł, że rozwój ludzkości w okresie pomiędzy Reformacją i Rewolucją Francuską oraz wojnami napoleońskimi sprawił rozkład porządku feudalnego lecz mimo to nie wniósł ładu na równi "ograniczonego". Wręcz przeciwnie - rozwijające się społeczeństwo cechuje zamęt. Wedle Saint-Simona kapitalizm, który powstał to ustrój społeczny, z którego chaos oraz kryzysy płyną z samej jego natury. Przystoi znaleźć środki, a także sposoby, by stworzyć nowy ład "organiczny", albowiem od tak samo z siebie, nic nie może wrócić przecież po prostu do równowagi. Pokój po wojnach oraz rewolucjach nie nastąpił jeszcze, a Europa cały czas jest w stanie dużego kryzysu, a rewolucja, a także anarchia umysłowa oraz polityczna ciągle się przedłuża..

W swym opracowaniu "O systemie industrialnym" Saint-Simon pisze, iż rewolucji dążyła do utworzenia nowego całkiem systemu politycznego, czego przyczyna miał być rozwój cywilizacji. Jednak nie zostało to dotychczas osiągnięte, dlatego rewolucja jeszcze trwa. Toteż od roku 1793 Francja znalazła się w stanie zamieszania, który do tej pory nie ustąpił.

Natomiast w "Traktacie o nauce o człowieku" Saint-Simon notuje: "Chcę teraz mówić o stanie kryzysu, w jakim się znajdujemy; twierdzę, że kryzys ten jest (w najwyższym stopniu gwałtowny, bo cała Europa jest w wojnie, a armie - biorąc pod uwagę walczących z obu stron - składają się dzisiaj z wielu milionów ludzi) wywołany został przyczyna najważniejszą. Przyczyną taką, która może oddziaływać najsilniej na społeczeństwo, jest przemiana, ulepszenie idei., wiary ogólnej".

Saint-Simon uważa, iż chaosu nie udało się zwalczyć, ponieważ nie było odpowiednich rządów. Naród francuski nie został oświecony, a także nie potrafił poradzić sobie ze sprawami publicznymi, a historia szła wedle własnych praw, sprawiając stabilną emancypację warstw industrialnych, czyli przemysłowców oraz ludzi pracy, gromadzące we własnych dostatki, które są prawdziwą oraz jedyną podstawą każdego znaczenia, a także każdej ważności politycznej. Pomimo to jednakże utrzymywały się one w politycznej wszelkich zależności od szlachty oraz duchowieństwa.

Nienormalność ustroju społecznego na początku XIX wieku opiera się właśnie na niedopuszczeniu do uwolnienia tych warstw. Taki ustrój Saint-Simon uważa za opaczny:

"W obecnym stanie (...) istniejąca organizacja społeczna przedstawia świat odwrócony, ponieważ ludzie najużyteczniejści dla społeczeństwa, ci, którzy udoskonalają swoją moralność i powiększają swoje bogactwa, są podporządkowani tym, którzy dla społeczeństwa są najbardziej nieużyteczni i najwięcej je kosztują".

Saint-Simon w swojej bardzo znanej paraboli kompletuje ze sobą dwie ewentualności, żeby pokazać wyrazistą odsłonę tego paranoicznego porządku: jeśli Francja straciłaby nagle wszystkich swych reprezentantów nauki, przemysłu oraz handlu, bankowości, a także rzemiosła oraz sztuki, to naród francuski zostałby ciałem bez duszy oraz niezwłocznie popadłby w stan wszelkiej zależności na rzecz innego narodu. Jeśli natomiast utraciła gwałtownie wszystkich towarzyszy rodziny królewskiej oraz ministrów i wyższych oficerów, a także biskupów itp., to nie rozpoczęłaby się żadna krzywda polityczna dla kraju. Następnie Saint-Simon opisze, iż powyższe przypuszczenia ujawniają najważniejszy fakt bieżącej polityki ,a także dają nam ten właśnie punkt patrzenia, z jakiego to jednym spojrzeniem oka obejmuje się konkretny stan rzeczy w całkowitej jego rozciągłości, okazałości. Są jasnym dowodem, aczkolwiek w sposób pośredni, iż stowarzyszenie społeczne jest niewiele udoskonalone, że obywatele zezwalają rządzić sobą w sposób gwałtu oraz podstępu, a również, iż rodzaj ludzki, patrząc politycznie, jest nadal przepełniony brakiem wszelkiej moralności. Takie oto założenia nasuwają wniosek, iż nowożytne mu społeczeństwo to prawdziwie opaczne życie.

Na skutek owej "opaczności" przechodzi chaos oraz anarchia, nie zanika niepokój społeczny, nadal zagrażają nowe wstrząsy. Saint-Simon poszukuje drogi wyjścia z całej tej sytuacji, ponieważ chce na nowo ułożyć społeczeństwo.

2. W skrócie przedstawiona charakterystyka idei socjologicznych oraz jego własna wizja tak zwanej: "nowej nauki zbawiającej świat"

Saint-Simon uważał, iż Europa była w dogłębnym kryzysie, który jego zdaniem:

"...polega zasadniczo na przejściu od systemu feudalnego i teologicznego do industrialnego i naukowego. I trwać on będzie nieuchronnie do czasu, kiedy nowy system zacznie w pełni funkcjonować".

Był zdania, iż należy używać innego rodzaju środki by zwyciężyć nad panującym problem, aniżeli te w tej chwili stosowane przez partie polityczne oraz doktryny.

Dla Sainta-Simona kryzys w kraju polegał na zastoju wszystkich działań zbiorowych, a także wszelkiej wspólnoty myśli oraz wszelkiej koordynacji. Wówczas społeczeństwo staje się wyłącznie odosobnionymi "głowami", zwalczającymi się. Wielka Rewolucja Francuska nie miała końca kryzysu, pomimo, iż była istotna, jak także destrukcyjna. Nie zapobiegła go równocześnie kontrrewolucja, gdyż ona również nie zrobiła najpotrzebniejszych rzeczy, sięgając po starodawne rozwiązania. Najbardziej potrzebna jest zasadnicza przebudowa społeczna, która powinna rozpocząć się od poprawy świadomości. Saint-Simon rozpoczął prace nad budową metody naukowej, będącej całkowicie jednolitej, spójnej, a także przy tym użyteczna jako fundament regeneracji społeczeństwa.

To Rewolucja Francuska sprawiła, iż powstał pomysł społeczeństwa industrialnego, czyli przemysłowego, z którym związane poglądy miały na celu kształtować przeszłość oraz teraźniejszość, a także przyszłe losy społeczeństw europejskich - głównie Francji. Z ową koncepcją łączy się sława Saint-Simona, jako reformatora społecznego oraz socjalisty. Socjalizm, zgodnie z tym myślicielem, posiadał troszkę inny charakter niżeli np. Owena. Ten myśliciel przywiązywał ogromną wagę do problemu robotniczego. Saint-Simon spostrzegł natomiast wzrost liczebności oraz znaczenia "klasy najliczniejszej oraz najuboższej", lecz zasadniczy dylemat lokował jednakże gdzie indziej. Ważna jego piecza to utorowanie drogi dla całkowitego rozwoju industrii, więc wytwórczości ,będącej oparciem dla pełnego społeczeństwa. . Industria jest to wszystko to, co usługuje zaspokajaniu potrzeb grupy, wobec tego nie tylko produkcja wszelkich dóbr materialnych, lecz także sztuka, bądź nauka, jeśli mają posługiwać dla dobra ogólnego.

Czczenie nauki oraz techniki znajduje połączenie u Saint-Simona wraz z nieposzanowaniem dla prawników, a także filozofów, którzy nie potrafią zbudować nowego ładu społecznego, natomiast jedynie swym "gadaniem" zsyłają krzywdę społeczeństwu. Podstawowym błędem, popełnianym popularnie jest sądzenie, że nowy sposób, jaki wypada wprowadzić, powinien posiadać u swych podstaw doktryny prawników, a także metafizyków, jak postrzega w swym opracowaniu "O systemie industrialnym". Prawnicy oraz filozofie podważyli w swych wizjach dawny porządek, a także przyczynili się do narodzin rewolucji, ale nie mają mądrości pozytywnej, która konieczna jest do wybudowania nowego społeczeństwa. Wedle Saint-Simona prawnicy, a także metafizycy posiadają skłonności do uważania formy za treść, a wyrazów za rzecz. Toteż prawnicy, którzy opracowują konstytucję, nie powinni mieć jakiegokolwiek wpływu na przebieg bytowania społeczeństw. Uczeni oraz przemysłowcy zaś to grupa, która jest w stanie ukształtować przyszłość ludzkości, bo oni tworzą realne wyznaczniki przebiegów historycznych. Trzeba więc rozszerzyć rolę działacza, zaś zminimalizować pseudodziałania gadacza. Wyższość prawników, będących metafizykami w polityce to jest jedna z wielu chorób społecznych, przeważających we Francja w tej chwili. Tejże metafizyce politycznej adwokatów należy przeciwstawić empiryczne nauki pochlebne.

W książce, pt. "O organizacji społeczeństwa europejskiego" Saint-Simon mówi, iż złoty wiek ludzkości stoi przed nami, zaś drogę ku niemu ma wskazać nam nauka. Dobre jutro to lepszy ustrój społeczny. Trzeba utorować szlak naszym dzieciom, by pewnego dnia nastało to, a są w stanie dokonać tego jedynie wykształceni. W "Rozprawie o grawitacji" utrzymuje, iż od XV wieku do obecnych naszych czasów Kościół, który jednoczył wszystkie narody europejskie, który tamował ambicje narodów, a także królów, uległ całkowitemu osłabieniu, gdyż aktualnie jest on bezradny, a powszechna wojna, która grozi wyniszczeniem populacji europejskiej, ciągnie się już od 20-stu lat oraz pochłania miliony społeczeństwa. Wyłącznie uczeni są w stanie zreorganizować ludzkość europejską. Czas ciągle nagli, a krew płynie, zatem trzeba się śpieszyć.

Na łamach "L'Organisateur" Saint-Simon planuje utworzyć, w ramach przyszłego sejmu, trzy wysokie izby, gdzie drugą z nich będzie tworzyć 300-stuuczestników:

- 100-stu wykształconych, którzy studiują "fizykę ciał nieograniczonych";

- 100-stu uczonych, którzy zajmować się będą "fizyką ciał organicznych";

-100-stu matematyków.

Tworzyć oni będą "ciało naukowe", które będzie opisywać wszelkie projekty ustaw oraz opracowywać programy kształcenia ogólnego.

Potem jednakże Saint-Simon dochodzi do wniosku, że nauki przyrodnicze są niezdolne na podjęcie posiłków reorganizacji. Odpowiedź na następujące pytanie :

"Czy systematyzując wszystkie wyniki astronomii, fizyki i chemii można stworzyć system idei politycznych i moralnych koniecznych do zreorganizowania społeczeństwa?" nie jest pozytywna. Nauki przyrodnicze nie s…a w stanie spełnić tego zadania. Myśliciel Saint-Simon prowadzi w ich kierunku cyniczne oskarżenia.

Analizując ideologie Saint-Simona, pozostaje na sam koniec wytypować pewne ich osobliwości pomocnicze, czyniące go uczonym. Chodzi tutaj głównie o jego oryginalność, nie tylko jako pioniera socjologii, lecz również jako myśliciela społecznego, mającego bardzo szerokie znaczenie.

Jako pierwsza z tych osobliwości jest przyjcie całkowicie konsekwentnie historycznego punktu spojrzenia.

Saint-Simon to, jak widać, jeden z pierwszych humanistów, którzy swojemu wzorcowi społecznemu przydzielili charakter energiczny. Społeczeństwo industrialne nie jest, w jego ujęciu, stanem, który tylko raz osiągnięty, byłby wstanie zapewnić fortunę człowieczeństwu. Wręcz przeciwnie, spostrzegał je jako punkt wyjścia dla kolejnego rozwoju, który prowadził do uniwersalnego wzbogacenia się cywilizacji oraz do powiększenia jej mądrości nad naturą. Stąd również wynika jego niezwykła rola w dziejach przemyślenia socjologicznego, w którym aż dotąd chodziło o całkiem nowy podział już obowiązujących dóbr, a nie o utworzenie warunków w celu ich powiększania. W koncepcji myśliciela Saint-Simona nie istnieje idea niezmiennej natury człowieczej oraz stałych ludzkich potrzeb. Jest zaś ekstazą historii, w czasie której człowiek nadal ulega zmianom.

Następnie Saint-Simonowska myśl zrzeszenia była koncepcją o skali państwowej, w trakcie kiedy większość reformatorów ówczesnych rozmyślała raczej o założeniu niewielkich zrzeszeń, a także wspólnot w ramach obowiązującego państwa bądź zamiast niego. Według Saint-Simona cały naród powinien przeobrazić się w ogromny warsztat produkcyjny stanowiący jedność, a rządy nad ludźmi w rządy nad rzeczami. Jednocześnie zarządzanie państwem, jeżeli będzie to nadal państwo, powinno znaleźć się w rękach uczonych oraz kierowników produkcji, zatem przekładając to na dzisiejszy język: technokratów, którzy we właściwy sposób potrafią kierować wytwórczością, będącą w istocie jedyną aktywnością nowiutkiego społeczeństwa.

Kolejno Saint-Simon bardzo mocno podkreślał, że chodzi głównie o zarządzanie scentralizowane oraz umożliwiające inspekcje nad wszystkimi procesami wytwórczymi, a także ich planowanie. Toteż dlatego wielu eksperymentatorów nazywa tego uczonego "autorytarystą".