Kościół od początku istnienia w swojej historii zapisał tysiące męczenników, którzy oddali własne życie za swoją wiarę w Jezusa Chrystusa. Już pierwsi chrześcijanie ginęli na arenach rozszarpywani przez wygłodniałe zwierzęta. Dzisiaj nie ma kraju, w którym nie było by ludzi, którzy w razie zaistniałej sytuacji oddali by życie w obronie wiary. Wyznawanie wiary publicznie w dzisiejszym świecie stało się niejako czynem heroicznym. Sam Jezus powiedział, że ten kto przyzna się do Niego przed ludźmi, to i on przyzna się do niego przed Bogiem. Tak też zrobili świeżo nawróceni ludzie w książce noszącej tytuł "Radykalni". Książka napisana jest w formie wywiadu przeprowadzonego przez Marcina Jakimowicza. Autor zebrał materiał rozmawiając z nawróconymi osobami wywodzącymi się estrady muzycznej.

Pierwszym , który podzielił się swoim przeżyciem w związku z doświadczeniem Boga był Tomek Budzyński, noszący pseudonim " Budzy". Swoje dotychczasowe życie związał z zespołem Armia. Oprócz tego zajmuje się pisaniem tekstów. W młodości interesował się hinduizmem oraz buddyzmem. Przez jakiś okres czasu zażywał narkotyki, które przestał brać za przyczyną ingerencji Boga. Miał problemy z przyznaniem się do grzechu. Często go lekceważył. Początki jego nawrócenia związane są z odczuwaniem stanów błogości, które towarzyszyły mu na koncertach. W trakcie tych stanów odczuwał bliskość samego Boga. To ona stała się przyczyną zmiany tekstów. W jego tekstach jeszcze przed nawróceniem pojawiały się słowa, które mogły określać Boga " Światło" oraz " Życie", ale nigdy nie śpiewał o Nim wprost. Ze swoimi nowymi tekstami zaczął występować podczas koncertowania z Armią. Publiczność zareagowała na jego nowe piosenki bardzo ostro, plując oraz wyśmiewając się z niego. Nawrócenie spowodowało również to, że zaczął chodzić na msze święte i przeżywać je we właściwy sposób. Wcześniej mu się to nie zdarzało. W tym czasie postanowił szukać wspólnoty, w której mógłby rozmawiać o rzeczach istotnych. Mimo rozpoczęcia nowego życia nadal żył bez ślubu z dziewczyną. Po przypadkowym spotkaniu się z kolegą ze szkolnych lat i usłyszeniu od niego słów, aby przestał żyć w grzechu Tomek zdecydował się na wzięcie ślubu, z dziewczyną, z którą wcześniej żył w konkubinacie. Brał również udział w neokatechumenalnych spotkaniach wspólnoty. W ten sposób chciał pogłębić własną wiarę i powierzyć całe swoje życie Bogu.

Kolejną osobą, która rozmawiała z Marcinem Jakimowiczem był Grzegorz pseudonim " Dziki". Pochodził z wierzącej rodziny. Będąc jeszcze młodym człowiekiem zbuntował się wobec sztywnej instytucji za jaką wtedy uważał Kościół. Zdarzało mu się zażywanie narkotyków oraz palenie. Po wyrzuceniu go ze szkoły i opuszczeniu domu, postanowił zamieszkać na jakiś czas u kolegi. Jego dalsze losy skrzyżowały się z Armią, z którą zaczął jeździć w roli technicznego. W Armii poznał Budzyńskiego, z którego wiary na początku się wyśmiewał. Jednak wszystko zmieniło się, gdy Tomek zabrał Dzikiego na mszę. Podczas modlitwy Dziki nawrócił się.

Kolejną postacią udzielającą wywiad w "Radykalnych" jest Darek Malejonek czyli " Maleo". Niegdyś grał z zespołem Houk. Pochodził z rodziny niewierzącej. Boga poszukiwał pośród Świadków Jehowy. Maleo nie potrafił skupić się na medytacji i wejść w nią głębiej, a wśród Świadków Jehowy nie znalazł tego czego szukał. Do Polski w latach osiemdziesiątych przyjechał No Longer Music zespół, który zajmował się ewangelizacją ludzi. Tam Darek uwierzył Jezusowi ale na krótko, gdyż później zaczął brać narkotyki. Po niespełna roku do Polski znów przyjechał zespół No Longer Music, na który się znów Maleo wybrał. Doznanie prawdziwego nawrócenia doświadczył dopiero podczas spotkań organizowanych u Ojców Paulinów, które miały charakter modlitewny. Następnie przystąpił do sakramentu chrztu i bierzmowania. Miłość do Boga nie pozwoliła mu żyć bez ślubu, dlatego postanowił się ożenić.

Piotr Żyżelewicz pseudonim "Stopa", to osoba, dla której istnienie Boga było obojętne. Boleśnie przeżył śmierć swojej żony, którą stracił bardzo wcześnie. Nawrócił się w tym samym czasie co Darek i Grzegorz podczas mszy w Kościele Paulinów w Warszawie. Bóg również na jednej z pielgrzymek dał mu poznać jego przyszłą żonę Kasię. Dla Piotrka każdy dzień jest dobry do tego aby się nawracać. Swój muzyczny talent wykorzystuje do tego aby wielbić Boga.

Książka jest swoistym świadectwem, że Bóg jest Bogiem życia a nie śmierci. Z szansy na nowe życie w Nim skorzystali Stopa, Maleo, Budzy, oraz Dziki. Czy żałują? Myślę, że nie gdyż z kolejnych stronic tej książki można wyczytać tylko nadzieję na lepsze życie dzięki uwierzeniu i otrzymaniu łaski od Boga. Świadczą o tym słowa wypowiedziane przez Stopę:

"Kim ja kurczę jestem, że ktoś za mnie umiera taką śmiercią? I co bym pięknego nie zrobił - Jezus umarł na krzyżu. Ja go doświadczyłem w trakcie śmierci, bo gdy umierała moja żona, ja umierałem wraz z nią. Byłem chodzącym trupem i przyszedł Pan Jezus. Nie widziałem Go nie wiem jak On wygląda, ale przyszedł do mnie ze swoim pokojem, radością a przede wszystkim z życiem. Bo ja dopiero teraz zacząłem żyć."